caldien pisze:Duża wróciła, dostaliśmy właśnie jeść. Wyczyściła też kuwetę! W sam raz, sikać mi się chciało a kuweta brudna po całej nocy![]()
Troszkę goniliśmy się, bo koc jak po wojnie i kłaki Mroczka wszędzie. Chyba go pogoniłemChociaż on tak gubi, bo jeszcze nie sfurminatorowany
Badylek
Wolna chata była, to i wesoło



Dzisiaj w nocy to Mroczek szalał strasznie, w końcu Duża musiała wszystkie zabawki pochować. Jak je zabierała spod łap Mroczkowi to nawet nie syczał na nią 