Z okazji ich przyjazdu mam tak czysto w mieszkaniu jak już dawno nie było
Ciekawe kiedy ten stan rzeczy wróci do normalności Moderator: Estraven
Ciekawe kiedy ten stan rzeczy wróci do normalności

"To ile on teraz waży?", szeptem do matki "Ależ o to jest wielki kot
A kiedy myślał, że nie widzę to Gosiak104 pisze:Ale około 6 kilo się mrozi i 1,5 kg dla zaprzyjaźnionych kocic też Image
Gosiak104 pisze:tylko biedny Garf, bo rudy to nie lubiany...
Gosiak104 pisze:Po dłuższym czasie bezowocnych poszukiwań serc wołowych w końcu się udało![]()
Zatargałam rodziców na zakupy do makro, bo mi się płyny do prania już prawie pokończyły. Co z tego, że ja też mam kartę i mogę sobie sama pojechać? Za daleko dla mnie na takie zakupy, autobusem nie dotargam a brać taksówkę? To już lepiej kupić na miejscu wszelką chemię. Pierwsze wejście do sklepu zakończyło się wyjściem z płynami i szamponami. Ale przy samochodzie tacie się przypomniało, że może by golonkę sobie kupił do domuDopiero wtedy mnie olśniło, że nie sprawdziłam czy mają serca
Mieli
Tylko rodzicie mnie stopowali przypominając, że mam stosunkowo małą zamrażarkę
Ale około 6 kilo się mrozi i 1,5 kg dla zaprzyjaźnionych kocic też
Dopiszę sobie a co![]()
Ojciec wczoraj/dzisiaj: " I Ty mówiłaś, że ten czarny nie linieje? A to białe co aż mu wystaje z sierści koło łba i spod pach to co??"![]()
![]()
"To ile on teraz waży?", szeptem do matki "Ależ o to jest wielki kot
![]()
", kiedy myślał, że nie słyszę: "no chodź tu na chwilę, zobaczę czy miękki jesteś"
![]()
![]()
A kiedy myślał, że nie widzę to
widziałam
jak Czinka czochrał po grzbiecie. Tatuś, który kotów nie akceptuje
(nie akceptuje tylko Garfa
bo za Fredzią aż piszczy, Czinka też lubi, tylko biedny Garf, bo rudy to nie lubiany... córkę jakoś lubi a też ruda
Gosiak104 pisze:"To ile on teraz waży?", szeptem do matki "Ależ o to jest wielki kot![]()
",
MariaD pisze:Zaprzyjaźnione kocice bardzo dziękują za pamięć.![]()
MariaD pisze:Biedny Graf, powiedz mu, że go bardzo lubię.
MariaD pisze:Zawsze możesz go przefarbować na przyjazd Tatusia.
anulka111 pisze:to mizia bez konca i znosi miesko z jedynego sklepu
całkowity przeciwnik kotów
Kochany strasznie potrafi być ewkaa pisze:A ile?![]()
ewkaa pisze:A Garfusia, proszę wygłasiać ode mnie, a już zwłaszcza od mojej mamy, która rude koty uwielbia
ewkaa pisze:Fenris jak tak to na kolana się nie pcha, a tu proszę babcia siadła w fotelu, a ten bach i dalej się przytulać
nawet tłumaczenie, że myłam tego ranka nie pomagało
MariaD pisze:Wiesz, dobrze Ci chorowanie robi na długość relacji o futrach.
Nie, żebym nie życzyła Ci zdrowia, ale tak jakoś się cieszę ze szczegółowych relacji... Ile masz jeszcze zwolnienia?
Kicorek pisze:Dziś rano przy ścieleniu łóżka łupnęło mnie w plecach. I nadal od czasu do czasu łupie, jak się jakoś źle ustawię. MariaD mówi, że to przez Ciebie
Gosiak to trzymam kciuki by bykla to zmiana na lepsze

No nie mogę!. Usłyszałam, że któryś z kotów jest w kuwecie, jakoś nie przyszło mi do głowy spojrzeć na łóżko, żeby sprawdzić które koty są na widoku. Siq mi się chciało, więc poczłapałam do WC, przecież nie raz korzystaliśmy z kotami z ubikacji w tym samy czasie. I oczom nie mogłam uwierzyć! Fredzia robiła kupę 
Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider] i 12 gości