Kotinowo - zapraszamy :)

[Megana]

No to teraz musisz mówić per Panie Cymosławie...

[shira3]

I podtykać co smaczniejsze kąski dla utrzymania wytyczonego standardu

[Miraclle]

Witajcie Kochani
Cioci śle miziaczki dla całej szczęśliwej 7

[Ewa L.]

Cymusiu!
Wyglądaj listonosza - twoja nagroda dzisiaj poleciała do ciebie

[Kotina]

Cymusiu!
Wyglądaj listonosza - twoja nagroda dzisiaj poleciała do ciebie

Dziękujemy razem z Cymusiem

[Ewa L.]

Cymusiu!
Wyglądaj listonosza - twoja nagroda dzisiaj poleciała do ciebie

Dziękujemy razem z Cymusiem

Oby się spodobała

[Kotina]

No, coś Ty
dlaczego ma się nie spodobać
wszystkie niespodziewanki som fajne

[barbarados]

Cześć Kotinowo
Gratulacje dla właściciela najpiękniejszego brzuszka i jego Dużej

[Kotina]

Cześć Kotinowo
Gratulacje dla właściciela najpiękniejszego brzuszka i jego Dużej

Cześć Basieńko
Cynamon i jego duża bardzo dziękują
jeszcze raz najlepsze życzenia imieninowe

[Kotina]

Hejka, hejka

Co się dzieje z tą pogodą
Czuję się jak balon z którego zeszło powietrze
ręce jakby były z ołowiu, nogi podobnie .... chyba w ogóle nie mam ciśnienia
Nie nagrzeszyłam, spałam dobrze ok. 7 godzin .... więc skąd to totalne osłabienie ?
Zrobiłam sobie duuuużą kawusię, siorpię powolutku, bo jeszcze gorąca i próbuje coś naskrobać,
ale normalnie brak mi sił ....
A tyle mam jeszcze do zrobienia przed świętami, sprytnie tylko już zaopatrzyłam się w prezenty ...
Mam alergię na wszelkiego rodzaju kolejki, ogonki i nie cierpię tego przedświatecznego chaosu

W ogóle to święta są przereklamowane ..... gdy nie ma w domu małych dzieci, a wiek (czyt. pesel) narzuca masę ograniczeń konsumpcyjnych.
Dokąd pamięcią sięgnę to szczęście malujące się na dziecięcych buziach nadawało sens świętom, ich autentyczna radość jest nie do podrobienia

[dorcia44]

oj ,Kotinko ,mi też pod górę ,tylko spać i spać ,powietrze uszło...ale moje psice też osowiałe lub ospałe
a święta..w 100%się zgadzam ,przereklamowane ,to czas wyciągania pieniędzy

[shira3]

W ogóle to święta są przereklamowane ..... gdy nie ma w domu małych dzieci, a wiek (czyt. pesel) narzuca masę ograniczeń konsumpcyjnych.
Dokąd pamięcią sięgnę to szczęście malujące się na dziecięcych buziach nadawało sens świętom, ich autentyczna radość jest nie do podrobienia

Święta prawda
A co do samopoczucia, to ostrzegano, ze ciśnienie poleeeeci...... No i chyba to skutki. Ja mam tak, jakby po mnie walec przejechał.....

[Kotina]

FAKT .... zapowiadali, ostrzegali ....
ale o podłym nastroju nic nie było ....
a mnie się na wspominki zebrało ....

Taaak, 1-ego grudnia minęło pół roku odkąd nie ma z nami Tinusi … ciągle szukam jej wpatrzonych we mnie oczek, czekam że wskoczy mi na kolana,
umości się na nich wygodnie i będzie sobie spała pochrapując z lekka ….
Jeszcze tak nie miałam, aby dwa zwierzaki odeszły mi w ciągu 3-ch miesięcy ….

Timorka była jak nakręcana zabawka, rzadko zmieniała swoje ulubione miejscówki, wymuszała mięsko, czasami łapała głupawkę,
ale nie nawiązywała kontaktu emocjonalnego z człowiekiem. Jej człowiek służył … miał ją „nakręcać” aby funkcjonowała w swoim zamkniętym świecie.
Była zupełnie obojętna w stosunku do pozostałych kotów … ani sympatii ani wrogości, zero uczuć … nie bawiła się, nie łasiła, nie domagała miziania ….
Szkoda, bo to był piękny kot, ale …. zero empatii, która jest taka charakterystyczna dla tego gatunku.

Cynamon bał się bardzo długo, jeszcze nie do końca ufa swoim współplemieńcom, ale on już pokochał człowieka
Reaguje na głos mojej córki, gdy tylko usłyszy, że przyszła leci do niej i nadstawia łepetynkę. Wskakuje na kolana mojemu TZ.
Już można go wziąć na ręce – nie sztywniej ze strachu, nawet przytula swoje wielkie ciałko … domaga się codziennej porcji głasków,
wybiega gdy się go zawoła, bo wie że będzie mizianko.

Timorka zawsze miała w nosie człowieka, przypominała sobie o nim jak czegoś chciała … zwierzęta też jej nie były potrzebne.
Dlatego znacznie mniej odczuwam jej brak niż odejście Tinki. Tinusia miała charakterek, rządziła wśród kotów – żaden jej nie podskoczył,
ale człowieka uwielbiała, patrzyła zawsze prosto w oczy, wspaniale odczuwała moje nastroje, reagowała na zawołanie, witała w progu razem z psami,
pakowała się na kolana lub do łóżka (gdy ludź był chory lub gdy ona chorowała) … wspaniały o wielkiej empatii kot ….
Zawsze będę o niej pamiętać, bo ona była cząstką nas, a nie obojętną maskotką …

[shira3]

FAKT .... zapowiadali, ostrzegali ....
ale o podłym nastroju nic nie było ....
a mnie się na wspominki zebrało ....

Zapowiadali, zapowiadali....że depresyjnie działa taka pogoda. Trudno zresztą tryskać humorem jak samopoczucie pod Azorkiem
A wspominki...cóż czasem takie dni nadchodzą....
Po ponad 5 latach mogę wspominać swojego domowego Dropsa bez bólu w sercu. ale smutek jest.... i też podobnie, jak u ciebie ten pies właśnie był mi bliższy, choć straciłam też ONka Marsia...Ale on był TŻetowy i w domu nie mieszkał.....

[kalair]

Cześć Kochane! Takie wspomnienia są miłe . A pogodna fatalna, i wietrzna-zawsze taka źle działa na samopoczucie.