Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 11, 2009 11:07 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

myślałam o tym od wczoraj, ze może to jedyne wyjście, bo przecież nie zasłużył na takie cierpienia, ale bałam się napisać to :( zrobiłaś dla niego wszystko, ale widać był za słaby :( teraz trzeba zadbać o dziewczynki żeby wyzdrowiały.
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Śro lis 11, 2009 11:17 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

NIe mogę znaleźć Mudzinki... Przekopałam mieszkanie. Gdzieś się zaszyła, nie mam pojęcia gdzie jeszcze mogła wleźć. NIe podoba mi się tym bardziej że wymiotowała w nocy. Mam leki w zastrzykach - OMC mamusia zrobi, tylko gdzie jest kot?!
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro lis 11, 2009 11:25 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

matko, gdzie ona mogła wleźć? 8O
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Śro lis 11, 2009 11:29 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

kinga w. pisze:NIe mogę znaleźć Mudzinki... Przekopałam mieszkanie. Gdzieś się zaszyła, nie mam pojęcia gdzie jeszcze mogła wleźć. NIe podoba mi się tym bardziej że wymiotowała w nocy. Mam leki w zastrzykach - OMC mamusia zrobi, tylko gdzie jest kot?!

biedny Pierrocik [']
ja znalazłam Otisha jak sie zgubił metodą kota - nasłałam Glakiego i go wyniuchał. Był pod meblami u mamy TŻ. Takie wiecie, zabudowane na dole i puste od tyłu. Spokojne miejsce gdzie maluch się zmieści. Musisz ją koniecznie znaleźć, bo boję się, że...

Tyzma

 
Posty: 4557
Od: Sob wrz 20, 2008 21:44

Post » Śro lis 11, 2009 11:34 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

:( :( :(
Pierrociku spij spokojnie maleńki [*]


Kinga , przytulam mocno, jestesmy z Toba...
dziekujemy. ze dałaś Pierrocikowi wszystko,ale przedewszystkim tyle miłośći.....
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Śro lis 11, 2009 11:40 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

Ja też się boję. Wymiotowała od wczoraj, nie jadła, piła odrobinę. Dostała komplet leków, ale na pewno jest już odwodniona. Koty zwykle mi pokazywały gdzie się któreś zakopała, teraz śpią. Wcześniej, jak nie spały to też nie były chętne do współpracy. Ona zawsze przychodziła na kicianie a teraz jej nie ma od z górą sześciu godzin. Zwariuję. W trybie natychmiastowym.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro lis 11, 2009 11:46 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

Dopiero doczytałam :( :( ...tak mi przykro trzymaj się Kinguś :ok:

kasiunia773

 
Posty: 1902
Od: Nie sty 11, 2009 18:55
Lokalizacja: Heppenheim Niemcy

Post » Śro lis 11, 2009 11:47 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

Jesteś im potrzebna. trzymaj się. I współczuję.. :cry: :cry:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro lis 11, 2009 11:57 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

Bardzo mi przykro :cry: Śpij spokojnie Pierrociku :cry:

katikot

 
Posty: 2881
Od: Pt paź 26, 2007 23:31
Lokalizacja: Kraków/Wrocław

Post » Śro lis 11, 2009 12:10 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

Pierrociku :( maleńki :(
Kinga przytulam. Zabrać dla lepszego życia, walczyć z chorobą i żegnać na zawsze... Musi Ci być strasznie :(

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lis 11, 2009 12:12 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

Spij maleńki [*]
Zrobiłaś dla niego wszystko co możliwe...
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5628
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro lis 11, 2009 12:17 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

Kurde, nie ma pomysłu na tę czarną zarazę. Przeszukałam każdy zakamarek jaki przyszedł mi do głowy, każdą dziurę w której może się zmieścić coś większego od pięści, czasem po dwa razy. Ostatni pomysł jaki mam to odkurzacz - powinna się zesrać ze strachu, ale może wyleci z jakiejś dziury która mi do głowy nie przyszła.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro lis 11, 2009 12:19 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

a jest mozliwość, że wymknęła się z domu?na klatkę schodową na przykład?
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Śro lis 11, 2009 12:22 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

Kinga, jesteś niesamowita ... po prostu nie zawsze się udaje... Pierrocikowi dałaś, ile tylko mogłaś[*] ... dziewczynki Ci to wynagrodzą

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro lis 11, 2009 12:26 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

Nie. Ostatnio widziałam ją koło piątej rano, a zaczęłam szukać koło siódmej - w tym czasie nikt nie wchodził ani nie wychodził z domu. Potem poszłam do wetki, ale małej już wtedy nie było widać. Idę poodkurzać. Przychodzi mi jeszcze do głowy szafka w kuchni - od tyłu dałoby się pod nią wleźć bo cokolik leci z trzech stron.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: lucjan123, Silverblue i 25 gości