Mam dzisiaj sporo mailowej roboty, więc postanowiłam że popracuję troszkę w domu - w końcu co za różnica, zy wysyłam maile z domu, czy z pracy?
Koty w związku z tym bardzo zadowolone są i co chwilę dostaję buziaka

A przy okazji robię pranie - to znaczy pralka robi

Frędzel siedzi w łazience i ogląda telewizję. bardzo lubi siedzieć w łazience, bo tam jest zawsze ciepło, gdyz idą rurki od centralnego i nawet kafelki na podłodze są lekko podgrzane, a to stary piecuch jest ten mój Frędzelek

A jak jeszcze mu włączę w łazience dobry program w kocim TV, to już pełnia szczęscia jest. Musze pomysleć nad pilotem do pralki...
Pompon za to caly czas poluje na ptaki, których coś ostatnio duzo koło balkonu mamy - cale szczęscie że balkon zabezpieczony, bo by mi go zas... dokładnie
Pimpuś jak to Pimpuś, w chwilach kiedy odpuszcza mojemu biednemu biustowi (namiastce biustu w zasadzie

) kombinuje tylko jak mi tu coś ukraść, zniszczyć, ewentualnie podręczyć któregoś z braci. A kiedy za bardzo nawywiaj i na niego nakrzyczę stoi łajza z taką miną nicnierozumiejącej skrzywdzonej niewinności i zainteresowania, w co też mamusia chce się bawić, że się tak drze?

Ehhh....