Moja gromadka-Lola, Pimpuś, ślepaczki w domkach:), nowe małe

[anita5]

Hm... Już po walce z jakimiś zielonymi gigantami... Wyrosło to tak, że nożycami trzeba było ciąć. A to dopiero początek... Nie lubię w ziemi kopać.

W łóżku śpi 8 kotów.

[CoToMa]

W łóżku śpi 8 kotów.

Czy to łóżko aby duże i wygodne?

[anita5]

W łóżku śpi 8 kotów.

Czy to łóżko aby duże i wygodne?

Tak, jest bardzo wygodne. I duże też.

[CoToMa]

W łóżku śpi 8 kotów.

Czy to łóżko aby duże i wygodne?

Tak, jest bardzo wygodne. I duże też.

To mnie uspokoiłaś

[anita5]

To dobrze.

Dziś w nocy przyszedł spać do mnie Eleli. To jest dla mnie bardzo ważne, bo on jest moim kocim dzidziusiem. Jak był malutki spał ze mną zawsze, zwinięty i przytulony do specjalnie ułożonej ręki, zawsze na jednym boczku - musiałam się dostosować. Teraz Eleli przychodzi spać rzadko do mnie. Natomiast jak siedzę przy kompie, on obowiązkowo lezy zwinięty na kolanach, też zawsze tylko na lewym boczku. Teraz właśnie też tu lezy.

[amyszka]

Jak prawdziwa kocia mama wszędzie kotki

[anita5]

Jak prawdziwa kocia mama

Pełną gębą, jasne!
A moje kocie dziecko znowu na kolankach...

Wczoraj mieliśmy odwiedziny, a raczej koty miały. Przyjechała do nich pewna 12letnia dziewczynka i bawiła się z nimi do upadłego... Koty zachwycone, szczególnie Malutki. Dziś rano wyraźnie rozglądał się, gdzie też się dziewczynka z wędką podziała...
Ta dziewczynka jest opiekunką królisi, o której niedawno pisałam. Miałam okazję wczoraj królisię zobaczyć - urosła i ma cudne te beżowe papućki!

[amyszka]

Taki gość to mógłby co dzień wpadać

[anita5]

No właśnie.
Wczoraj jeszcze mały Adaś bardzo mnie wystraszył, bardzo. Mieliśmy jechać na imprezę, a on zrobił biegunkową kupę z robalami (a był już raz odrobaczony) i dziwnie zachowywały się jego oczka, jakby miał oczopląs. Miałam palpitacje serca normalnie. Na imprezie byliśmy chyba z pół godziny tylko, po czym wróciliśmy, żeby w razie czego pojechać do Bielska do kliniki. Wracamy i ufff... Małe się drze, bo głodne. Dziś też było ok, jest wesołe i je jak smoczek.

A Hania to by chciała wyjść już z klatki - zaczęła się tego głośno domagać...

No i właśnie, moje koty się przejęły, zawsze tak robią, zawsze wyczuwają, że źle się czuję, że mnie nerwy zżerają... I wtedy chyba chcą mi po swojemu pomóc. Benia spała ze mną, Eleli też, na mnie dodatkowo (bo Milusia to wiadomo, że śpi na mnie ) jeszcze Allegra, Mirek i Klocek... Dość powiedzieć, że rano wstałam połamana i w stanie kiepskim. Koty chciały dobrze... Całą noc się poświęćały, żeby mi było lepiej , potem rano poszły spać, a ja... do pracy.

[anita5]

Benia i Lucynek

Benia z ulubioną rybką od cioci Amyszki

Milusia w hamaczku

[anita5]

Adaś, maleńki

[mahob]

Z Adasia słodki maluszek
W dłoni się mieści...

[Erin]

Ale piękne foteczki
Pozdrawiamy serdecznie

[anita5]

Prawda, że Adaś cudny?
Dziękujemy za pozdrowienia.

My już po wycieczce do kliniki z Andrzejkiem, a jakże.
W takiej lecznicy zawsze można kogoś ciekawego spotkać i nowe zwierzaki poznać. Ale dziś to... Pewien pies... Przecudny, ogromny, długowłosy wilczur. Niewidomy. Historia tego psa mną wstrząsnęła. Ktoś go wyrzucił z auta. Pan, ktory go przygarnął, opowiadał o tym w poczekalni. Pan ma kilka psów, a tego niewidomego wziął całkiem niedawno. I tak pięknie o nim mówił. I tak się wspaniale nim opiekuje. I to było takie... wzruszająco-budujące. A pies piękny i tak ruszał głową jak Milusia, jakby 'skanował' otoczenie. Zachwycające zwierzę.
Poznaliśmy też bardzo fajnych państwa, zakręconych na punkcie kotów.

Wyszło słońce i jest szansa na popołudniową kawę w ogrodzie.

[andziula20]