Majka i Fred

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 20, 2016 15:08 Re: Majka i Fred

U mnie Michaś to teletuman :mrgreen:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro sty 20, 2016 17:52 Re: Majka i Fred

Widać to u nich rodzinne:)

kitis

 
Posty: 117
Od: Czw cze 01, 2006 8:08
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 20, 2016 19:59 Re: Majka i Fred

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sty 20, 2016 20:01 Re: Majka i Fred

Wpadam podczytywać, co słychać w moim ulubionym DS :)
A jak relacje dzieciaczków z kotkami? Już traktują koty jak starych członków rodziny czy jeszcze nowość?
Kiedyś oddawałam 2 kociaki do rodziny z dwiema córeczkami, koty były tak samo wyczekiwane, dziewczynki musiały dorosnąć do opieki nad kotami, miały kolekcję kocich figurek w oczekiwaniu na prawdziwe kotki, potem z moich ogłoszeń wybierały jeden z dwóch duetów ...i na wstępie się podzieliły, który kotek czyj :mrgreen:

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 8 >>

Post » Nie sty 24, 2016 19:37 Re: Majka i Fred

U nas koty są wspólne :) Dzieci szybko przyzwyczaiły się do kotków. Na początku były kłótnie, jak oboje chcieli się bawić w tym samym momencie, ale już się nie kłócą - chociaż koty są dwa, to do zabawy zawsze chętna jest Majka. Fred jest większym leniuchem - nawet, jak je, to się kładzie na podłodze. Dzieci się bardzo z kotków cieszą i córeczka mówi, że one są naszą rodziną, a synek jak był poza domem jakiś czas, to mówił, że tęsknił za kotami.
Niestety Majka wciąż boi się synka. Tylko czasem pozwoli jemu się pogłaskać. Normalnie chodzi obok niego, leży spokojnie nawet jak on jest blisko, ale jak tylko synek wykaże chęć dotknięcia jej, to ucieka. Synek jednak cieszy się, jak choćby raz pogłaszcze kotka i przychodzi do mnie "pochwalić się" że mu się udało. Nazwał dwie swoje przytulanki imionami kotów.
Córeczka lubi sprzątać po kotach i dawać im jedzenie. Cieszę się, bo myślałam, ze to tak tylko będzie na początku, ale cały czas te czynności sprawiają jej radość.

kitis

 
Posty: 117
Od: Czw cze 01, 2006 8:08
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 25, 2016 5:07 Re: Majka i Fred

Jak miło :1luvu:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto sty 26, 2016 21:17 Re: Majka i Fred

Obrazek

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 02, 2016 21:50 Re: Majka i Fred

Już wiem, żeby pieczywo chować do szafki, ale nie sądziłam, że Fredzio połasi się na faworki mojej mamy :)
W końcu się zmobilizowałam i przerzuciłam zdjęcia z telefonu. Tak więc Koteczki na co dzień:
Majka :
ulubione miejsce:
Obrazek Obrazek
zawsze chętna do zabawy:
Obrazek Obrazek
Fredzio:
Słodziak:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
kawał lenia z niego:
Obrazek

kitis

 
Posty: 117
Od: Czw cze 01, 2006 8:08
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 02, 2016 22:24 Re: Majka i Fred

Faworki uwielbiał mój nieżyjący rezydent-senior; raz nawet sam sobie "upolował" u sąsiadki w kuchni (wszedł do niej, kiedy gadałyśmy przy drzwiach) :lol:
Aktualny senior jest takim amatorem ciasta drożdżowego z kruszonką i ptysiowych paluszków, że muszę się z nim dzielić albo zamykać się w kuchni, żeby w spokoju zjeść :wink:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lut 03, 2016 6:13 Re: Majka i Fred

kitis, dzięki za zdjęcia :1luvu: Słoneczka, moje kochane :1luvu:
Nie wiem jak tłumaczyć takie zjadanie pieczywa, ale miałam kilka kotów, które traktowały chleb jak przysmak.Moja Mela [*] również bardzo długo to robiła.Rozrywała reklamówkę, w której trzymałam suchy chleb przed wyniesieniem do pojemnika i podgryzała kromki.Stawiałabym na to, że takie koty musiały głodować w dzieciństwie i chleb rzucany kurom lub gołębiom w mieście był często jedynym posiłkiem.Smak dzieciństwa :wink:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt lut 05, 2016 17:03 Re: Majka i Fred

Słodziaki, ale zaleganie przy jedzeniu to szczyt :ryk:
Fredek dużo je? Przy takim lenistwie to się gamoń zapasie na fokę. Moj jeden rudas jest za gruby, zaczęłam zabierać suche, żeby nie podżerał między posiłkami. Woli mokre, ale jak stało suche...

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 8 >>

Post » Pt lut 05, 2016 17:35 Re: Majka i Fred

Czy Fredek dużo je? Mój mąż uważa że tak. Chyba powinnam ograniczyć suche jedzenie. Majka woli mokre i jak je stawiam, to zawsze jest pierwsza. Potem dojada Fred, ale suchego Majka prawie nie je, za to Fred wyjada całe. Staramy się go trochę ganiać, ale on najchętniej by leżał i chciałby żeby mu machać piórkami w zasięgu jego łapy :)
Być może już to pisałam - raz pobiegłam za Fredem, bo tak się bawiłam z moją poprzednią kotką - ja goniłam ją, ona mnie, wyskakiwałam znienacka zza rogu, a ona stawała bokiem, itp. No i pobiegłam za Fredem, a ten biedak tak się wystraszył, chciał w wielkim popłochu uciekać, łapy mu się ślizgały na podłodze, w końcu czmychnął w jakiś kąt i efekt był tego taki, że patrzył na mnie z przerażeniem w oczach jeszcze przez jakiś czas. Ale takiego przerażenia w oczach kota to jeszcze nie widziałam...
Majka za to biega - ja za nią, potem ona za mną. Niestety jak ja uciekam to wpada mi między nogi muszę więc uważać, by jej nie kopnąć - moja poprzednia kotka lubiła mnie łapać za nogi - być może i Majka by chciała, ale jeszcze nie ma śmiałości.

kitis

 
Posty: 117
Od: Czw cze 01, 2006 8:08
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 05, 2016 19:44 Re: Majka i Fred

Biedny Fredek, myślał, że mordują.
Parka "bystra i gamoń"? I ok, zawsze lepiej, jak dziewczyna rządzi, a duży jest ciapowaty :ok:
Są różne szkoły, czy wydzielać jedzenie. Odchudzać w każdym razie trudno. Moje tez się bawią na leżąco, nie mówiąc o tym, że mnie też nudzi majtanie wędką. Ale przynajmniej czasem same się poganiają i pomordują.

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 8 >>

Post » Pt lut 05, 2016 22:57 Re: Majka i Fred

Arcana - to nie jest bystra i gamon. Fred jest moim zdaniem mądrym kotem. Majka jest też ciapowata - ciągle skądś spada, wskakuje nacszafke i nie doskoczy, albo siedzi na oparciu kanapy i nagle wpada za kanapę. Fred pod względem koordynacji ruchowej jest przezorniejszy. Wchodzi na bardzo wąska przestrzeń i nie spada. Fred tez rozumie, jak mówię, że czegoś nie wolno, a Majke trzeba zdjąć, albo rzucić zabawkę, żeby np. nie drapala czego nie wolno. Oba koty są zupełnie różne. Fred to taki "arystokrata, a Majka to roztrzepana, niezależna panienka
Mój mąż się śmieje. , żejakby Majka z Fredem razem mieli polować na myszy, to efekt byłby taki, że Fred odstraszylby je swoim "gadaniem" (bo jak poluje to za każdym razem wydaje jakieś dźwięki ), a Majka rozbiłaby się o myślą dziurę.

kitis

 
Posty: 117
Od: Czw cze 01, 2006 8:08
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 05, 2016 23:20 Re: Majka i Fred

Fajny ich opis :D
Ja oba swoje rude nazywam gamoniami, choć każdy jest inny. Jeden chuligan dominant, a drugi subtelny, strachliwy zajączek. Ale w porównaniu ze starszą koteczką, którą miałam, to dzieciaki - gamonie, nie znaczy ze gupki. Ale zobacz, jak korzystały z legowiska z poduszką na górze :mrgreen:

Obrazek

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 8 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Tundra i 23 gości