POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówce

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 14, 2014 22:35 Re: Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówce.......

barbarados pisze::ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Nasze realia . Ja też często słyszę : Yyyyyyyyyyyyyyyyyyy , no bo tu pisze , że eeeeeeeeeeeeeee....
I nie wiem , iść po papier toaletowy , czy czekac na ciąg dalszy . A czytanie ze zrozumieniem to już .... ech .
Super to uchwyciłaś :ok:


:ryk: :ryk: :ryk:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 15, 2014 10:21 Re: Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówce.......

Kocia_mendko, jak Ty się odnajdujesz tam na co dzień, Ty szatanistko jedna?
:ryk: :ryk: :ryk:

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39

Post » Śro sty 15, 2014 11:17 Re: Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówce.......

issey32 kochana ja się WCALE nie odnajduję niestety...Ja po prostu tam żyję bo innego wyjscia nie mam to po pierwszze a po drugie mnie się tutaj podoba, z przodu domu mam las. Z tylu mam łąkę i las, Z boku mam las. Z drugiego boku też mam las. I uprzedzę pytanie nie to nie jest las krzyży :D Kiedy moi rodzice kupowali ten dom zastanawialam sie czy wogóle będę w stanie w nim mieszkac jakieś ciężkie kilometry od cywilizacji, i około ośmiu od najbliższej paczki papierosów.Okazało się,że owszem i za chiny ludowe i pol ameryki nie zmienie miejsca zamieszkania. W koncu mam to czego chcialam cale życie, mam las, mnóstwo miejsca dla moich zwierzaków, oczko wodne w ogrodzie i plany wykopania stawu na łące. MOJEJ łące na dodatek o powierzchni gdzies w okolicach hektara ;D A sąsiedzi...Hmmm, no cóż, oni są jak pomorek lub nagłe gradobicie, ot po prostu dopust boży :D Jakoś ich znoszę, bo muszę aczkolwiek nie będę przesadnie zdziwiona jeśli zaczną nosic osikowe kołki za cholewką gumofilca albo czy ja wiem założą plantację czosnku? NIech robią co chca ja całe życie byłam pod prąd. I teraz też będę. I nie, nie mam zamiaru słuchać disco w polu, w polu słucham Sabaton, Arkony i Leonida Agutina a co:D I Nadal będę nadawać moim zwierzakom dziwne imiona jak na przykład Demon. Moje słodkie malenkie za Tęczowym Mostem... Wyglądał jak Demon zachowywał się jak Demon no to i miał na imię Demon a wedle metryki był sznaucerem miniaturowym, a sasiedzi niech spadają na szczaw :P :D
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocia_mendka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1385
Od: Pt paź 11, 2013 18:40

Post » Śro sty 15, 2014 11:31 Re: Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówce.......

Trochę dopytywałam z ciekawości, bo ze mnie mieszczuch do szpiku kości (rym mi się był wyszedł), ale w przyszłości miałabym szansę zamieszkać w podobnym otoczeniu.
No, nic, mam jeszcze duuużo czasu na podjęcie decyzji, ale nie ukrywam, że chętnie poczytam o Twoich doświadczeniach.

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39

Post » Śro sty 15, 2014 22:31 Re: Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówce.......

Kocham Sabaton :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Czekam na tekst o chomikach.

Moi teściowie żyją na wsi, znam te realia i mam mdłości jak muszę tam pojechać. I nie chodzi tu o teściów (chociaż nie kocham ich miłością pierwszą) tylko o to co naokoło się dzieje. Jak jedna pani drugiej pani.... Komentarze sprzed lat "No widzisz i wziął sobie taką miastową, co nigdy krowy nie widziała i takie tam blablabla".
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro sty 15, 2014 22:46 Re: Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówce.......

issey32 jest tak-Wioska cicha i spokojna, sasiedzi w sumie ujdą w tłoku o ile ktoś lubi zarośnięte zbóje Madeje ktore raczej jedyne co czytają to etykiety miescowego chateau le zur i to wlaściwie wszystko. Jak sie sprowadzajala jako jedna z pierwszych rzeczy przywiezionych na nowe mieszkanie byla przyczepa ksiażek. MOICH ksiażek w drugim rzucie przyjechały książki mojego Taty. Teraz są już moje ale nie w tym rzecz,.Po drodze spotkalam sasiada mlody jurny byczek przyda sie do noszenia paczek z ksiazkami pomyslalam. O jakze sie pomylilam.... Znaczy paczki nosil. Ale wzdrygał sie nerwowo za kazdym razem jak ktores z nas darlo jape na cala wioche ostroznie cholera to Strugaccy sa troche szacunku do cholery!!!! Patrz gdzie stawiasz czlowieku przeciez to Bułyczow troszku szacunku dla tworcy !!!! Na miłość wszelkich sił wyzszych i Melitele człowieku tu jest praktycznie caly fandom od 80 roku!!!! No nerwowy sasiad byl nieco, co na to poradze ze przez chwile nasza rozmowa byla w obcym jezyku... Klelam po hiszpansku nader kunsdztownie i pietrowo gdzieniegdzie dorzucajac swojska bladz lub inna sucz. Dziwnie sie patrzyl. A moj ojciec niech mu bedzie w zaswiatach wszystkiego czego nie mial tutaj od czasu do czasu zarzucal w jezyku orkow tekst w stylu " NIe klnij corko damie nie wypada". Znaczy nie wiem czy w jezyku orkow. Wiem ze bulgotal i tyle :D A potem sasiadowi podziekowalismy uprzejmie jak zarzucil tekstem ze dlaczego ja nie nosze tych paczek, przeciez kawal baby ze mnie. Tia jasne, wtedy jakies 50 kilo wagi i 160 cm wzrostu. Potem ktorys z sasiadow zarzucil tekstem ze ja jestem fest baba i moglabym JEMU urodzic jeszcze kupe dzieci.* Taki wsiowy podryw na macio....I nie wiem dlaczego sie obrazili jak stwierdzilam ze mam instynkt macierzynski cegly. nie lubie dzieci wcale a wcale wole male pieski i kotki i idlaczego na milosc Wielkiej Melitele czepia sie o te dzieciory mnie zamiast swojej zony... A potem zobaczylam jego zone. I zrozumialam.... Wrecz bylam zaszokowana co kobieta w wieku 30 lat moze z siebie zrobic. Ja urodzilam mojego syna w wieku lat 21, bo chcialam.I wprawdzie przytylam ale kolega stwierdzil ze to dobrze w koncu nie musze nosic cegiel w kieszeniach bojowek i waze wiecej niz dobrze utuczona gęś i tak mi do dzis zostalo :D Ona zas wygladala jakby miewala mioty. Albo skladala jajka. Albo rozmnazala sie przez paczkowanie. No po prostu plazma nic innego. Nieodmiennie kojarzy mi sie ona z czyms co jest szare i niekiedy bywa nerwowe. I jest duze. I czasem wachluje sie uszami.....



Tak wiem jestem obrzydliwa mowiac w ten sposob bo wenus z milo to ja nie jestem\. Ano nie jestem bo mam obie rece ponadto nieodmiennie od kilkunastu lat twierdze ze Naomi Campbell moglaby za mna najwyzej torebke nosic** gdyz jestem piekna o ile ktos lubi wredne ryze krasnale w okularach noszace bojowki i glany i sypiajace w megawypierdowoseksownej polarowej wojskowej bieliznie....




* Jak to mówl moj kolega z Ukrainy , Kazdyj nastojaszczij maczo.....

** Ale nie bedzie nosic bo po pierwsze jej nie pozwole bo zepsuje nie daj silo wyzsza a po drugie nie nosze torebki. W kieszeni bojowek nosze pouch tak zwany w ktorym jest jodyna bandaz opatrunki skalpel latarka krzesiwo i tabletki do odkazania wody oraz nasaczone spirytusem waciki scyzoryk Victorynox i skladana pilka do drewna a tak w ogole to nosze plecak. Oczywiscie wojskowy tzw."kostke"

NO. Bo tak :D
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocia_mendka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1385
Od: Pt paź 11, 2013 18:40

Post » Śro sty 15, 2014 22:47 Re: Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówce.......

Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocia_mendka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1385
Od: Pt paź 11, 2013 18:40

Post » Śro sty 15, 2014 22:53 Re: Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówce.......

I bardzo dobrze ! :ok:
Sabaton :ok: :ok: :ok:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Śro sty 15, 2014 23:01 Re: Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówce.......

Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro sty 15, 2014 23:04 Re: Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówce.......

Na Uprising sie poplakalam na koncercie w Kraku :D Moj maz powiedzial ze w zyciu ze mna na zaden koncert nie pojedzie.... A dla wszystkich zeby sie rozruszali deczko http://www.youtube.com/watch?v=Tt6_65LDZ60
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocia_mendka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1385
Od: Pt paź 11, 2013 18:40

Post » Czw sty 16, 2014 10:08 Re: Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówce.......

Kocia_mendko, dokładnie wiem, o czym piszesz.
Ja nie mogłabym urodzić dzieci, bo wzięcia nie miałabym, gdyż 'ona to tyłka wcale ni mo'. Owa opinia nie została mi przedstawiona wprost, bo to niedyplomatycznie przecież, tak wprost komuś, ale gdzieś "bocznym wejściem" ją usłyszałam. Pewnie i tak zastanawiano się jak udało mi się powić dwie męskie latorośle, dziś już dorosłe.

Arkona wymiata... ach, te słowiańskie dusze...

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39

Post » Czw sty 16, 2014 10:10 Re: Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówce.......

kocia_mendka pisze: I nie, nie mam zamiaru słuchać disco w polu, w polu słucham Sabaton, Arkony i Leonida Agutina a co:D I Nadal będę nadawać moim zwierzakom dziwne imiona jak na przykład Demon. Moje słodkie malenkie za Tęczowym Mostem... Wyglądał jak Demon zachowywał się jak Demon no to i miał na imię Demon a wedle metryki był sznaucerem miniaturowym, a sasiedzi niech spadają na szczaw :P :D


I love You :ryk:
Diabelski Diabeł Lamar
vel Kozi Cyc
Prosimy pięknie w nasze skromne progi http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10466019

ObrazekObrazek

Blodka

 
Posty: 1273
Od: Sob wrz 07, 2013 9:45
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw sty 16, 2014 21:07 Re: Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówce.......

DZIEŃ Z ŻYCIA KURY.

DOMOWEJ.....





Palmy słońce niebo bez jednej chmurki, piękne błękitne morze...
Leze sobie na lezaczku w rece drink whisky z cola i lodem pelna rozpusta.
Za moimi plecami staje oblednie przystojny meniu. Dwa metry wzrostu tors godzien dluta Fidiasza w tle saczy sie muzyczka, to chyba IV Koncert Brandenburski Bacha no cud miod i orzeszki.
Przystojniak zaczyna masowac moje ramiona, mmmmmm rozplywam sie z zachwytu.
Jego dlonie wedruja coraz nizej i nizej , dotkaja moich piersi...Nagle przystojniak zaczyna....Dzwonic....
Matko Boska ,dzwięk upierdliwy na maksa co sie dzieje do jasnej kalarepy?! A no tak, budzik zadzwonil...
Siodma rano czwartek,Junior do szkoly.
Na wpol przytomna wstaje przecieram zapuchniete oczy wsuwam stopy w kapcie.
Raznym krokiem paralityka porazonego pradem tuptam do lazienki po drodze wlaczajac czajnik.
Cos mnie gniecie w stope.Siedzac na sedesie wytrzasam psie chrupki z kapcia.
Skurwiel znow wywalil zarcie z miski, jakby nie istnial inny sposob powiedzenia
ze nie bedzie jadl zarcia z Biedronki.Slysze pstrykniecie czajnika. Psiakrew tak szybko sie zagotowalo?
A tak nie nalalam wody...Nalewam wode pstrykam ponownie ide budzic dziecko jest 7,20.
Wchodze do pokoju.Z jednej strony spod koldry wystaje strzecha w kolorze platynowy blond,
z drugiej slodka rozowa stopka rozmiar 44. Moj synek kochany...
Hej misiu wstawaj,juz po siodmej
-Bylyfyzyf?
-Tak syneczku wstawaj robie ci sniadanie
-Frybzyprrt....
Ide do kuchni.Mlody herbata wiadomo,dla mnie kawa z trzech lyzeczek .
Opieram glowe o szafke i probuje wrocic na moja plaze.A tak kawa.
Zalewam wrzatkiem puszke z kawa, nigdy nie nadawalam sie do zycia o tej porze..
.Cholera jasna 7,30 mlody jeszcze nie wstal, nie zdazy zjesc sniadania!
Dzieki Bogu sa platki kukurydziane.Garsc platkow do michy mleko do garnka podgrzewamy.
Lece do pokoju Mlody wstawaj do cholery spoznisz sie do szkoly!!!
Junior podrywa sie do pionu z obledem w oczach wyglasza kwestie pod tytulem "Zolnierze Rohanu nie boja sie niczego" i sciskajac kurczowo koldre w dloniach wali sie na plecy i blyskawicznie usypia ponownie.
Swoja droga straszna kretynka jestem pozwalajac mu grac w te idiotyzmy...
Sciagam z niego kołdre i rzucam klab szmat potocznie zwany odzieza.
Z kuchni dochodzi zapach przypalonego mleka.Szlag jasny....Bedzie dobrze grunt to spokoj.
Siadam , musze zapalic, lyk kawy moze bedzie dobrze grunt to spokoj.
Pod stolem pies wyje jak upior czego chcesz deklu papierosa ci przeciez nie dam?
A tak on chce siusiu... Juz juz piesku juz cie wypuszczam na podworko.Paszol won dziadu wynocha sikac.
Do kuchni wpelza rozczochrany upior i z miejsca przysypia na stole.
Boze pieski przeciez ja moglam miec pieski...Platki herbata buzi w czolko wynocha do szkoly mamusia cie kocha...
Koncze kawe ide sie umyc.Kurrrrrr nie ma cieplej wody nie wlaczylam na noc boilera...Ponownie kuchnia target zlewozmywak.
Pelno garow koca sie czy jak??? A tak spalam w nocy to i na dzien sie roboty uzbieralo normalka.
Dobra to nic dam rade jestem twarda. Moze najpierw sie ubiore? W pokoju Sajgon.
Z szafy sie wysypuje, no tak mialam posegregowac szmaty i polowe wywalic..Wbijam sie w dres i ukochana koszule za duza o trzy numery najmarniej.Do boju pozbierac posciel szmaty otworzyc okno pozbierac kosci spod lozka skurwielu od jutra mieszkasz na podworku ja mam dosc...
Biurko , podloga ciuchy do prania o fuck jaki piekny pajak dynda na karniszu...
Dobra pajak na pozniej teraz kuchnia.Pies piszczy pod drzwiami chyba mu na dworze dupa zmarzla.
Wpuszczam zwierzatko co bedzie tak samo siedziec Zapalam kolejnego papierosa telefon malzowin dzwoni
No i co tam kochanie? No a nic sprzatam. I w ogole to nuda.I cos smierdzi ale nie wiem co.Pies.
Zakopcowal kreta pod schodami na wypadek glodu.
Chyba powinnam go lepiej karmic...Probuje zebrac krecika na szufelke. Nie bedzie latwo krecik jest dobrze dojrzaly wiec peka.Smrod skreca mi wlosy w nosie w kedziorki a o zeby lomocze mi paw.Nic to dam rade.
Drastycznie zdefragmentowany krecik siup za ogrodzenie niech pies sasiada tez ma troche radosci z zycia.
Umyc rece Mlody wraca o 13 trzeba by za jakis obiad sie zabrac.Ale to za chwile najpierw pranie.
Musze powiesic pranie. Cedek napierdala Sabaton 40:1 na full volume basy sciskaja w dolku dobrze jest to lubie.
Ale nie moze jednak nie ten klimat? Zmiana IV Koncert Brandenburski Bacha odpowiedni podklad muzyczny do wieszania prania.Pies dostaje szajby chyba ktos puka.Sasiadka wpadla na herbatke.kurka wodna czy ona nie ma domu???? :
No wiesz co czego ty sluchasz jakies cmentarne piosenki? Dziwna jakas jestes...
" Nie musisz mi mowic wiem o tym od dawna a ty jestes glupia i masz wrazliwosc muzyczna na poziomie Huna Atylli.
Herbatka i najnowsze ploty z okolicy.
Trudny porod krowy sasiada ale szczesliwy ma blizniaki cieszymy sie wszyscy jutro ja odwiedze
z bukietem roz i wyprawka , do tego stara Naradkowa w nocy na ozogu lata a w dzien plody spedza, mlynarz faszeruje make prochem z zoledzi a sasiad z domu obok mowiac o burmistrzu nazwal tegoz zlodziejem i swolocza.
O Jezu nie zdaze z obiadem , zadzwonie do ciebie wieczorem fajnie sie gada narka do pozniej papa.
Garnek woda kluski. Przeprowadzam dysocjacje jonowa chlorku sodu w rozpuszczalniku polarnym ( sole wode na makaron) wrzucam kluchy i ide wieszac to przeklete pranie.
W lazience na pralce siedzi mysza i patrzac na mnie kpiacym wzrokiem myje sobie wasy.Kij z mysza skad tu tyle pojedynczych skarpet?? Albo nie sprawdzilam kosza na pranie albo znow potwor spod lozka.
Cedek napierdala IX symfonie Bethoveena, czyste piekno... Makaron wykipial ciekawe kto domyje kuchenke...
Na podworku Sajgon psy sie wsciekly.Przyszedl miejscowy menel z pytaniem czy lubie ptaki.
No lubie kurka wodna ale o co chodzi?! Aaaa juz rozumiem, wspomagam sepa kwota 5PLN na wino .Mlody kreci nosem na obiad nie lubi kluskow z sosem. Nie to nie nie chcesz nie jedz rzuc na ziemie psy to zjedza i wypad odrabiac lekcje.
16,00 Jezusie juz tak pozno? Nie pamietam co robilam od 7 rano mam pomrocznosc jasna...
-Mamo co to jest system dwojkowy Leibnitza?
-Matko swieta nie mam pojecia dziecko sprawdz w encyklopedii ja ide zrobic sobie nastepna kawe bo padne a chcialam obejrzec Na Wspolnej.
.... No i rozumiesz musisz go zabic a potem poderwac ta laske z duzymi cyckami
ona ci pomoze zabic tego smoka na 8 levelu... Co on wygaduje mial odrabiac lekcje wstretny bachor.
A kolega do niego zadzwonil no tak...
Chyba skieruje niezdrowe pasje komputerowe mojego syna w bezpieczniejszym kieunku typu wino kobiety i karty...
19,00 Fakty w koncu chwila spokoju. Prezydent byl na premierze (seks afera znowu jakas?) Burza piaskowa przeszkodzila zolnierzom amerykanskim w misji pokojowej. Przewrocila kilka czolgow stracila dwa helikoptery a na koniec dala po mordzie kilku zolnierzom i wziela ich do niewoli. Normalka swiat oszalal. Gdzie to cholerne Na Wspolnej chce zobaczyc jak zyja normalni ludzie!!!
A jeszcze prognoza pogody. Bedzie lepiej tylko chuj wie kiedy. Moj serial sie zaczal chyba znow nie obejrze oczy mi sie kleja. Dobra nic to wracam na moja plaze moze tym razem temu przystojniakowi uda sie chociaz zdjac mi stanik zanim ten pieprzony budzik znow zadzwoni.
Byl czwartek. Zwykly dzien...
Ostatnio edytowano Pt sty 17, 2014 20:18 przez kocia_mendka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocia_mendka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1385
Od: Pt paź 11, 2013 18:40

Post » Czw sty 16, 2014 21:21 Re: Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówce.......

:ryk: :ryk: :ryk: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :ryk: :ryk: :ryk:
I jeszcze o chomikach :ok:
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw sty 16, 2014 21:30 Re: Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówce.......

Dzień , jak co dzień . :roll:
:ryk: :ryk: :ryk:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: misiulka i 32 gości