Od nienawiści do "miłości" - potrzebujemy pomocy :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 10, 2009 13:06 Re: Od nienawiści do "miłości" czyli PLAMKA I LEONEK+Tymczasy :)

no i własnie dałas przykład tego jak mnie sznujesz.

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lis 10, 2009 13:08 Re: Od nienawiści do "miłości" czyli PLAMKA I LEONEK+Tymczasy :)

A proszę bardzo :D
Obrazek

Smacznego :D
Obrazek

Tatku-pamiętam :(
Obrazek

kotka doroty

Avatar użytkownika
 
Posty: 10409
Od: Nie mar 22, 2009 13:56
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lis 10, 2009 13:09 Re: Od nienawiści do "miłości" czyli PLAMKA I LEONEK+Tymczasy :)

Zbędna dyskusja...
Ostatnio edytowano Wto lis 10, 2009 13:14 przez Aggi, łącznie edytowano 1 raz

Aggi

 
Posty: 2054
Od: Nie wrz 20, 2009 23:50
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto lis 10, 2009 13:09 Re: Od nienawiści do "miłości" czyli PLAMKA I LEONEK+Tymczasy :)

kotka doroty pisze:A proszę bardzo :D
Obrazek

Smacznego :D

Ooo dziękuję bardzo :) I witam nową osóbkę na wątku ;)

Aggi

 
Posty: 2054
Od: Nie wrz 20, 2009 23:50
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto lis 10, 2009 13:15 Re: Od nienawiści do "miłości" czyli PLAMKA I LEONEK+Tymczasy :)

Edytowałam swoje posty dlatego że cała ta głupia i zbędna dyskusja jest kompletnie niepotrzebna,Każda z nas ma swoje racje.Ja zdania nie zmienię,widzę że ty również więc to wogóle nie ma sensu.
Bardzo proszę o zachowanie wszelkich uwag na temat moich decyzji odnośnie leczenia i żywienia moich zwierząt dla siebie.
Pozdrawiam Agnieszka.

Aggi

 
Posty: 2054
Od: Nie wrz 20, 2009 23:50
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto lis 10, 2009 16:21 Re: Od nienawiści do "miłości" czyli PLAMKA I LEONEK+Tymczasy :)

Śedzę wątek poprzedni i ten od początku ale nie wypowiadałam się tylko czytałam i nie jeden raz byłam zła na Aggi, choć muszę przyznać szacun za wzięcie kotków na tymczas, no ale właśnie czy to ma być tylko wzięcie. Nikt z nas nie był od razu alfą i omegą w kocich kwestiach ale przynajmniej jeżeli o mnie chodzi, słuchałam rad mądrzejszych i bardziej doświadczonych opiekunek a Aggi wprost przeciwnie, zaczęłaś przygodę w tej kwestii i uważasz, że wszystko wiesz najlepiej a na wiele rzeczy nie masz czasu, ochoty, pieniędzy i wiele rzeczy w sprawie leczenia np. zrobisz jutro lub kiedyś. Przypominam sobie posty w których oferowałaś płatny hotel dla kotów - to już było co najmniej nieodpowiedzialne.
Wzięłaś chorą kotkę ze świadomością, że trzeba jej dawać specjalną karmę a nie marketowe saszetki jak podobno nakazała Ci wetka, jeżeli wiedzialaś, że nie będzie Cię stać na leczenie i żywienie chorego kota po co się zdecydowałaś, trzeba być odpowiedzialną, a jeżeli kotu (tfu,tfu) coś się stanie to co, weźmiesz poprostu następnego. Zastanów się nad sobą, Mała ma rację we wszystkich kwestiach a Twoje odpowiedzi są, że tak powiem niegrzeczne. Choć to dla Ciebie "zbędna dyskusja". Szkoda kotki.
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lis 10, 2009 17:48 Re: Od nienawiści do "miłości" czyli PLAMKA I LEONEK+Tymczasy :)

Cholera napisałam długaśny post i mi skasowało :evil:
Odpiszę w takim razie w skrócie.
Co do Plamki,wszelkie kwestie badań i zmiany karmy omówiłam dzisiaj z weterynarzem naszym.Pytała mnie czy jest jakiś nawrót-jak usłyszała że Plamce nic nie jest-stwierdziła ze naprawdę nie ma takiej potrzeby by Plamka musiała dostawać specjalistyczną karmę.
Plameczka na dzień dzisiejszy jest zdrowiutkim kotem.Nie ma żadnych problemów z koopkami,wiec nie wiem na jakiej podstawie twierdzicie że konieczne są badania.
Co do wzięcia kociaków na tymczas-jeśli ewan dla ciebie odpowiednia opieka weterynaryjna+dobre karmienie to Twoim zdaniem tylko wzięcie kota i nieinteresowanie się nim.To nie wiem co dla ciebie oznacza prawdziwy tymczas...Bo chyba tylko wille z basenem ;)
Druga rzecz-biorąc Plamkę nie wiedziałam że ma problemy z koopką,że ma wynicowany odbyt...Nic o tym nie wiedziałam-z resztą z opowieści dziewczyn wszystko było ok jak była w schronisku,więc skąd i one miały wiedzieć.Zresztą,nic by to nie zmieniło-i tak to właśnie Plamkę pokochałam a nie innego kota.Co do zrobienia pewnych rzeczy "jutro" niestety nie zostawię dziecka które ma zapalenie oskrzeli samego w domu bądź nie zapłacę weterynarzowi włosami jeśli jestem na dzień przed wypłatą.Dla mnie to naturalne.
Naprawdę zależy mi na zdrowiu Plamki i reszty moich zwierząt,jeśli któreś jest/będzie chore,zrobię wszystko by wyzdrowiało i miało zapewnioną najlepszą karmę jeśli tylko tego będzie potrzebować.
Każda z was pisze że Plamka ma dostawać intestinal...A dlaczego nie piszecie że mam go podawać Leonkowi?On przecież tak samo chory jak i Plamka-czyli wogóle...
Zrozumcie jedną rzecz-będzie taka potrzeba to wykonam badania,podam specjalistyczną karmę-ale jeśli kot jest zdrowy to to zwyczajnie nie ma sensu.
No chyba że każda z was daje swoim zdrowiutkim kotom specjalistyczne jedzenie-co dla mnie byłoby conajmniej dziwne.
Ps.To nie jest tak,że nie słucham kompletnie żadnych rad które płyną tu na forum.I z wątku rudaska wiele wyniosłam,nawet z tego wątku odnośnie płatnego tymczasu.Gdybym nie słuchała użytkowników tego forum-to cały czas upierałabym się przy płatnym tymczasie-ale zrozumiałam swój błąd-przeprosiłam.Więc i sprawę uważam za zamkniętą.

Aggi

 
Posty: 2054
Od: Nie wrz 20, 2009 23:50
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto lis 10, 2009 17:54 Re: Od nienawiści do "miłości" czyli PLAMKA I LEONEK+Tymczasy :)

Ps.Wyedytowałam pisząc ze to zbędna dyskusja.Bo uważam że zbędnym jest tłumaczenie piąty,dziesiaty raz że nie ma sensu podawać ZDROWEMU kotu specjalistycznych karm.
Co do Fiony która jest u mnie-jutro idziemy do weterynarza-ja dziś nie jestem wstanie nawet tam dojść.Ale rozmawiałam dzisiaj z wetką bo musiałam być w okolicy (niestety byłam akurat tam bez małej) i stwierdziła ze jutro mąż jej podjedzie do lecznicy więc mamy z Fioną podejść.Nie wyniesie nas dużo te badanie na początek,potem będziemy myśleć.Jeśli jakaś dobra dusza będzie chciała pomóc finansowo na wizyty wterynaryjne Fionki to pomoże,jeśli nie to jakoś sobie z tym poradzę.
Co do śmieciowego jedzenia jak to nazwałaś-koty kitiketa ani whiskasa suchego nie dostają.Akurat suche mają bardzo dobre.Mokrego nie jedzą jak narazie wogóle.Ewentualnie raz na jakiś czas odrobinkę kitiketa,ale w takich ilościach że napewno im to nie zaszkodzi.
Dlaczego nie kupię lepszego mokrego?Bo w okolicznych sklepach jest tylko whiskas lub kitekat.Niedługo robię zamówienie na krakvecie wiec wtedy zakupię im coś lepszego-prawdopodobnie Animode.

Aggi

 
Posty: 2054
Od: Nie wrz 20, 2009 23:50
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto lis 10, 2009 18:24 Re: Od nienawiści do "miłości" czyli PLAMKA I LEONEK+Tymczasy :)

No juz się nie denerwuj, tylko to tak niezbyt ładnie traktowałaś posty Małej1 a ona w sumie ma coś do powiedzenia w sprawie Plamki i martwi się o nią bo ja chyba u Ciebie umieściła, dlatego mnie Twoje odpowiedzi wkurzyły. Jeżeli kotu, bądź co bądź poważnie choremu poprawi się,nie powinno od razu odstawiać się zaleconej karmy. A gdyby ktoś chciał sfinansować badania diagnostyczne dla Plamki ale u innego weta niż Twoja wetka (nie podważam jej fachowości absolutnie, ale tak dla "spokoju ducha") to czy skorzystałabyś z twkiej okazji? Pozdrawiam.
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lis 10, 2009 18:32 Re: Od nienawiści do "miłości" czyli PLAMKA I LEONEK+Tymczasy :)

Cieszę się że nie atakujesz mnie odrazu ;)
Oczywiście że ma coś do powiedzenia,doskonale również rozumiem że martwi się o nią :) Ale nie spodobały mi się słowa że trzeba jej nowego domku szukać :cry:
Co do choroby.Plameczka jest zdrowa...Tu nawet nie chodzi o finansowanie-choć nie powiem że pewnie duużo by te badania wyszły,więc ja zapewne na już nie wynajdę takiej dużej kwoty,dopiero na koniec listopada.Ale czemu nie.Mnie to nie przeszkadza,ale poprostu razem z wetką sądzimy że skoro kocinka jest zdrowiutka to nie ma podstaw do wykonywania dokładniejszych badań.Apetyt ma,biegunek również nie ma :)

Aggi

 
Posty: 2054
Od: Nie wrz 20, 2009 23:50
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto lis 10, 2009 18:37 Re: Od nienawiści do "miłości" czyli PLAMKA I LEONEK+Tymczasy :)

No to zdrowie cieszy, napiszę Ci jeszcze za kilka dni w sprawie tych badań dobrze będzie ją przebadać kompleksowo żeby był spokój. A Mała1 to :1luvu: dziewczyna i Ona to z miłości i w trosce o Plamkę, a Ty powinnaś wszystko spokojnie jej wyjasnić bo po to jest forum, że tu "smęcimy" nieraz ponad miarę!
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lis 10, 2009 18:39 Re: Od nienawiści do "miłości" czyli PLAMKA I LEONEK+Tymczasy :)

Hihi może i troszkę nie miło napisałam-ale naprawdę nie jestem bez winy...
Uważam że inaczej mogła ująć pewne rzeczy...
A że z niej anioł to wiem :lol: Się nie znamy osobiście,ale od niej właśnie mam Plameczkę :)

Aggi

 
Posty: 2054
Od: Nie wrz 20, 2009 23:50
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto lis 10, 2009 19:25 Re: Od nienawiści do "miłości" czyli PLAMKA I LEONEK+Tymczasy :)

Wracając do tematu wątku :D wstawiam foteczki kociaków ;)

Mały odpoczynek ;)

Obrazek

Gdzie to ja nie wejdę :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

No i ruda Fionka :) Jej ulubione miejsce ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I jeszcze raz Plamcia :D

Obrazek

Dziękujemy za uwagę ;)

Aggi

 
Posty: 2054
Od: Nie wrz 20, 2009 23:50
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto lis 10, 2009 22:46 Re: Od nienawiści do "miłości" czyli PLAMKA I LEONEK+Tymczasy :)

śliczne foteczki :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Śro lis 11, 2009 10:53 Re: Od nienawiści do "miłości" czyli PLAMKA I LEONEK+Tymczasy :)

Się witam grzecznie :)
I zszokowana wizytą u weterynarza opowiadam :D
Byłam właśnie z "Fioną" u weta....
Ma zapalenie gardła,zapalenie spojówek i coś tam nosa-dostała antybiotyk jakiś,z wrażenia nie zapamiętałam jaki ;) Będzie dostawać leki,potem ewentualnie szczepienie o ile nie znajdzie już domku :)
Ps.Zapomniałabym o najważniejszym...... :twisted:
"Fiona" TO CHŁOPAK Z KRWI I KOŚCI Na dodatek bezjajeczny :D więc trzeba będzie ogłoszonka pozmieniać :D

Aggi

 
Posty: 2054
Od: Nie wrz 20, 2009 23:50
Lokalizacja: Gliwice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 1087 gości