Kitka, Cyryl, Hestia i Alma - cz. 7; i tylko Domiś

» Śro lut 11, 2009 10:13

O jezu, jezu, jezuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu!!!!!! Nie wytrzymaaaaaaammmm!!!!!!!!!!!!!!! Kiciorek, gdzie mieszkasz, dawaj adres, włamię się w nocy i ukradnę to cudo małe białe!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :crying:

» Śro lut 11, 2009 10:15

skaskaNH pisze:O, ale urodzaj fotek
Maluch rośnie, to widać - a że słodki jest, to nawet pisać nie będę, bo to widać na pierwszy rzut oka

jaki urodzaj! dyć to aperitif dopiero, mam rację Kicor? :twisted:

urodzaj to się tu dopiero pojawi... :mrgreen:

(stosuję nową metodę psychomotywacyjną... :twisted:

, ciekawe czy skuteczna...) :roll:

» Śro lut 11, 2009 16:19

Coś tam jeszcze pstrykałam :oops:

Niestety bez Hrabini, bo jak zwykle nie chciała pozować :twisted:

ewaw, miałam ci podać adres, żebyś wpadła z wizytą, ale teraz się boję :twisted:

milva, to może się w weekend zobaczymy?

Całkiem znienacka Chico dziś skończył 4 tygodnie

A przecież dopiero co się urodził...
Nadal uważa, że zamierzam go otruć mięskiem i za nic nie chce go jeść :twisted:

Ale jest taki słodki, że wybaczam mu ten afront

Chciałam dziś przed pracą wrzucić fotki okolicy, w której zamieszka Bonito, ale w domu odłączyli mi internet, bo coś robili na klatce

» Śro lut 11, 2009 16:27

Nie no, ja oczywiście żartowałam... :wink:

Cóż, chyba trzeba zacząć odkładać na devonka, bo ta choroba wygląda mi na nieuleczalną...

» Śro lut 11, 2009 16:31

Kicorek pisze:Coś tam jeszcze pstrykałam
Niestety bez Hrabini, bo jak zwykle nie chciała pozować

ewaw, miałam ci podać adres, żebyś wpadła z wizytą, ale teraz się boję

milva, to może się w weekend zobaczymy?

Całkiem znienacka Chico dziś skończył 4 tygodnie
A przecież dopiero co się urodził...
Nadal uważa, że zamierzam go otruć mięskiem i za nic nie chce go jeść
Ale jest taki słodki, że wybaczam mu ten afront

Chciałam dziś przed pracą wrzucić fotki okolicy, w której zamieszka Bonito, ale w domu odłączyli mi internet, bo coś robili na klatce

za miesiąc będzie sam wołał: truj mnie mięskiem!!! mięskiem mnie truj!!! :mrgreen:

» Śro lut 11, 2009 18:10

Za miesiąc? Ty mnie nie strasz :twisted:

» Śro lut 11, 2009 18:29

Za miesiąc? Eee, niiiiiieee. Wcześniej.

» Śro lut 11, 2009 18:31

Na to liczę. Że znacznie wczesniej niż za miesiąc

» Śro lut 11, 2009 18:50

O, wreszcie wątek mi się znalazł

Bo powiadomienia to przychodzą sobie, jak chcą.

Zdjęcia są zabójcze. Powinnaś zrobić format, coby wielbicielki mogły wrzucić na tapetę. Już nawet wiem, które ja bym wybrała.
A to zdjęcie "dwupoziomowe" jest supeeeeeer. (Chociaż w sumie to brakuje jeszcze wujka Cyryla, coby robił za trzeci, bo mamusia chyba już za mała).
Muszę przyznać, że od czasu, kiedy ostatni raz widziałam Bonita, baaaardzo wyprzystojniał. I chyba kolorów mu się więcej zrobiło.

Ja oczywiście też chcę przyjść i pomolestować małego szczurka :lol:

Większego też. I w ogóle wszystkie. Jeśli tylko dostanę zaproszenie, to na pewno się zjawię. (I nawet żadnego kota nie ukradnę).

PS. Czy to ty pisałaś, że któryś z twoich kotów uwielbia piórka?

» Śro lut 11, 2009 19:09

nic nie powiem, zatchnęło mię :love:

ale Hrabinę mogłabyś upolować

» Śro lut 11, 2009 22:22

wszystkie fotki rewelacja Obrazek

tylko ciut szkoda że nie widać rudych ślimaków buraka i Almy...

Ale najpepienkniejszy maluszek!!!
Obrazek

CHICO

ósmy cud świata!

Ja w weekend jestem do dyspozycji po wystawie jak wrzucę Rusałkę i Tankowca do hotelu. Chyba że też będziesz na wystawie, to jeszcze lepiej!

» Śro lut 11, 2009 23:44

No, ciotki, nadchodzą trudne dni dla kicorowych kotkuf.
Spiskowałam z Kicorem przez telefon, no i zmartwiły mnie pogróżki kierowane pod adresem:
1. Hestii - że "przetopi Białą Krowę na smalec";
2. Cyryla - że mu wleje, albo nie wie, co zrobi;
Były też pogróżki pomniejsze, ale to pominę. Te dwa punkty chyba wystarczą, żeby to gdzieś zgłosić, prawda? :twisted:

Miały być zdjęcia, ale widzę, że Kicor jednak oddał się odważaniu Chico na wadze aptekarskiej, żeby sprawdzić, czy już waży 300 g :wink:

No właśnie, ile waży Chico?