Lilo i Nala - Nareszcie w komplecie

agusialublin pisze:jak taki patałach jak ja zrobił prawko to Ty też dasz radę
moja mama dotąd nie może wyjść ze zdumienia że ja auto prowadze ja z resztą też

Też jej to mówiłam :mrgreen:

No i siem prafie uduśłam.
Mama kupneła nam myszki. Fajooooowwwweeee. Chciałam im zjeśc ogony. Jednej mi siem udało nafet, to drugom se chciałam całom połknoć i siem prafie uduśnełam. Dobźe że mama była obok i mi z gardła wyjmneła jom.
Tata gadałże to dlatego, że one som za małe. Teras lezom se za szybom i nie bendziemy z Lilem sie mogl;i nimi bawiać. Smutno mi teras.
Nala

Dodam tylko, że myszki gumowe były zakupione w Lidlu. Seria Halloween. Co się strachu najadłam to moje.
Nala z do połowy utkwiona myszką w gardle zaczęła skakać, machać łapami. Szał. Jak już miałam tą mysz w ręku to odetchnęłam z ulgą. Nala na to, że skoro już ok, to dawaj dalej do zabawy.Nie dociera do tej małej małpiatki , że nie wolno bo znów się może udusić. :evil:

A potem otoczenie się dziwi , że ssię farbujemy , bo mamy siwe włosy :evil:

Dobrze , że tak się skończyło . Mała łobuzica . Pomyziaj ją proszę ode mnie . I drugiego łobuza też . :1luvu:

Biedna Naluchna... I ty też biedna... Toż to można zejść na zawał :strach:

Chyba poszukam dla biednej poszkodowanej koteczki jakiejś większej myszki. Takiej nie do połknięcia.

Szatany właśnie są karmione. Wymiziam po kolacji.

Tak . A najlepiej piłki tenisowe do zabawy . Tego nie połkną . :evil:

Piłek mam do oporu. Najukochańsze piłki to piankowa z Kubusiem Puchatkiem i Zośka. Aha i jeszcze taki puchaty bąbel oderwany od drapaka.

Piłeczki pingpongowe . I takie z dzwoneczkami . Najlepiej w środku nocy .

barbarados pisze:Piłeczki pingpongowe . I takie z dzwoneczkami . Najlepiej w środku nocy .

W środku nocy to kasztany po kafelka latają

kasztany sa pod wersalką . na razie nie wyciągam . Zakrętki tez się nadają . :mrgreen:

Pod wersalka to prawdziwa kopalnia skarbów.

Nala też uwielbia zapinki od chleba. Nie zliczę ile ich już będzie za meblami czy pod wersalką.

Filip kradnie drobne z kieszeni spodni , które sobie leżą ładnie złożone np. na pufie . I sobie turla . w czarną dziurę albo też pod wersalke . Też nie wiem , co tam jeszcze schowały . Jak nie miałam moskitier w oknach , Czesio łapał muchy i chował je w psich kocykach . :mrgreen:

Mała Czarna lubi długopisy i ołówki

. Co jakiś czas muszę je pracowicie wygrzebywać spod narożnika :evil:

(nie da się go przesunąć bo duży i ciężki, więc świstak siedzi i grzebie ciupagą :roll:

)

Czym ?

Moje długopisy wpychają pod dywan . Fajnie chrupie , jak się na to wejdzie :twisted:

barbarados pisze:Czym ?
Moje długopisy wpychają pod dywan . Fajnie chrupie , jak się na to wejdzie

No ciupagą. Taką drewnianą.
Bo co? Nie mam innego kijka tak długiego, żeby sięgnąć w głąb czarnej dziury podnarożnikowej.
:ryk:

Lilo i Nala - Nareszcie w komplecie

Kto przegląda forum