Biznes i Serwis. Kochany Tuptus juz za TM :( cudu nie bylo:(

[dzioby125]

Kurwiki trochę źle się kojarzą, ale rzeczywiście w każdym oku widać tylko niecne zamiary

[goska_bs]

Wiesz ja juz tak przywyklam do ich lobuzowania ze nie wyobrazam sobie zycia bez tego
Naprawde to zdenerwowali mnie tylko kilka razy - i to nie tym co spsocili tylko tym ze byly to psoty niebezpieczne dla nich.
A oczy niech im blyszcza i niech psoca (musze im zakazac czytac tego posta ) mlodym sie jest tylko raz
Wiem wiem ropuszczam Diablkow a pozniej marudze ze lobuzuja ale jak nie kochac Dwukota z kurwikami w oczach?

[ola25]

Wiem wiem ropuszczam Diablkow a pozniej marudze ze lobuzuja ale jak nie kochac Dwukota z kurwikami w oczach?

Nie można nie kochać. My Kisiela nazywamy kotem szatana

dzioby125 to zależy, czy kurwiki kojarzą ci się z "damą" Samoobrony, czy ze skeczami kabaretowymi, które później znakomicie ją wyśmiewały
Niech będzie, że mają "diabełki". Ale to są baaardzo duże diabełki Nie muszę czytać całego wątku, by się domyślić, że to banda rozbójników.

[zosia&ziemowit]

Nie muszę czytać całego wątku, by się domyślić, że to banda rozbójników.

Jaka banda? Toż to dwa kotecki tylko...

[martysek]

Ola25, przeczytaj koniecznie cały wątek, boki ze śmiechu można pozrywać, gdy Biznes i Serwis opisują, jak oswajaja swoją Dużą, która przypadkiem wpadła po uszy w kocie sprawy i wyraźnie ożywiła nie tylko to forum swoją aktywnością. Nie ma się co dziwić, że i jej koty są takie temperamentne!

[ola25]

Jaka banda? Toż to dwa kotecki tylko...

Na kotach to ja się trochę znam. Mój jeden Kisiel potrafi zrujnować mieszkanie, a co dopiero takie dwa pręgowane szatanki.

martysek straszne, że tak wykorzystują biedną kobietę...

[goska_bs]

Nie bede nic pisala o nocnych wyczynach Diablow w kazdy razie jestem na Lotrow obrazona, wsciekla i nie gadam z nimi
I nie piszcie im rad w stylu balagalnych spojrzen, ocierania sie i wywalania podwozia - probowali i nie dziala

A i mam problem przestaly i przychodzic na maila powiadomienia o nowych postach w watkach ktore sledze jak to naprawic

[agacior_ek]

ciekawe, co kocinki zrobiły...
chciałabym jednak posłuchać
może udałoby mi sie zabezpieczyć przed podobnymi ekscesami na przyszłość???

Gosiu, mnie tez powiadomienia przestały przychodzić i w ogóle forum straaaaaaaasznie wolno działa..

Olu25, ten wątek warto przeczytać, zeby zobaczyć, jak koty potrafią pokonać opór człowieka... Gosia tak szybko miekła pod wpływem tych 8 łapek, 4 oczków, dwóch języczków i dwóch mruczących gardziołek..
pamiętam pierwszy post: czy można zostawić koty na weekend w biurze..
a potem juz: jak dopasować dom, żeby kotkom było lepiej... cuuuuuuuuudna historia!!!! normalnie ten wątek powinien zostać do ABC podczepiony!!!! Gośka ma spore grono fanów na forum

[goska_bs]

:ryk:
ciekawe, co kocinki zrobiły...
chciałabym jednak posłuchać
może udałoby mi sie zabezpieczyć przed podobnymi ekscesami na przyszłość???

Powiem tak zeby zabezpieczyc sie powinnac:
a) zlikwidowac w domu wszelkie kwiatki doniczkowe
b) nie zostawiac kotom wody w miseczkach
c) zlikwidowac firanki
d) do kuwet wsypac beton zamiast zwirku
e) wsadzac im knebelki w pyszczki
f) do lapek przywiazywac minimum 10 kg odwazniki
(to tylko minimum zabezpieczen )

normalnie ten wątek powinien zostać do ABC podczepiony!!!!

Ten watek juz jest we fragmencie podczepiony do ABC - dlaczego brac dorosle koty

Powinnam teraz diablom dac do lapek szczotki i mopy zeby sprzataly ten bajzel ktorego narobily

Dalej jestem na nich obrazona i jedyne co dzis slysza to to ze sa POTWORY a nie koty

Ale i tak je kocham

[agacior_ek]

już miękniesz, a minęły tylko 2,5 godziny... wiedziałam, że tak będzie
firanki można zmienić, jak koty dorosną,
kwiatki odrosną a żwirek się odkurzy...wodę zetrze... widzisz, nie jest tak źle!
dobre kotecki, dobre!!!

byłabyś bardziej nieszczęśliwa, gdyby chore koty spały cały dzień i nie ruszały nawet jedną łąpką.. zapewniam cię!

[goska_bs]

Agata tylko ze one ta rozlana wode wymieszaly z ziemia z doniczek a pozniej zalatwily lapami firanki, podlogi i wszystko co sie dalo mam wrazenie ze specjalnie co chwile moczyly lapy a pozniej nabieraly na nia ziemi, ktora zamiotlam dopiero jak mi ktorys wyladowal na twarzy i mialam ziemie w ustach
Wiec nadal jestem z kotami na wojennej sciezce
ale fakt wole takie Diably niz chore koty

[piegusek]

To nie wiedzialas, ze najlepsza rozrywka to rozlewanie wody?
My firanek narazie nie mamy i raczej nie planujemy. Kwiatkow juz tez nie
Pewnie za dlugo spalas po prostu

[agacior_ek]

Agata tylko ze one ta rozlana wode wymieszaly z ziemia z doniczek a pozniej zalatwily lapami firanki, podlogi i wszystko co sie dalo mam wrazenie ze specjalnie co chwile moczyly lapy a pozniej nabieraly na nia ziemi, ktora zamiotlam dopiero jak mi ktorys wyladowal na twarzy i mialam ziemie w ustach
Wiec nadal jestem z kotami na wojennej sciezce
ale fakt wole takie Diably niz chore koty

Gosiu, dziś święto pracy.. nie ma lekko..

[matka maruda]

Gosiu, kiedyś, a było to wcale nie tak dawno , mój paszczak miał paprotkę do obryzania. Była to jego osobista, oczywiście żywa paprotka doniczkowa, z którą mógł robić co chciał. A skoro mógł, to jej nie obgryzał . Pewnego sobotniego ranka budzę się i .. coś tu nie tak! Na podłodze wszędzie pełno ziemi i czegoś zielonego, paprotkopodobnego . Nie wiem, kiedy futrzak ściągnął solidną glinianą doniczkę z biurka na podłogę, nie slyszałam, jak ją turlał w te i nazad . Ja spałam . Nie powiem, zła byłam jak osa jak zobaczyłam pobojowiska.
O godz. 8.00 chwyciłam za odkurzacz, ehhh..
Od tamtej pory nie ma paprotki... a i miska z wodą nie stoi na podłodze tylko w zlewie.. to w obawie przed zalaniem sąsiada z dołu

[goska_bs]

Prosze prosze ile moje Diabolki maja adwokatow

Piegusku jesli uwazasz ze spanie do 3 to dlugo to ciekawe o ktorej pobudka jest u Ciebie norma

Wlasnie sie chwile zdzemnelam.. a Diably zamienione w aniolku przylazly do lozka

Echhh chyba juz sie na nich nie gniewam.. no moze troszke