Byliśmy u weta dla mojego spokoju. Zgotowałam Mu stres, ale Jego nie było 2 tygodnie i musiałam mieć Go osłuchanego, wymacanego itd.
Colcik jest zdrowy, temperaturkę ma w normie, brzuszek Go nie boli, miał sprawdzone nóżki czy nie są zwichnięte, został odrobaczony jakimś łagodnym środkiem (nie chce mi się teraz sprawdzić w książeczce), przy badaniu zaczął mruczeć więc do osłuchania musiał się uspokoić, ale udało się
Schudł z 7,6 kg. na 5,1 kg. czyli 2,5 kg. w dół i wcale mi się taki nie podoba
Jemu też to przeszkadza co przejawia się częstym chrupaniem
1,5 godziny odlepiałam z Tż ogłoszenia, a to dopiero połowa, ale przyjemności trzeba sobie dozować więc reszta jutro.
pozdrawiamy
