Umarła na moich rękach w piątek w nocy.
Przybyła ze schroniska w Łodzi w stanie agonalnym. Udało jej się dzięki Kotylionowi. Miała u mnie DT a od końca września miała kochający dom u Moniki w Kaliszu.

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
anusia27 pisze:Hania(*)![]()
A na co była chora , jeśli można zapytać?
To , że przekazali ją , tuż przed śmiercią , nawet nie komentuję...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 44 gości