Koty z ZOO z o.o.! Teri nie żyje [']

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 04, 2008 22:03

Super wieści :D Gratulacje dla Fredzia i niech mu się szczęści w nowym domu :ok:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Wto lis 04, 2008 22:05

Gratulujemy braku paskustw.
Fredziu powodzenia w swoim własnym domku.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Śro lis 05, 2008 7:39

Witam Dużą i Króweczki :D

Gdzieś mi się zgubiliście, a tu takie wieści :D

Fredzio, wszystkiego dobrego w nowym domku, kumpel do zabaw to podstawa :wink:

No i super, że Tasieńka nie ma życia wewnętrznego :wink:
Poproszę o wymizianie ode mnie moich kochanych krówek :D

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lis 06, 2008 11:31

Ze względu na moją perwersyjną potrzebę wizyt weterynaryjnych :twisted: postanowiliśmy wziąć do nas Patrolka.
Co prawda przy niewidomej Tasi, kulawy kotek to wyzwanie, ale co tam. Życie nie może być nudne, stabilne, rutynowe i przewidywalne :twisted: :wink: :lol:

Tasia na razie obfukuje Patrolka, Koci jest za ten pomysł bardzo obrażony ("no ledwo wynieśli jednego sierściucha, to przywlekli następnego"), a Norcia olewa całą sytuację z wysokości tak dużej jak jej szanowna królewska godność :lol: :lol: :lol:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Czw lis 06, 2008 13:18

A co dolega Patrolkowi?

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Czw lis 06, 2008 13:45

Złamanie tylnych łapek. Od 22 lipca w gipsie a potem miał operację i teraz ma metalowe druty. Do tej pory był w klatce w szpitaliku.

Ma wątek i ma już zaklepany domek, jak będzie miał zdrowe łapki. Tylko się kiepściutko zrastają (bo było dużo odprysków, po prostu porządnie pokruszone kosteczki) :(
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pon lis 17, 2008 14:52

Cyrk mamy w domu. :wink:
Relacje z Patrolem - krótko mówiąc: niestabilne.

Koci i Tasia warczą, prychają i buczą. Nora ucieka i chowa się. Krówki mają ciężki okres. Patrolkowi też pewnie ciężko, bo wolałby być sam (on krówek się trochę boi, trochę go drażnią, a trochę chciałby się z nimi bawić. I nigdy nie wiemy, które to z tych "trochę", jak biegnie za nimi, by je dopaść) :roll:

Tak było na samym początku, teraz już nie ma tak dobrze :( :
ObrazekObrazek
Patrolek z Tasią

ObrazekObrazek
Patrolek z Kocim Piratem

ObrazekObrazek
Patrolek z Noreczką (inspekcja Nory w łazience)


Za to siostry czasem dla siebie milsze i pacanki wstrzymane:
ObrazekObrazek
Noreczka z Tasiunią




Dziumkacze :twisted: :twisted: :twisted: :
ObrazekObrazek ObrazekObrazek ObrazekObrazek
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pon lis 17, 2008 16:00

Biedne króweczki.
Ale prezentuja się jak zawsze ślicznie.
Wiem jak to wyglada, u nas Jafka wolnożyjący koteczek mizasta i przylepa do człowieka, moje rozstawiła po całym domu. Zostały tak zestresowane, że bały się przechodzić koło pokoju w którym mała siedziała, a jak była wypuszczana to moje się chowały do budek.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pt gru 05, 2008 10:03

Biedne zaniedbane koteczki. Ponad pół miesiąca tu nie pisaliśmy.

Za karę Taśka dała w nocy Mamutowi popalić. Joshua_ada spędziła ostatnią noc na doglądaniu Patrolka po wczorajszej operacji wyjmowania drucików z łapek.
Aby miał większy komfort i nie doszło do konfrontacji z Krówkami, Patrol z Adą zamknęli się w dużym pokoju. Na drzwiach do tego pokoju wiszą takie duże kieszenie z płótna na różne drobiazgi i sięgają od samej góry do samego dołu, przymocowane są tylko na górze a na dole dla obciążenia i wyprostowania przewleczony jest pręcik bambusowy.

Taśce już na samym początku nocy bardzo nie spodobała się nowa organizacja domu. No bo jak to ? Zawsze można było wejść a teraz nie ? Podczas gdy ja spałem w najlepsze Taśka kombinowała ...

Zobaczyłem co robiła dopiero rano jak wstałem.

Co jakiś czas podchodziła do tych drzwi sprawdzając czy nadal tam są. Stwierdzała: "o tu coś wisi ale tu chyba tylko taka zasłonka, spróbuję ją przesunąć" No i odsuwała kieszenie od drzwi, wkładała łepek dalej i natrafiała na drzwi "O! nadal ta przeszkoda tu jest! Miauuu" i się wycofywała a kieszenie z pręcikiem bambusowym "łup" o drzwi. I tak w kółko. A Patrolek z drugiej stony drzwi niuchał i nasłuchiwał co też tam się dzieje no i nie spał z tej ciekawości i nie dawał spać Adzie która teraz te kocie harce odsypia.

trzyrazym

 
Posty: 178
Od: Śro gru 05, 2007 11:10

Post » Pt gru 05, 2008 10:07

Ojezu, a to się działo
Tez ślepinka ma pomysły :evil:

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pt gru 05, 2008 12:51

Dobry kombinator z Taśki.
Jak czytałam to myślałam, że Taśka położyła się spać do jednej z kieszeni.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pt gru 05, 2008 16:36

Właśnie zdałam sobie sprawę, że to już rok na forum :D

Uch, jak bardzo ten rok zmienił moje życie i nasz dom ( "O boska wytrwałości tatuta! O boska - nie zanikaj nigdy!" :lol: :lol: :lol: :lol: )
O Tasi - powyżej. :twisted:
Jest teraz jeszcze adoptuś Patrolek.

A wczoraj z Mamą* czytałyśmy kilka wątków i stwierdziłyśmy, ileż to dobrej roboty robią forumowiczki i forumowicze! Masę roboty!
Ja już troszkę zaczynam nadrabiać wątki - ostatnio bardzo się pogubiłam, ale chyba powoli wracam :wink:


* Mama - stała forumowiczka, czytająca, mająca konto, no tylko jakoś zalogować się jej nie idzie. Mamo! :wink:

A ja przy ogłaszaniu Patrolka zobaczyłam tyle bied na allegro. A w Trójce już puszczają świąteczne piosenki. No i się rozkleiłam. Se baba popłacze teraz :cry: :cry: :cry:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pt gru 05, 2008 23:53

O! reaktywacja :lol:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pon gru 08, 2008 15:47

genowefa pisze:O! reaktywacja :lol:


Oj, nio... bo ja się pogubiłam :oops: a tatut, a tatut pracuje, a nie na forum siedzi <ikonka zkrzyżowanych paluszków> :wink:

Dziś mi się trochę udało poczytać :D
Kurczaki, zwierząt u nas wcale nie tak duzo, ale za to Patrolek jest bardzo absorbujący. Właściwie nie on sam, tylko w zetknięciu z Krówkami.
Ja już nie wiem, o co chodzi, czy one wyznają jakąś inną religię, czy co? :wink:

A Lusiczka ma dziś usg, a rano miała posiewowe badanie moczu. Bo ma białko w moczu :( Ogólnie jest z nią lepiej, tzn. kontakt jest o wiele lepszy i wróciła jakby z zaświatów, no ale nadal będzie na luminalu i już takie staruszkowe nawyki ma. Np. nie wytrzymuje długo bez siusiania, trzeba z nią chodzić co 2,5-3 godziny. A czasem nie zdąży.
No i dieta spejcjalna itp. Taki piesseczek specjalnej troski i już będzie tak do końca.

Teraz komputer mi przypomina, że czas na przerwę. Wrócę wieczorem, bo jeszcze kilka wąteczków mam :D
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pon gru 08, 2008 17:27

Biedny Lusiaczek, ale dobrze, że kontakt z nią jest.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Lifter, Marmotka i 43 gości