B.M.F -slubi....i .jestem męzatka!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 07, 2006 14:18

No i wyszło ze jestem panikara :oops: :oops: temperatury nie ma,zabki ok,szew ok,kazali mi dawac jej Hillsa a/d przez strzykawke przez dwa dni,potem juz sama powinna jesc :roll: nawet mnie zapytali czy nie chce jej na te 10 dni zostawic a oni wszystkiego dopilnuja :twisted: :twisted: jeszcze czego :x 8)
ale oplacało sie jechac,dostałam 6 puszek hillsa a/d :D :D :D
Ostatnio edytowano Czw gru 07, 2006 14:22 przez kasia essen, łącznie edytowano 1 raz

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Czw gru 07, 2006 14:22

kasia essen pisze:No i wyszło ze jestem panikara :oops: :oops: temperatury nie ma,zabki ok,szew ok,kazali mi dawac jej Hillsa a/d przez strzykawke przez dwa dni,potem juz sama powinna jesc :roll: nawet mnie zapytali czy nie chce jej na te 10 dni zostawic a oni wsyzstkiego dopilnuja :twisted: :twisted: jeszcze czego :x 8)
ale oplacało sie jechac,dostałam 6 puszek hillsa a/d :D :D :D


Ja ze dwa razy pojechałabym :P
No to do dzieła :wink: karm piekną damę :lol:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Czw gru 07, 2006 14:25

Nie panikara tylko troskliwa mamusia :wink:

Ja w sumie też wolę lecieć do weta jakąś głupotą niż siedzieć w domu i się zamartwiać
Mój wet człek w porządku - nie kasuje mnie za taką panikarską wizytę tylko się śmieje
Ostatnio jak przyszłam z Sarabi - zapytał "Czy dużo mam tego jeszcze w domu?"
(w tej chwili jedynie 2 koty + 2 żółwie :roll: )
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw gru 07, 2006 14:37

no ja dwa koty,rybki i fretka :D :D Te wetki tez sie smialy juz ze mnie,ale na koncu powiedziały ze lepiej byc przezornym i pilnowac jak cos jest nie tak :roll:
za to druga wetka powiedziała Mai na ucho-ale cie targaja w ta i we w te co?biedulka :twisted: :wink:

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Czw gru 07, 2006 14:42

kasia essen pisze: Te wetki tez sie smialy juz ze mnie,ale na koncu powiedziały ze lepiej byc przezornym i pilnowac jak cos jest nie tak :roll:
za to druga wetka powiedziała Mai na ucho-ale cie targaja w ta i we w te co?biedulka :twisted: :wink:

Pewnie, że lepiej być przezornym :)
Zresztą, u Was to nie "zwykła' sterylka tylko naprawdę poważna operacja, lepiej się upewnić niż potem żałować.

Czyli co, wyszło na to, że Maja nie bardzo chce jeść, bo ją jeszcze boli w paszczy?
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 07, 2006 14:50

Paszcza juz zadnego zaczerwienienia nie ma,oprostu kotka tak reaguje na narkoze i cała operacje,dojdzie do siebie to i zacznie jesc,w koncu dzis juz troche pomemlala suchego sama,narazie bedzie dostawac tego hillsa,jest on wilgotny wiec nie musze jej dopajac,sadze ze jutro zacznie sama jesc :D

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Czw gru 07, 2006 15:11

Kasiu uf ,bardzo się cieszę :D

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw gru 07, 2006 15:20

dobre wieści! :D
poproszę o zmianę tytułu wątku, bo się stresuję, gdy patrzę... 8)

majucha trafiła do kociego raju... :lol:
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Czw gru 07, 2006 15:36

ok zmieniamy tytuł (fakt faktem ona nadal nie je tylko mam ja karmic na siłe ale weci mowia ze jutro powinna jesc juz sama
)
a malutka jest kochana,wciskam jej do pysia tego hillsa a ona i tak zaraz do mnie przychodzi z mruczeniem-nie gniewa sie wogole,dzielna dama

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Czw gru 07, 2006 16:23

Panikara???? Nieee :) No może troszkę :roll: Ale lepiej panikować i sprawdzić niż bagatelizować i przeoczyć :) Jeżeli Maja zjadła 100g to ja już bym Jej nawet nie dokarmiała..... Moja Żurcia je teraz jak ptaszek (sama galaretka, dziennie może wyjdą 3 łyżki do zupy) i nie dokarmiam. Jak zdejmiesz szwy i kołnierz pewnie ze zdwojoną ochotą napadnie na miskę :) A obrażona to Ona może być na kołnierz a nie na Ciebie :) Moje wszystki go nie znoszą i zachowują się wtedy dramatycznie- Żurek np wcale w nim nie chce chodzić..... Stawiasz kotecka a Ona się kładzie w tym samym miejscu i leży tak długo aż Jej nie przeniesiesz w inne miejsce :) Bez kołnierza nie ma takich problemów :roll:
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 07, 2006 17:17

Maja ma tak samo,zakladam kolnierz i lezy dopoki nie zdejme,ale nie probuje sciagac,nie wariuje,poprostu zasypia na boczku :lol: słodka jest
nawet do toalety sie przejdzie w kolnierzu,najlepsze jest to ze Baks oszalal na punkcie hillsa a/d.....dałby sie pokroic za to,to chyba pierwsza karma za ktora przepada :D az mi na stól wlazl za nia i zaczał wyjadac :D alez to nic mamy az 6 puszek :wink: :wink:

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Czw gru 07, 2006 19:54

Maja jest słodka,lazi za mna :wink: ja do jednego pokoju ta za mna i kładzie sie a podlodze przy nogach,chyba psia krew ma w zyłach 8)
wystarczy zacmokac a ta juz robi maslana minke i mruzy oczka oraz wlacza traktorek :1luvu: :1luvu: osiagełam zwyciestwo :D mowie do Mai-Jestes moim grzecznym aniołkiem a on (TZ):Nie no faktycznie,takiego grzecznego kota to ja nigdy nie widziałem :wink: :wink: :dance: :dance2:
jakos ostatnio na nic nie mam czasu,zapomniałam ze miałam ciasto w piekarniku,objad dopiero dzis ugotowałam bo cały czas Mai poswiecałam czas,nie poszłam na kurs bo nie chciałam ja zostawic,nie ucze sie,nawet mi sie z domu nie chce wychodzic,,,czy ja zwariowałam???? :conf: :conf: a w domu bajzel i szpital na kólkach,,a moze na peryferiach :wink: :wink:

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Czw gru 07, 2006 21:33

:dance: :dance: :dance: :dance: :s2: :smokin: :smokin: :smokin: :ryk: :ryk: :piwa: :piwa: :piwa:
a oco tyle krzyku i radochy?Maja pobawila sie troche z Baksem,potem piłeczka,potem pognala do kuwety i zrobila KUPALA!!! :wink: :wink: boze z czego to człowiek zaczyna sie cieszyc :roll:
a potem pobiegla do kuchni i chciała pojesc sucha karme 8O ale nie mogla bo miala ten plastykowy klosz,wiec jej zdjelam a ta sie rzuciła na suche jakby z tydzien nie jadla,a to nic ze dawałam jej minut wczesniej hillsa :) :)
ale sie ciesze :D :D :D a teraz znow załozyłam jej klosz na noc,to sie biedaczka połozyła i spi :D :D

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Czw gru 07, 2006 21:38

Niom! I na takie wieści właśnie czekałam :) Miałam od początku takie wewnętrzne przekonanie, że się doczekam :) Teraz tylko jeszcze parę dni upierdliwości z kloszem i z głowy :)
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 07, 2006 22:03

no tak z 6 dni i bedzie po wszystkim,a ja bede miała czas wreszcie chałupe do porzadku doprowadzic :oops: :oops: :wink: UFFF

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elkaole, Hana, Lifter, misiulka, zuza, zuzia115 i 1047 gości