Miał być felietonik o wnukach.Może i będzie.Ale najpierw o ulubionym temacie Neigh-czyli"co słychać w kuwecie".
Słychać nie za wiele.Za to czuć...
Słuchajcie.Ongiś na tymże forum zostałam obśmiana,że mam problem bo moje koty NIE ZASYPUJĄ.Jedyny w tym domu zasypujący własny urobek kot mieszka na górze u moich rodziców.Tamtejsza obsługa czyści kuwetę przy każdej okazji,tzn.kiedy tylko Fel ją opuści.Obsługa jest na emeryturze,więc może z pasją przekopywać piaski kuwety w poszukiwaniu skarbów.
Obsługa na dole czyli ja, Młody i Małż ma podły zwyczaj chadzania do pracy i szkoły.Więc jeśli nawet przed opuszczeniem domu karnie usunie produkty z kuwet (sztuk trzy na dwa koty!),to i tak po wyjściu do pracy KTOŚ wejdzie w piach i zrobi swoje nie zasypując.Potem wejdziej ktoś drugi i znowu...
I oto wracam z pracy.
W drzwiach, w stałym miejscu wita mnie malutka kupka- Amelka znowu
siem pomeliła.Ten drobiazg mnie nie rusza.Lepsze to,niż siczek w tym samym miejscu.W nozdrza wwieraca się intensywnie KOCI zapach.Jakbym miała stado pełnojajecznych kocurów a nie dwie subtelne perskie panienki.Podduszona pędzę do okien, otwieram.I sprawdzam kuwety:
-w pierwszej są wyłącznie siczki obu kocic.W liczbie sztuk czterech.Poznaję po lokalizacji.ŻADEN sik nie zasypany.
-druga zawiera jeden siczek Amci (poznaję bo mniejszy i w tyle kuwety, Fio robi zaraz po wejściu.
-w trzciej jest usypana wielka góra z piachu.Wieńczy ją dziewiczo nie pokryta żwirkiem kupka Fio.NIKT TU KURNA NIE ZASYPYWAŁ.Nawet nie próbował!
Ale ile trudu zadała sobie moja cudna Fionia żeby usypać taki garb!No, kopać to ona Moje Kochane UMIE!!!
Rozumiecie???
JA MAM PROBLEM KUWETOWY!!!
Kiedy jestem w domu wydobywam albo zasypuję sama.
Koteńki są nieziemsko zdziwione:
Dużej to chyba gorzej...se drapi w kuwecie...!!No ta Duża Amelii i Fioni to jakaś dziwna jest....
Rozważam porzucenie pracy, by zostać czyściecielem kuwet w moim domu.Wynająć kogoś do tej pracy?
Małż mówi,że nie od rzeczy byłoby wynajęcie Felixa, który zakopuje po wszystkich.Nawet jeśli nie potrzebuje do kuwety to karnie wchodzi i robi wykopki po dziewczynach.
Ewentualnie Melon.Po przyuczeniu.Tylko ,że on jeno wącha i wynosi żwirek na mokrym nosiku.
Nie macie tego problemu??Nie macie, prawda???
Tylko ja mogłam zostać obslugą takich dwóch wyjątkowych panien jak Amka i Fio???
Kurna...MIŃCZUSZKI!!!!!
cdn.