Zielonookie Kotołaki :) cz.6

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt wrz 25, 2009 13:56 Re: Zielonookie Kotołaki i Pikaczu :) cz.6

Marciu udanych zbior ow CI zycze - tylko blagam uwazaj na kleszcze :ok:

SIem musza jeszcze wiele, wiele nauczyc o kotach :twisted:

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Nie wrz 27, 2009 6:57 Re: Zielonookie Kotołaki i Pikaczu :) cz.6

Obrazek :D
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie wrz 27, 2009 6:59 Re: Zielonookie Kotołaki i Pikaczu :) cz.6

...bry... :D
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67155
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie wrz 27, 2009 12:26 Re: Zielonookie Kotołaki i Pikaczu :) cz.6

Gdzie te grzybki ? Obrazek
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Nie wrz 27, 2009 19:15 Re: Zielonookie Kotołaki i Pikaczu :) cz.6

Kurcze Marciu toż Ty wyzbierałaś wszystkie grzyby w całej Polsce tyle Cie nie ma :roll:

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pon wrz 28, 2009 6:46 Re: Zielonookie Kotołaki i Pikaczu :) cz.6

Obrazek
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon wrz 28, 2009 6:49 Re: Zielonookie Kotołaki i Pikaczu :) cz.6

bry :lol:

No aż tyle nie wyzbierałam :lol: . Ale zebrałam najwięcej borowików ze wszystkich (11 sztuk) :dance: . TŻ powiedział, że oszukiwałam, bo nas są dwie :evil: :lol: .

Wyjazd oki, miał swoje plusy i minusy. Poobserwowałam sobie Miziankę/Sonię. Ale ona jest mruczasta. No jak zapoda motorek to spać nie idzie :mrgreen: . Nie miałą ochoty na chodzenie na smyczce, bo się bała i zwiała do domku. Moja mama miała z tego powodu doła, że kot ma ograniczony przez to dostęp do tej dzikości, która jest jej tak potrzebna. Tiaaaa. Ja tam się cieszyłam, że nie zwieje przy pierwszej lepszej okazji :roll: . A wogóle to pcha się ciągle na kolana i brzuchy (najczęściej moich rodziców) i wogóle uznała, że tata jest brudny i trza go umyć :mrgreen: . Tacie się nie podobało :mrgreen: . No a poza tym to będzie rozpuszczona strasznie, bo dostaje na kolankach, a to kawałek serka z talerza, a to kawałek szyneczki. Będą mieli żebrzącego kota. Ich wybór. Dzieciaki też rozpuszczają ją. Zuzia (2 latka) zawsze się z kicią podzieli szyneczką :mrgreen: . A potem jak Sonia słyszy, że mała zapłacze to leci na ratunek 8O , serio! Musi sprawdzić, czy wszystko ok itd. Wogóle to od czasu do czasu chwyci kogoś za rękę zębami (jak do zabawy, ale bez wyczucia), ale dzieci nie 8O .

A nasze kotki jakoś przetrwały jeden dzień nieobecności. Zastanawiałam się czy WYpłoś będzie głodował przez sobotę (no bo mnie nie ma, to z kim ma jeść), ale podobno, jak teściowa przyszła w odwiedziny, to jadł z nia pół godziny. No i miał dzień bez tabletek, napewno się ucieszył ;)

A Kirunia zdradziła Critersika. Zagadka, do czego teraz pała wielką miłością? :mrgreen: Podpowiem, że ten obiekt pojawił się już na forum miau.

A Mijka goni Kirę pod względem tuszy :evil: :twisted:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Pon wrz 28, 2009 7:04 Re: Zielonookie Kotołaki i Pikaczu :) cz.6

Witam! :D
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Pon wrz 28, 2009 7:17 Re: Zielonookie Kotołaki i Pikaczu :) cz.6

dużo zebraliście grzybków :) moja szwagierka pół soboty latała jak z pęcherzem po lesie i zebrała... 6 podgrzybków :mrgreen: mówiłam, że za sucho :P

Sonia mądra dziewczynka jest, wie, że dzieci nie wolno podgryzać :ok: Ale faktycznie, rozbestwią ją że nie ma przebacz, będą mieć przechlapane :mrgreen:


Kira na pewno zakochała się w tukanie 8)
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 28, 2009 7:36 Re: Zielonookie Kotołaki i Pikaczu :) cz.6

Ale zazdroszczę tego grzybobrania :twisted:

Marcia może powinniście teściową zapraszać na specjalne sesje jedzeniowe?

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 28, 2009 7:40 Re: Zielonookie Kotołaki i Pikaczu :) cz.6

Hello :D

To jak z tymi grzybami? Są? Dokąd jechać?
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27193
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pon wrz 28, 2009 11:09 Re: Zielonookie Kotołaki i Pikaczu :) cz.6

no to gratulacje Marciu :D
Oj Mizianka/Sonia nie mogła lepiej trafić :1luvu:

czyżby pokochała czarnego kota? :D

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pon wrz 28, 2009 11:31 Re: Zielonookie Kotołaki i Pikaczu :) cz.6

MarciaMuuu pisze:A Kirunia zdradziła Critersika. Zagadka, do czego teraz pała wielką miłością? :mrgreen: Podpowiem, że ten obiekt pojawił się już na forum miau.

Kapselki? 8)
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16791
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pon wrz 28, 2009 11:53 Re: Zielonookie Kotołaki i Pikaczu :) cz.6

Spider 8)
Obrazek

Chat

Avatar użytkownika
 
Posty: 12883
Od: Nie cze 15, 2008 8:57
Lokalizacja: Belgia

Post » Pon wrz 28, 2009 12:22 Re: Zielonookie Kotołaki i Pikaczu :) cz.6

Nie drogie ciotki 8) .

Gumki menzurki :mrgreen: (czy jak im tam).

Gumka jest noszona w pysiu i ma być rzucana. Ale nie za daleko, bo kotek nie widzi. Potem trzeba ją wrzucić do miski z wodą i mędzić, że nie można wyjąć :lol: :evil: .

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Paula05, Paulusek i 10 gości