Mojekoty Sabcia Usia Calinka Mini Kitka Kitek do zamknięcia

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 05, 2020 12:16 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

Anna2016 pisze:Tak , są smaczne a bieżąca paczka była otwarta od lata chyba i pomyślałam że to co zostało zaniosę na podwórko a Zuni otworzę świeże pachnące. Tam są elektrolity, przy biegunce jak znalazł.

Nie próbowałam tych chrupek, co prawda głównie jedzą mokre i mięsko ale tak awaryjnie by się przydały. Hugo je Concept for life na trzustke.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26833
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 05, 2020 14:37 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

Anna2016 pisze:Zrezygnowałam z wysokiego stanowiska - od 1 stycznia wrócę na dotychczasowe jako k-k niskiego szczebla (na uczelni).

Wiem, to w ogóle nie pociesza, ale ciesz się, że masz jakieś stanowisko, na które możesz wrócić. Znam setki ludzi, którzy nie mają na co wrócić/pójść. Dobrze jest mieć perspektywę, że się ma za co żyć!
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob gru 05, 2020 14:54 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

MalgWroclaw pisze:
Anna2016 pisze:Zrezygnowałam z wysokiego stanowiska - od 1 stycznia wrócę na dotychczasowe jako k-k niskiego szczebla (na uczelni).

Wiem, to w ogóle nie pociesza, ale ciesz się, że masz jakieś stanowisko, na które możesz wrócić. Znam setki ludzi, którzy nie mają na co wrócić/pójść. Dobrze jest mieć perspektywę, że się ma za co żyć!

Zgadza się, oczywiście.

Miau..zjadlam obiad potem lekarstwo i 10 chrupek. Ciągle leżę schowana w drapaku
Zunia

Anna2016

 
Posty: 11506
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Sob gru 05, 2020 20:27 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

jolabuk5 pisze:No tak, trzeba do weta, ale po nifuroksazydzie będzie lepiej, zobaczysz Aneczko!
Wiem, jakie to denerwujące, kiedy kot sygnalizuje "Jestem głodny", a potem wszystko, co dajesz, jest bleeee. Sabcia ciągle tak robi. Gdyby nie ona, karmienie kotów byłoby o niebo łatwiejsze! :wink:

Też mam nadzieję, że ta tusza to nie ciąża, ale muszę szybko decydować, bo jeśli ciąża, to wysoka. :(

Jeśli nie ciąża, może być ropomacicze, tfu, tfu. Kiedy Luśka sama się wpakowała w klatkę łapkę, miejscowa karmicielka była prawie pewna, że to ciąża - a to było straszliwe ropomacicze. Jeszcze 2 dni - i nie poznałabym mojej Lusisławy, w ogóle by do mnie nie zdążyła dotrzeć

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie gru 06, 2020 2:00 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

Zuniu, widzisz, biegunka się skończyła :ok: Oby już było lepiej :ok: :ok: :ok:
Ciociu mir.ka, ciociu Anna2016, dziękuję za podpowiedzenie nowych chrupek, może Duża zamówi!
Ciociu MaryLux, na ropomacicze to Krówek ma chyba za duży apetyt :twisted: Ale jeśli uda się go złapać, to wet sprawdzi (mamy nadzieję! )
Nie chciałam dziś mięska :oops:
Sabcia
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69404
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 06, 2020 9:02 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

jolabuk5 pisze:Zuniu, widzisz, biegunka się skończyła :ok: Oby już było lepiej :ok: :ok: :ok:
Ciociu mir.ka, ciociu Anna2016, dziękuję za podpowiedzenie nowych chrupek, może Duża zamówi!
Ciociu MaryLux, na ropomacicze to Krówek ma chyba za duży apetyt :twisted: Ale jeśli uda się go złapać, to wet sprawdzi (mamy nadzieję! )
Nie chciałam dziś mięska :oops:
Sabcia


tylko ,że te chrupki https://www.zooplus.pl/shop/karmy_vet/d ... ive/185089 są w dość dużych opakowaniach, najmniejsze 1,5 kg
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76108
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie gru 06, 2020 9:39 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26833
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 06, 2020 9:40 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

Jedzcie, nie zamartwiajcie dużych.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie gru 06, 2020 10:09 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

mir.ka pisze:
jolabuk5 pisze:Zuniu, widzisz, biegunka się skończyła :ok: Oby już było lepiej :ok: :ok: :ok:
Ciociu mir.ka, ciociu Anna2016, dziękuję za podpowiedzenie nowych chrupek, może Duża zamówi!
Ciociu MaryLux, na ropomacicze to Krówek ma chyba za duży apetyt :twisted: Ale jeśli uda się go złapać, to wet sprawdzi (mamy nadzieję! )
Nie chciałam dziś mięska :oops:
Sabcia


tylko ,że te chrupki https://www.zooplus.pl/shop/karmy_vet/d ... ive/185089 są w dość dużych opakowaniach, najmniejsze 1,5 kg

Dla Uszatki zakazane, mają ok 30 % skrobi (czyli węglowodanów), i dosyć drogie... No, pomyślę jeszcze, bo taką niezdrową karmę (to znaczy - dla Uszatki niezdrową) to mogę kupić taniej. :wink: Ale może to najmniejsze opakowanie...

MalgWroclaw pisze:Jedzcie, nie zamartwiajcie dużych.

Kotki zjadły, tylko Sabcia jeszcze nie :oops:

Gosiagosia pisze:Obrazek

Dziękujemy i też życzymy zdrowia i szczęścia :1luvu: :201461
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69404
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 06, 2020 10:19 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

Założyłam na Koci Łapci temat o testamentach i zabezpieczaniu zwierząt, które po nas zostaną. Sporo osób się wpisało, dając konkretne porady i wyjaśnienia. Jeśli ktoś nie ma rodziny, a ma zwierzaki, warto tu zajrzeć.
viewtopic.php?f=8&t=206435

To temat chyba tylko dla małej części forumowiczów, takich, którzy nie maja rodziny. Ale tacy też pewnie są wśród nas i chciałam przypomnieć, że tę sprawę powinno się mieć uregulowaną.

Pamiętacie Kotydwa 12 - poczuła się źle, wyszła z domu i... już nie wróciła. A koty zostały. I całe szczęście, że udało się znaleźć im domy, zanim daleka rodzina przejęła mieszkanie.
viewtopic.php?f=1&t=189775

A teraz jeszcze pandemia, zapaść służby zdrowia. Naprawdę nie możemy być pewni, co będzie jutro I powinniśmy zabezpieczyć los naszych zwierząt.
Testament u notariusza kosztuje od 50 do 200 zł. Warto to przeprowadzić, żeby spadkobierca nie miał kłopotów z dziedziczeniem. Testament notarialny jest rejestrowany w Notarialnym rejestrze testamentów. Tu macie link do strony mówiącej o kosztach notarialnego testamentu, rodzajach zapisów:
https://adwokatslomka.pl/ile-kosztuje-t ... otarialny/

Ale można też, zwłaszcza teraz, w środku epidemii, sporządzić testament samodzielnie, pamiętając o pewnych zasadach, obowiązujących, jeśli testament ma być ważny: napisany odręcznie, z datą, podpisany imieniem i nazwiskiem. Nie potrzeba do niego świadków.
https://mieszkaniec.pl/prawnik_03_19/
https://poradnikpracownika.pl/-jak-napi ... o-wiedziec
https://www.wonder.legal/pl/creation-mo ... stament-pl
https://skarbonamamony.pl/wzory-testame ... 8q4q6Gg_cs

Spisanie testamentu jest ważne szczególnie, jeśli mamy zwierzaki, którym po naszej śmierci chcemy zapewnić dalszy byt. Niestety, nie ma możliwości zapisania im majątku :wink: Dlatego warto wybrać osobę lub fundację, której będziemy mogli powierzyć nasze footerka. Oczywiście, najlepiej, jeśli jest to najbliższa rodzina, ale tu też bywa różnie - nie wszyscy są przecież kociarzami czy psiarzami, a majątek, przy braku testamentu dziedziczy się wg. ogólnych zasad, nieuwzględniających losu naszych podopiecznych.
https://www.profinfo.pl/blog/spadek-wed ... nformacje/

Warto wiedzieć, że obecnie do spadku uprawnieni są też dziadkowie oraz wszyscy ich spadkobiercy, co może powodować, że nasze mieszkanie odziedziczy jakaś daleka rodzina, której nigdy nie widzieliśmy na oczy, a która nasze koty i psy może natychmiast wyrzucić na ulicę lub odwieźć do schroniska.
A jeśli w ogóle nie znajdzie się żaden uprawniony do spadku, mieszkanie i cały nasz dobytek przejmie gmina, co zwykle też oznacza dla naszych zwierzaków tragiczny los - ulica lub w najlepszym razie schronisko, a czasem zamknięcie w zaplombowanym mieszkaniu i śmierć głodową.

Pamiętajmy, że osoba dziedzicząca - jeśli nie należy do najbliższej rodziny (małżonek, dzieci, wnuki, rodzice, dziadkowie, pasierbowie, rodzeństwo, ojczym, macocha) musi zapłacić spory (nawet 20%) podatek od spadku (z takiego podatku zwolnione są fundacje). Musi też opłacać koszty użytkowania mieszkania, zanim oficjalnie je przejmie (a sprawy w sądach potrafią się ciągnąć). Pomocny jest tu zapis windykacyjny (możliwy tylko u notariusza), na mocy którego spadkobierca natychmiast staje się właścicielem przeznaczonej dla niego części majątku.
https://www.infor.pl/prawo/spadki/zasad ... encie.html

Aha, jeszcze jedno. Czy wiecie, że w Banku można teraz (elektronicznie) złożyć tzw. dyspozycję na wypadek śmierci? To jest coś innego niż upoważnienie do konta, bo upoważnienie działa, póki żyjemy. A złożenie dyspozycji zabezpiecza nasze pieniądze dla kogoś, komu chcemy je pozostawić. Tyle, że (jak się okazało w dalszej części wątku) dyspozycję taką można zrobić tylko dla osób z najbliższej rodziny, a jej wysokość nie może przekroczyć określonej sumy.

Pomyślmy o naszych kotach i spróbujmy choć trochę zabezpieczyć ich los!

Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69404
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 06, 2020 10:39 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

Miau.
Ciociu Jolu, Ciociu mir.ka , te chrupki i/d Hill's dla kota bywają też w opakowaniach 300 albo 400 gram - duża kiedyś takie dostała w lecznicy.
Sabulko prosimy bardzo, jedz kochanie :201494 :201494

A Zunia: zrobiła wieczorem qpkę 8O która w połowie była (sorry za takie szczególy.... :oops: ) uformowana a w połowie placek bezkształtny 8O 8O :(
Rano podobnie.
Więc albo: Nifuroksazyd jest za słaby albo przyczyną biegunki a obecnie plackowatego urobku były nie tylko bakterie ale coraz bardziej niewydolna wątroba :( Acha, na czas jak dostaje Nifuroksazyd odstawiłam leki wątrobowe - tak mi kiedyś wetka radziła. To spróbuję ustalić jutro po południu - wetka przyjmuje dopiero od 15tej, sama nie wiem czy iść z Zuzią (ale wtedy nie wiem czy ma być na czczo do badania czy nie) czy najpierw bez Zuzi, nie chcę jej narażać na niepotrzebny stres...zobaczymy, dziś dopiero zaczęty drugi dzień Nifuroksazydu, fakt że przy poprzedniej biegunce (w maju) zadziałał skuteczniej i szybciej. Pani wet mówiła że ten lek daje się kotu od 3 do 5 dni.... Teraz Zunia zjadła śniadanie i śpioszkuje. Wieczorem nawet troszkę pobiegała za sznurkiem.

Dziękuję za wątek o testamencie :) Pewnie kotków nie będę już miała kiedy będę umierać, ale powiem szczerze, choć może to źle zabrzmi, ja bym nie chciała żeby moje siostrzenice i siostrzeniec po mnie cokolwiek dostali (i tu muszę pomyśleć jak to prawnie zabezpieczyć; już wolę dać spadek np na schronisko niż na nich) bo nasze obecne relacje są bardzo chłodne, czasem nawet niechętne. :(

Anna2016

 
Posty: 11506
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Nie gru 06, 2020 10:58 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

chyba sobię zrobię szkolenie -"Spadek i dziedziczenie", choć miałam zamiar dopiero w przyszłym roku
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76108
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie gru 06, 2020 11:05 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

Ta sprawa z testamentem i dziedziczeniem zwierząt jest super, dobrze wiedzieć jak możemy zabezpieczyć nasze zwierzęta, jednak życie pokazuje nam te złe strony opieki.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26833
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa


Post » Nie gru 06, 2020 15:28 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

Kilka lat temu zmarła samotna sąsiadka. Został po niej stareńki pies, którego wszyscy lokatorzy (ci, co mieszkają od początku) znali od szczeniaczka i on nas znał. Mieszkanie było lokatorskie, ruchomości przejęła jakaś dalsza rodzina, a psem zajęliśmy się my. Mieszkał u sąsiadów na tym samym piętrze, kto mógł kupował mu karmę, zabierał na spacer, do lekarza. Przeżył swoją panią o 2 lata.
Myślę, że i Curkowi sąsiedzi nie pozwoliliby zginąć. Jest lubiany, lokatorzy zaglądają do torby gdy wychodzimy, chcą częstować go wędlinką z zakupów, i w dodatku to pierwszy i jedyny kot w bloku.
...bo koty są dobre na wszystko...

Kot-tyna

Avatar użytkownika
 
Posty: 246
Od: Sob lis 07, 2020 21:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 414 gości