"I tak człowiek trafił na kota"III ZŁOTY SMOK ODSZEDŁ [*]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 17, 2014 20:41 Re: "I tak człowiek trafił na kota" III

Villenie, pewnie wiesz, ale na wszelki wypadek napiszę - jak będziecie usypiać Odika do pobrania krwi, to tylko narkoza wziewna!!!
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35211
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro gru 17, 2014 22:22 Re: "I tak człowiek trafił na kota" III

Wiem, każda narkoza u nerkowców to ryzyko. Jednak inaczej nie pobierzemy mu tej krwi. A co to jest tzw. "głupi Jaś" u kota? Narkoza w zastrzyku? Wetka proponowała... :?: Nie zgadzać się? Może lepiej "Sedalin" w większej dawce? Dostał bardzo mało ostatnio i nieszczególny efekt był. Krew się lała, ale nie z kota. 8O
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Śro gru 17, 2014 22:52 Re: "I tak człowiek trafił na kota" III

Villenie, kroplówki w zależności od morfologii, ale lepiej np 2-3 x dziennie niż raz podać całą flaszkę.

Jeśli tak zle reaguje na pobranie krwi, trzeba chyba zrezygnować z częstego badania - bo choc powinnny byc wyniki stałe monitorowane, to jednak stres plus "ogłupiacze" zrobią wiecej złego niż leczenie da dobrego :(

Jak mam dzikusy do badania, zawijam je bardzo dokładnie w grubszy koc - tek, ze tylko łapka wystaje. Głowa tez zakryta. Na takim tobołku leżę ja i czasem jeszcze jak jest pod ręką jakaś techniczka wet. Czasem jeszcze zapinamy klamerkę na karku kota. Nigdy jeszcze nie zgodziłam sie na badanie krwi w znieczuleniu.
Twoja wetka musi zdecydować, czy to bezpieczne dla kota w tym stanie.

Sedalin i głupi Jaś ma jeden minus - nie mozna szybko zniwelować ich działania, muszą same przestać działać. Narkoza tylko wziewna!
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Czw gru 18, 2014 8:21 Re: "I tak człowiek trafił na kota" III

Avianko.
Odiś ogromnie się boi gabinetu. Był zawinięty w duży plażowy ręcznik razem z głową. Też na kocurze prawie leżałem ale i tak potrafił wystrzelić z którejś łapki. A ma duuuży zasięg. Może ta energia dobrze wróży?
O klamerce wiem - chwyt matki. Nie wierzyłem i spróbowałem - raczej marny efekt. Taki kocio. Schroniskowy, może już matki nie kojarzy.
Odik miał trzy kroplówki w kolejnych dniach. Ostatnią kroplówkę w innym gabinecie wetka podała nie z butli, ale dużą strzykawką podskórnie (zalecenie było podskórnie) było szybko i bezboleśnie, kocio się nie szarpał co sądzisz?
Krew choćby żabami prało i tak jeszcze raz pobierzemy, bo morfo trzeba zrobić koniecznie.
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Czw gru 18, 2014 8:28 Re: "I tak człowiek trafił na kota" III

Villenie, najlepsza jest narkoza wziewna, kot się wybudza praktycznie od razu po odstawieniu "maseczki". To jedyny bezpieczny sposób u nerkowców. Tyle że nie każdy wet ma aparaturę to tejże (w Koszalinie np. chyba tylko jeden). Poszukaj w twojej okolicy, który wet ma.
Kciuki są cały czas :ok: :ok:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35211
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw gru 18, 2014 10:16 Re: "I tak człowiek trafił na kota" III

Kroplówki podskórne niewiele dają niestety jeśli chodzi o wypłukiwanie mocznika :( Ale jeśli morfologia jest na granicy anemii niestety nie bardzo można płukać dożylnie ...
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Sob gru 20, 2014 17:06 Re: "I tak człowiek trafił na kota" III

Witajcie.
Odiś jest wprawdzie chory i jeszcze kulawik do tego, ale samiec to jest. Ojj jest!. Ostatnio często łapie w zęby mankiet mego szlafroka i resztę przedramienia traktuje jak kotkę.!!! Nie tylko zresztą. Dziś skotłowany na tapczanie koc też zaatakował z basowym mraukiem - swoją drogą to ciekawe dzieci by były po Odisiu i wlochatym kocu. On chyba nie przyjął do wiadomości, że czegoś nie ma. 8O
Wczoraj zapomniałem zakluczyć drzwi. Na chwilę! Tyle ile trwa siknięcie w toalecie męskiej! Odiś otwarł klamkę i poooszedł w krajobraz, Bercik za nim. Wracam i zimno mi się zrobiło, drzwi otwarte, kocury na wycieczce. :strach: Alberta złowiłem piętro wyżej, Odisia nie ma. Drzwi na zewnątrz otwarte! Patrzę w ciemność - jest biała twarzyczka "Ooodi, Ooodi, Odi? - zaśpiewałem niczym dawno, dawno temu chłop z kartoflami, drzewem albo ostrzący noże na podwórkach. Pamięta ktoś? Odiś reaguje na taki zaśpiew. Szurnął do domu jak Szurkowski na trzech rowerach - deszcz padał, a Odi wody nie lubi. No i dobrze. Mokry był jak wydra, ale zadowolony, I ja też. Taki mały survival mieliśmy. Pięć minut wszystkiego, pięć minut zawału.
Trzeba gada pilnować. Szybki jest jak grzechotnik.
Żaden z moich kotów (odkąd mieszkają ze mną) nie był jeszcze na dworze. Coś za coś, w domu jest bezpiecznie.
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Sob gru 20, 2014 20:15 Re: "I tak człowiek trafił na kota" III

pamiętam:
węgiel, węgiel, węgie..../ tu padało nazwisko mieszkańca kamienicy/
jagody, jagody, jagod..jagod..
noże, nożyyyczki, ostrzę, napraaaaawiam, /tu dzwonek i szmer ostrzałki/
no i
garki lutuję, rączki do garków i patelni, lutuję
cieszę się, że Odisiowi lepiej, bardzo trzymam za niego :ok:
dziś dowiedziałam się, że mój działkowy Henio /rudy/ nie żyje, znaleziono go na jednej z działek,
od dwóch tygodni szukałam go, miałam zamiar wziąć do domu,
chyba zaniedbałam , mam kaca moralnego na te Święta,
przepraszam Smoku, że się rozpisałam, ale ... tak jakoś wyszło :(
Obrazek

wiesiaczek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 2176
Od: Nie kwi 10, 2011 21:23
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 20, 2014 22:16 Re: "I tak człowiek trafił na kota" III

wet w Gryficach chciał usypiać Franka, dobrze że pojechałam do doktor Oli - Franek był tak osłabiony, że krew została pobrana bez problemu, dożylna kroplówka też przeszła bezproblemowo, jak się wzmocnił to walczył ale bez przekonania :)
tylko u Franka nie było retikulocytów - krwinki się nie odnawiały :(

Villenie, kciuki za Ciebie i Odisia - macie szansę na stabilizację i życie Odisia, wiem że będziesz o niego walczył jak Smok
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

survival jest dobry od czasu do czasu - wzrost adrenaliny wskazany - byle nie za często :mrgreen:
Urwis [*] 01.03.2014 r.; Franek [*] 07.11.2014 r.; Młody zaginął 24.09.2019 r.; Adek [*] 08.03.2020 r.; Morf [*] 02.06.2021 r.; Kotka Polka zaginęła w lipcu 2022 r. - kiedyś się spotkamy

isabell36

 
Posty: 10542
Od: Pt gru 25, 2009 17:56
Lokalizacja: Rewal

Post » Sob gru 20, 2014 22:26 Re: "I tak człowiek trafił na kota" III

No proszę ile chęci do zycia jeszcze w Odisiu! :ok:
Wycieczek mu się zachciało - złą porę wybrał, zimno, deszcz, brrrr! Odiku zaczekaj z wycieczkami do lata :kotek:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Nie gru 21, 2014 0:43 Re: "I tak człowiek trafił na kota" III

Wiesiaczku.
"Jaagooody, jagoody, jagoody..." Też pamiętam. A Pan Ostrzący miał zmyślny agregat zrobiony z dwóch rowerowych kół. Jedno transportowe a drugim (po przewróceniu w roboczą pozycję) napędzał pedałem ostrzałkę, podobnie jak w maszynie do szycia...
I wszystko gdzieś przeszło, przeszumiało...
Teraz mi ogromnie wstyd, bo ja z kolegami wyśmiewaliśmy i przedrzeźnialiśmy Ludzi, którzy chcieli tylko uczciwie zarobić na życie.
Dzieci bywają często okropnie okrutne. Należało się nam jednak przylać gumą.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Isabell.
Ja dziękuję za taki survival. Łobuz podniósł mi ciśnienie do ponad 200!
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Avianko.
Życia to on ma sporo. Jak go niosłem do mieszkania to drapnął mnie jak tygrys. Bo on kilka razy uciekał. Pół roku mieszkaliśmy w domu, w Opolu, a teraz od tygodnia w Wieluniu. Dom niby znajomy ale coś mu nie pasuje - chyba chce do samochodu wsiąść.
I nerwowy się zrobił. Leje Alberta jak kota
Ale nieźle je i pije dużo wody. Sika też proporcjonalnie - to chyba dobrze? Płucze się?
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Nie gru 21, 2014 9:15 Re: "I tak człowiek trafił na kota" III

Bardzo się cieszę, że Odisiowi lepiej :-).
"Kartooofle, kaaaaartofle, kaaartofle" - pewnie, że pamiętam :-), najczęściej, jak popołudnia spędzałam u Babci, do 'nas' jakoś rzadziej przyjeżdżali.
Często mnie wysyłała na dół z monetą (starych PLN oczywiście ;-)), żeby trochę kupić. Piękne czasy, mimo, że lata '80...

ultra75

 
Posty: 856
Od: Śro wrz 14, 2011 10:14
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie gru 21, 2014 15:06 Re: "I tak człowiek trafił na kota" III

Stale zagladam jak tam u Odika, ciesze się, że się stabilizujecie, bo tak chyba nieśmiało można powiedzieć ? :ok:

Mam pytanie o doświadczenia z sedalinem.
Mam psice (to znajda wigilijna ... :roll: ), która od szczeniaka panicznie reaguje na wystrzały i tłum w domu, musi być wtedy izolowana, zamykana, szczeka, wyje, to trudne, źle to znosi.
W tym roku wetka zaproponowała żel sedalin, dała mi porcje.
Jakie macie z tym doświadczenia nawet jeśli tylko kocie ?
Na 14 kilo Niny mam podac najpierw 3 kreseczki ze strzykawki. W razie braku efektu do godziny kolejne.

U mnie wołali kartoooooooooooooooofle, kartofleeeeeeeeeeeeeee z silnymi akcentami na te wydłużone samozgłoski :mrgreen: i jeździli furmanką.
Ja tego do końca zycia nie zapomnę. To był jeden ze znaków tamtych czasów. Fajny znak.
Dziś jest dla mnie niepojęte jak można było kupować 2 worki ziemniaków i to być w stanie zjeść w jedną zimę :D
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Nie gru 21, 2014 17:42 Re: "I tak człowiek trafił na kota" III

Villenie, współczuję przeżyć! :strach:
Dobrze rozumiem, bo moje pannice to też uciekinierki, i to obie (Ofelia nauczyła Czarnidełko nie tylko dobrych rzeczy :roll: )

Nieustające :ok: :ok: za Odika!
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35211
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Nie gru 21, 2014 18:07 Re: "I tak człowiek trafił na kota" III

Ja też codziennie o Was myślę i nieustające kciuki za Muszkietera trzymam.
A kotom wycieczkowiczom stanowcze NIE! Makowy raz mojej babci taki wypadzik zrobił jak byłam na urlopie i biedna prawie na zawał zeszła siedząc do drugiej w nocy z chrupami pod krzakiem i nawołując kocura.

Lakina

 
Posty: 730
Od: Pt lis 01, 2013 11:26

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana, Kankan, Lifter i 22 gości