Florka z Karłowic
Też byłam bezdomna.
Fasolka
A my z Pralcią przecież mieszkałyśmy w stodole, nie w domu. Na szczęście we wczesnym kociństwie zabrał nas Pan Dziadziuś.

Frania
Moderator: Estraven
i lubisz gotować
mateosia pisze:Będę szczera: to my, duże jadłyśmy resztki (w postaci kotletów) z mięska, które dostał przede wszystkim Nosiu![]()
jestem dumna z Ciebie, tak trzymaj
po co nam mięsko 
Użytkownicy przeglądający ten dział: Duni, stara panna i 21 gości