Zabiję Mruczka! (20) Koci Hyde Park

[juana]

Cześć Mru
To trochę szkoda Dużego... A ja dzisiaj dostałem najfajowsze zabawki i przysmaki od Dużej . Siem zmęczyłem ganianiem to idę trochę spać
Rychosław

[MaryLux]

Mru, jak myślisz, może by tak uciec do Dużej od Rysia?
Inka

[Avian]

A jak się czuje zasypany?

[Dorota]

:strach:

A jak się czuje zasypany?

Nie wiem.
Od razu po byl szczesliwy.
Ze zyje.
Dziekuje.

[MalgWroclaw]

Doroto, ta firma też jest głupia (przepraszam), że nie wezwali na siłę lekarza

[Dorota]

Doroto, ta firma też jest głupia (przepraszam), że nie wezwali na siłę lekarza

Spoko wielkie.

Firma jest ok.

Poszkodowany nie chcial.
Ale moze jutro cos sie zmieni.
Zobaczymy.

[MalgWroclaw]

Mru, duzi są nieodpowiedzialni, jak zwykle.
Dali Ci kolację, bo może nie mieli czasu?
Fasolka

[Dorota]

Mru, duzi są nieodpowiedzialni, jak zwykle.
Dali Ci kolację, bo może nie mieli czasu?
Fasolka

Zgadza sie...

Kolacje dali dobra, ale sniadanie... nie zjedlismy.
Sumienie nas troche zre, bo wiemy, ze biedne bezdomniaki
zjadlyby te tacke rossmannowa z ryzem

Mru

[MalgWroclaw]

Wiesz, Mru, u nas bezdomniaki też grymaszą przy jedzeniu. Niektóre bardzo lubią tacki, a inne wcale. Fasolka wspominająca podwórko

[iwcia]

Cześć Mru,

Duża wreszcie wróciła

Ptachu zadowolony

[Dorota]

Cześć Mru,

Duża wreszcie wróciła

Ptachu zadowolony

Jejjjj!
Tak sie ciesze!

Zdrowa jak kon?

Mru szczesliwy

[Haker1]

Mru ale twój Duży miał przygodę, a jaki dzielny.
Nie stracił głowy i szybko i skutecznie reagował.
Brawo.
Wiosna, wiosna i ta astrologiczna i ta kalendarzowa.
Wygrzewamy kości i wietrzymy futra
Obserwacje ornitologiczne wznowiłem, te poranne o 4 rano.
Haker balkonowiec

[Dorota]

Mru ale twój Duży miał przygodę, a jaki dzielny.
Nie stracił głowy i szybko i skutecznie reagował.
Brawo.
Wiosna, wiosna i ta astrologiczna i ta kalendarzowa.
Wygrzewamy kości i wietrzymy futra
Obserwacje ornitologiczne wznowiłem, te poranne o 4 rano.
Haker balkonowiec

Duzy ma pazury zdarte
Ciekaw jestem, czy mnie tez by tak odkopywal.

Zadnych obserwacji dzis.
Pada deszcz. Slonca nie widac.
Bylem na balkonie i wrocilem z wlasnej woli.

Mru

[goodfriend]

Mru ależ Twój Duży jest dzielny Ciebie pewnie by jeszcze szybciej odkopywał...
A nasz Duży też miał ogon Ale już nie ma... Jak można nie chcieć ogona.. Duży mówił, że strasznie boli ale cóż to jest za poświęcenie w obliczu posiadania ogona
ZeFiRki

[Haker1]

Jak to deszcz u nas ciepło i słonecznie.
Teraz trochę jasnych chmurek się pokazało.
Sąsiedzi wiercą, bardzo głośno wiercą, kują coś dużego robią.
Balkon jest oazą spokoju, dobrze że mam tam budę wiklinową.
Haker bojący się wierceń.