Wanilia i Pawełek

nie chce pisac sms bo pozno. potrzebna Wam jakas pomoc? w razie czego dajcie tylko znac...

AprilRain pisze:nie chce pisac sms bo pozno. potrzebna Wam jakas pomoc? w razie czego dajcie tylko znac...

dzięki AprilRain
Kociaki dziś parami, Mali i Kongo w świetnej kondycji, cały ranek szalały za sobą, teraz śpią. jadły i piły, siu było też, kupy niestety nie.
Suazi na początku bawiła się z nimi, ale z mniejszym entuzjazmem, nie chciała jeść, troszeczkę się napiła. śpi. Toguś nie bawił się, obchodził mieszkanie i pomiaukiwał, troszkę zjadł conva ale bez większego przekonania. ważne że już nie wymiotował, bo wczoraj wieczorem jeszcze kilka razy, po zjedzeniu odrobiny conva. ale też ożywił się wczoraj troszkę, nawet próbował się bawić. za pół godziny zabieramy Suazi i Togo na kroplówki. nie ma żadnej kupy do zbadania, mam nadzieję, że nadadzą się na test na parwo te co wczoraj zabrałyśmy. niestety wczoraj nie pamiętałam, że to kupę się bada i dlatego nie naciskałam na doktor, żeby ten test zrobiła.
o, właśnie się mała czarna objawiła, idę patrzeć czy po spaniu będzie miała apetyt

a teraz bawi się!

super ze juz lepiej. a Togus jak, dalej niewyrazny?

trójca ok, zrobiłam nawet foty jak szaleją i nie wyglądają jak chore koty. parę ładnych udało mi się zrobić. ale poczekam z wstawianiem aż Togini do nich dołączy
Toguś niestety słabiusieńki, żal na niego patrzeć. ale brzuch na pewno go nie boli
niestety nie było badania - niedziela - więc nadal nie ma pewności, że to nie pp
wieczorem znów kroplówka i kolejna dawka antybiotyku
szkoda mi dzieciaczka ruszać, ale muszę chyba, żeby mu conva dać
i tak sobie siedzę i kotki obserwuję
wszyscy inni to chyba z dobrej pogody korzystają bo pusto wokół i cicho, realnie i wirtualnie

Można chyba zrobić maleńkie "Ufff" :ok:

Jakby to było to czego się boisz najbardziej, to już wszystkie były by w stanie agonalnym.
To nie to! Dostają kroplówki więc wypłukuje się świństwo / może jakie toksyny z robali, albo pierwotniaków/.
Coś ostatnio szerzą się choróbska.

Chciałabym jednak móc przeczytać, że wszystko już ok.
Mógłby być już poniedziałek.
/Nie myślałam, że kiedyś coś takiego napiszę. :lol:

Nie cierpię poniedziałków!/

wkolo nas tez pusto i spokojnie. Kazek probowal spac na balkonie ale goraco go przegonilo i od 3 godzin lezy plackiem na krzesle ktore mialam uszykowanie na polozenie na nim nog... Renio w hamaczku...
niech Togo szybko dochodzi do siebie!

dobrze przeczytać, że z maluchami nie jest gorzej, a nawet jest lepiej. i oby wyniki badań potwierdziły, że nie ma czego się bać :ok:

Trzymajcie się, spokojnej obserwacji kociastych życzę

Togo lepiej! zjadł conva, napił się i się zabawą interesuje! i trzy normalne kupy w kuwecie:) radość się wkrada:)

Kciuków nadal nie puszczam ale już ostrożnie się cieszę :ok:

cynamon i wanilia pisze:trójca ok, zrobiłam nawet foty jak szaleją i nie wyglądają jak chore koty. parę ładnych udało mi się zrobić. ale poczekam z wstawianiem aż Togini do nich dołączy
Toguś niestety słabiusieńki, żal na niego patrzeć. ale brzuch na pewno go nie boli
niestety nie było badania - niedziela - więc nadal nie ma pewności, że to nie pp
wieczorem znów kroplówka i kolejna dawka antybiotyku
szkoda mi dzieciaczka ruszać, ale muszę chyba, żeby mu conva dać
i tak sobie siedzę i kotki obserwuję
wszyscy inni to chyba z dobrej pogody korzystają bo pusto wokół i cicho, realnie i wirtualnie

Jak maluszek?

O rany...trzymajcie się maluszki!!!!!!!

po porannym polepszeniu, znów gorzej:((
toguś jest słabiusieńki. zjadł i napił się, nie wymiotuje, nie ma rozwolnienia/biegunki, ale mimo to:((
test na parwo wyszedł negatywnie
o matko, żeby tylko dał radę...
reszta dobrze

Togus, chlopczyku! wstawaj na cztery lapki predko i ruszaj podbijac swiat! zdrowiej!

Wanilia i Pawełek

Kto przegląda forum