Chico skończył dziś trzy tygodnie
Już nie pełza, a chodzi, unosząc brzuszek nad ziemią. Dość często go też widzę, jak leży na pleckach i bawi się swoimi łapkami
Po wyjęciu z posłanka rozgląda się z ciekawością po wielkim świecie. Główkę potrafi już wysoko unosić, choć jeszcze mu się czasami trzęsie, bo ciężka
Alma uwielbia leżeć w jego posłanku i przebywa tam więcej niż Hestia
Poniżej obiecane fotki z przedwczoraj - rozłożyłam kocyk, żeby zaimprowizować mini-studio.
Ale natychmiast wpadło jakieś tornado i zburzyło dekoracje:
W końcu tornado poleciało dalej i mogłam zrobić zdjęcie tej malutkiej istotce:
Tornado jednak zaraz wróciło:
Na szczęście znów sobie poleciało, a ja kontynuowałam sesję (widzicie, jakie ma znów futerko?

):
"Nie nadajesz się do zabawy, ale i tak cię ucałuję":
Na chwilę pojawiła się też rodzicielka:
A to jedno z moich ulubionych zdjęć:
I dowód na wysokie unoszenie główki:
