Franio od ponad tygodnia bierze relanium. Oj, jest poprawa !
W sobotę miałam gościa - Franio prawie cały czas spędził z nami w jednym pokoju

co nigdy mu się nie zdarzało. Nawet kilka razy PRAWIE dał sie pogłaskać
Poza tym, Francisław teraz w nocy sypia tylko i wyłącznie na mojej poduszce, generalnie poduszka jest już tylko jego. Ja śpię poniżej, chyba że kot zwinie się w precelek, to troszkę miejsca mi zostaje
Pędzel gości lubi - zwłaszcza gdy jedzą. Zawsze można przyjść na żebry
Muszę go bardzo pilnować, bo zrobił się żarłok niesłychany. Potrafi innym kotom ( i mnie też...) wyjmować jedzenie z pyska. Cfaniak
Tosi goście generalnie zwisają, ale mimo to została wytarmoszona, wymiziana, i tylko trochę się wkurzyła bo nie pozwolono jej wytarzać się w gościowych butach. Ale nawet wywaliła brzusio , wiec znaczy nastąpił pełen akcept sytuacji.
Bitwy są nadal, ale jakby mniej - Tośka nadal Franka atakuje ale on już nie zawsze reaguje na to histerycznie, wiec mała odpuszcza.
W sobotę za to byłam świadkiem jak Pędzel wkurzył się na Tośkę

- nie wiem o co poszło, ale prychnął, zrobił groźną minę, przyczaił się i Tosia karnie zminimalizowała się w sobie i cicho umknęła. Prosze proszę, co to z tego Pędzla wyrosło
