Ło jak nas dawno nie było, wątek Pluszy zapomniany

mamy strasznie dużo spraw na głowie ostatnio a na dodatek upały jakie były w tamtym tygodniu nie zachęcały do aktywności

w Pluszowie dobrze i bez zmian, nadal jedyne walki to te na odległość

w te najcieplejsze dni oba Plusze leżały jak foki na balkonie więc śmiałam się że mamy fokarium

chcieliśmy im troszkę ulżyć w tych duchotach i odpaliliśmy wentylator- Delka się wystraszyła a Tambek olał całkowicie- niewdzięczne

Dela ma zdrowe oczka więc już jej nie męczę kropelkami a Tambusiek niestety ma oko bardzo brzydkie i musi znosić nie tylko krople ale i tabletki

boję się że skoro martwak u Tambka goił się fatalnie to teraz będzie to jeszcze dłużej trwało
"walki" Pluszy bez zmian- nadal z odległości

jeżeli Tambek się zapomni i przewróci Delkę to mała drze się jakby ją mordowali i Tambek ucieka zawstydzony

z takiej odległości sobie "łapkują"

"Królewna

" podczas posiłku (osyczała telefon

)

Koty tak nie śpią

szersza perspektywa: Delka leży jak zdechlak po zabawie z ikełową myszą (na wykładzinie widać każdy paproch jaki roznoszą Plusze- jeszcze przed odkurzaniem- chociaż po jest niewiele lepiej

)

i na dobranoc Dela ze swoją myszką- przytulanką

biała potrafi w nocy się obudzić i płakać za tą myszką

no i na razie tyle

Plusze pozdrawiają
