Vipkowo....smile forever ! :-)))

Małgoś, ale chyba też mogłabyś już zaszczepić Kresię...śliczna dziewczynka :1luvu:

Ok, to poczekam na Doriana :ryk:

która? niech sama się ujawni kreatura :ryk:

Madziu, no tak, Kresia tez bedzie zaszczepiona :ok:

.
A na Doriana chyba się nie doczekasz

...

Karolcia, z Twojego wpisu mi wynika, że albo cioteczka Monia, albo cioteczka Bożenka :mrgreen:

.

Małgoś, to umawiaj Kresię na szczepienie, może uda Ci się w drugiej połowie tygodnia

A na Doriana to i tak spokojnie poczekam

Karolek(ona) pisze:
vip pisze:Toteż się cieszę przecie .

Strasznie wieje...juz wiem, skąd migrena .
Przywiało gadzinę.

a ja nawet wiem od kogo - bo tylko jedna babolica ma wiecznie migrenę

Wypchaj się tłuczonym szkiełkiem! Ja nie zarażam! :twisted:

Jeszcze mi Aliś został, i Punio...czekałam, żeby wydobrzeli, przecież chorowitków nie będę szczepiła.
Tylko te okazy to juz raczej nie na busa i nie na moje chude łapki

.
Tak sobie ostatnio myslałam o tych szczepieniach i mi wyszło, że przy tylu kotach i przy takiej odległości chyba jednak lepiej by mi było wezwać weta do domu. Ostatnio sie dowiadywałam u tego swojego, i to jest stówka dodatkowo.
I następnym razem chyba tak zrobię.

U mnie z wzywaniem do domu nie chodzi nawet o dodatkowe pieniądze (choć nie wiem, skąd miałabym je wziąć). Dom to dom, dom kota jego twierdzą.
Raz, jedyny, na szczepienie lekarka przyszła do domu, wiele lat temu. Pralcia "To Mój Dom" zrobiła kupę na ścianę na wysokości prawie pół metra i rozesłała wojenne zapachy, których nie mogłam długo wywietrzyć.

Kacperek [*] 02.12.2016 r.

johaśka pisze:Gosiu przysiadaj, przysiadaj....
Twoje opale dzisiaj zrobiły furorę na 80tych urodzinach dziadka
jedna taka nawet lekko jakby posiniała ze takie sliczne

co do Doriana... on jest taka maupa ze w momencie kiedy się nie spodziewa to on własnie sie zjawia......

To zawsze miej kontenerek w bagażniku i cap pięknotę. Potem tel do mnie i lecimy do Zosina

vip pisze:Dziewczynka odpoczywa.
Ach, jak ona odpoczywa!
Całą sobą.
Dziś napaliłam w piecu, odwracała się cały czas w stronę ciepła, wyciągała nóżki, grzbiecik, żeby sie ogrzać.
Jest bardzo grzeczna i spokojna, stara się umyć, widać, że czuje dyskomfort z powodu tak brudnego futerka.
Wszystko, co powinno, ląduje w kuwetce .
Widać po niej wielkie zmęczenie bezdomnym życiem...siada, chce patrzyć, co sie dzieje, ale oczki sie zamykają od błogiego ciepełka, łapeczki ugniatają miękkie posłanko, dziewczynka zasypia na stojąco.

No Gosiu... :1luvu:

EVA2406 pisze:
johaśka pisze:Gosiu przysiadaj, przysiadaj....
Twoje opale dzisiaj zrobiły furorę na 80tych urodzinach dziadka
jedna taka nawet lekko jakby posiniała ze takie sliczne

co do Doriana... on jest taka maupa ze w momencie kiedy się nie spodziewa to on własnie sie zjawia......

To zawsze miej kontenerek w bagażniku i cap pięknotę. Potem tel do mnie i lecimy do Zosina

Och, Ewciu, jak to by pięknie było!

Tym bardziej, że Dorek to taka trochę Puniowa wersja...taka dooopa miziakowa :mrgreen:

.

Marysiu, no co, staram się żeby Makisia miała i ciepło, i miękko, i jedzonko dobre...zasłużyła sobie.
A wogóle to serdecznie współczuję kuwetkowych problemów...
U mnie Ali potrafi wykopać wszystko ze wszystkiego :evil:

.
Nie ma takiej kuwety, która byłaby wystarczająco wysoka dla Alisia :evil:

.

A wogóle to witam cioteczki niedzielnie

.

Dzień doberek

Farcia pisze:Dzień doberek

O, cześć, Farciu

.
Juz straciłam nadzieję, że ktoś jest na forum w niedzielę takim bladym świtem :ryk:

.
U mnie to jakieś idiotyczne przyzwyczajenie z tym wstawaniem, ale dziewczyny w niedzielę chyba odsypiają :ok:

.

dobry

ja juz po sniadaniu

i przezylam rano szok jak zobaczylam za oknem.... snieg

johaśka pisze:dobry
ja juz po sniadaniu
i przezylam rano szok jak zobaczylam za oknem.... snieg

Czesć, Asia

.
No coś Ty, śnieg masz?

U nas ciągle jeszcze stary leży, już taki brudny i niefajny.

po starym śniegu to u nas śladu nie ma.... za to nad ranem spadł świeżutki i przysypał wszystko delikatnie... prawie jak cukrem-pudrem

Vipkowo....smile forever ! :-)))

Kto przegląda forum