moje koty. 19+8?. Nowe wieści s. 100

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 14, 2006 15:13

Znam ten ból, u nas też niespodziewane wypadki :(
Kciuki za ferajnę :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Czw wrz 14, 2006 16:03

Ariel do którego weta chodziś ze swoimi kociakami ?

sfinks

 
Posty: 1385
Od: Pon kwi 10, 2006 20:12
Lokalizacja: warszawa

Post » Czw wrz 14, 2006 16:11

sfinks pisze:Ariel do którego weta chodziś ze swoimi kociakami ?


Tylko na Białobrzeską.
Najczęściej do dr Ani Cetnarowicz.

Na samym poczatku jezdzilam na Wolska 6, potem na al. Niepodleglosci do Elwetu, ale kilka razy mnie rozczarowali, a odkad odszedl stamtad moj ulubiony lekarz chodziłam na Powstańców 18c do dr Magosi Konecko, ale od czasu, kiedy urodzila przyjmuje w godzinach zupelnie mi niepasujacych. Pozniej jezdzilam jeszcze na Powstancow 101, wreszcie w zeszlym roku, za sprawa forum trafilam na Bialobrzeska :lol:. To tak w telegraficznym skrocie.

Sorry, w trakcie pisania uciekly mi polskie litery :wink:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18767
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw wrz 14, 2006 16:16

ja właśnie chodzę do dr Koniecko i wiem że od stycznie przejmuje lecznicę więc będzie częściej dostępna.
Białobrzeska to jest ulica czy nazwa lecznicy ? Czy tam mają sprzęt do USG ?

sfinks

 
Posty: 1385
Od: Pon kwi 10, 2006 20:12
Lokalizacja: warszawa

Post » Czw wrz 14, 2006 16:20

Białobrzeska to nazwa ulicy i lecznicy też :).
Mają usg, ale usg polecam (tam zresztą też polecają ;)), u dr. Marcińskiego, który przyjmuje albo na Powstańców Śląskich albo na Umińskiego.

http://www.bialobrzeska.waw.pl/

Cieszę się, że Małgosia przejmuje lecznicę :)
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18767
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw wrz 14, 2006 18:08

Biedna Kasia - bardzo ją musial boleć ten zlamany ząbek :(
Ale teraz, po przeglądzie i czyszczeniu będzie wszystko dobrze!

Krew w kupie u Gwoździa... hm mam nadzieję, że nic poważnego się nie dzieje...
Zapobiegawcze kciuki :ok:
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Czw wrz 14, 2006 19:40

ariel, przewędrowałam przez cały wątek od początku, głównie w poszukiwaniu relacji o ałim (to po naszej rozmowie w sobotę i zbieżnych bardzo refleksjach co do Małiego i Pikasi). No i oczywiście, podobieństwo z zachowania uderzające! 8O :D Poza motywami spacerowymi może...

A, i właśnie przeczytałam, że chodziłaś kiedyś do lecznicy, którą widzę z okna :wink:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 15, 2006 10:53

smil pisze:ariel, przewędrowałam przez cały wątek od początku, głównie w poszukiwaniu relacji o ałim (to po naszej rozmowie w sobotę i zbieżnych bardzo refleksjach co do Małiego i Pikasi). No i oczywiście, podobieństwo z zachowania uderzające! 8O :D Poza motywami spacerowymi może...

A, i właśnie przeczytałam, że chodziłaś kiedyś do lecznicy, którą widzę z okna :wink:


No to współczuję kota z ADHD :lol:, chociaż z drugiej strony, to takie wścieklaki są właśnie przeurocze :lol:.

Właśnie dostałam od nich list, że lecznica będzie zlikwidowana i zapraszają w nowe miejsce.

Dziękuję za wszystkie kciuki.
Kasia po wyrwaniu zęba czuje się znakomicie. Apetyt dopisuje, kot gada jak nakręcony.
Dzisiaj wybieram się do lecznicy z Bohunem :(. Znowu się przytkał.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18767
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt wrz 15, 2006 11:01

ariel pisze:
smil pisze:ariel, przewędrowałam przez cały wątek od początku, głównie w poszukiwaniu relacji o ałim (to po naszej rozmowie w sobotę i zbieżnych bardzo refleksjach co do Małiego i Pikasi). No i oczywiście, podobieństwo z zachowania uderzające! 8O :D Poza motywami spacerowymi może...

A, i właśnie przeczytałam, że chodziłaś kiedyś do lecznicy, którą widzę z okna :wink:


No to współczuję kota z ADHD :lol:, chociaż z drugiej strony, to takie wścieklaki są właśnie przeurocze :lol:.


Przeurocze, to prawda - szczególnie gdy śpią :twisted:

ariel pisze:
Kasia po wyrwaniu zęba czuje się znakomicie. Apetyt dopisuje, kot gada jak nakręcony.

No to dobrze, świetna wiadomość :D

ariel pisze:
Dzisiaj wybieram się do lecznicy z Bohunem :(. Znowu się przytkał.


:cry:
Za Bohuna trzymam oczywiście :ok:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 15, 2006 11:14

Nie mam nic mądrego do napisania - chciałam tylko zaznaczyć, że poczytuję sobie. :lol: Buziaczki. :wink:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt wrz 15, 2006 11:22

smil pisze:
ariel pisze:No to współczuję kota z ADHD :lol:, chociaż z drugiej strony, to takie wścieklaki są właśnie przeurocze :lol:.


Przeurocze, to prawda - szczególnie gdy śpią :twisted:



No przecież nie tylko :lol:. Uwielbiam, kiedy Małi-Małi lata z zakręconym ogonem, jak wiewióra, nie wyrabiając na zakrętach. A kiedy Małi trochę dłużej niż zwykle śpi, to lecę sprawdzać, czy żyje :wink:, czy przypadkiem nie jest chory :wink: takie mamusine zboczenie.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18767
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt wrz 15, 2006 11:26

Agn pisze:Nie mam nic mądrego do napisania - chciałam tylko zaznaczyć, że poczytuję sobie. :lol: Buziaczki. :wink:


Bardzo bardzo mi miło :D
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18767
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt wrz 15, 2006 11:45

ariel pisze:
smil pisze:
ariel pisze:No to współczuję kota z ADHD :lol:, chociaż z drugiej strony, to takie wścieklaki są właśnie przeurocze :lol:.


Przeurocze, to prawda - szczególnie gdy śpią :twisted:



No przecież nie tylko :lol:. Uwielbiam, kiedy Małi-Małi lata z zakręconym ogonem, jak wiewióra, nie wyrabiając na zakrętach. A kiedy Małi trochę dłużej niż zwykle śpi, to lecę sprawdzać, czy żyje :wink:, czy przypadkiem nie jest chory :wink: takie mamusine zboczenie.


Pewnie, że nie tylko :D Ale tak sobie czasem mówię, w chwilach słabości, jak mi Pikasia-Świstoświnka za bardzo 'pomaga' przy pracach domowych :twisted: Bo ona zawwsze musi nos wsadzić do piany w zlewie, wskoczyć z impetem prosto w kupkę śmieci świeżo zamiecionych, no pomaga, jak może :D ; czasem mnie to zwala z nóg :wink:
Za to zboczenie mam identyczne, i to nie tylko jak Pi dłużej pośpi, ale nawet, jak - moim zdaniem - za krótko sie bawi, za długo wygląda przez okno etc.
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 15, 2006 11:55

smil pisze:Pewnie, że nie tylko :D Ale tak sobie czasem mówię, w chwilach słabości, jak mi Pikasia-Świstoświnka za bardzo 'pomaga' przy pracach domowych :twisted: Bo ona zawwsze musi nos wsadzić do piany w zlewie, wskoczyć z impetem prosto w kupkę śmieci świeżo zamiecionych, no pomaga, jak może :D ; czasem mnie to zwala z nóg :wink:
Za to zboczenie mam identyczne, i to nie tylko jak Pi dłużej pośpi, ale nawet, jak - moim zdaniem - za krótko sie bawi, za długo wygląda przez okno etc.


Wczoraj pomagał mi porządkować szafę ubraniową :lol:, co go wywaliłam, to wskakiwał na szafę obok, z niej na moje plecy i z pleców do szafy. Dziś po przebudzeniu zobaczyłam kilka rzeczy wyrzuconych - dziecię nauczyło się otwierać przesuwne drzwi.
Aha - umie jeszcze spuszczać wodę 8O, i jest tym zachwycony :lol: :lol:

Małi nie skupia się zbyt długo na jednej czynności, a przynajmniej nie na tyle, żeby to wzbudziło mój niepokój.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18767
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt wrz 15, 2006 11:57

Ariel !
Mój Gizmo zaraz też się wybiera na zabieg dentystyczny. Jestem przerażona bo nie wiadomo czego mam się spodziewać jeśli chodzi o narkozę - Gizmo ma oczopląs z niewiadomo jakich przyczyn. :(

sfinks

 
Posty: 1385
Od: Pon kwi 10, 2006 20:12
Lokalizacja: warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 51 gości