
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
gosiaa pisze: podczas suszenia buszują w nim myszy i często jest w nim mnóstwo mysich odchodów.
Spokojny? Niko? znaczy Magnus?
hmmmmmmmm
może on u mnie tak szalał jedynie????????????? bo były jeszcze inne koty?
Bo Gerda (Bajusia) to owszem. Bardzo spokojna kocinka. Ona sobie lubiła spać lub leżeć na fotelu, przychodziła na jedzonko, albo jak chciała być pogłaskana to przychodziła i wołała, żeby się nią zainteresować no i za myszką szalała.
A Magnus to był istny żywioł. Aportował myszki, sprężynki, piłeczki. A na początku to była wielka siła zniszczenia
Jak to koty zmieniają się w swoich domach
jeśli mają apetyt, nie sa osowiałe, to znaczy żę wszyskto jest ok
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 1003 gości