Przed chwila dzwonila do mnie Zuza - Sabinka caly czas sie wybudza a ona gada z kolejnymi forumowiczami, ktorzy pojawiaja sie u pani Beaty
Wybudzanie Sabinki trwa dluzej niz normalnie, bo narkoze miala troche nietypowa, wlasnie ze wzgledu na nerki. Dostala tez od razu leki nerkowe i zrobila porzadne siku
Zeby rzeczywiscie zostaly usuniete wszystkie, to jedyne rozsadne wyjscie. Byly w kiepskim stanie, poza tym nawet, gdyby kilka zostawic mogloby sie okazac, ze za chwile trzeba je jednak usunac, a narazanie kota nerkowego na kolejna narkoze nie jest najlepszym pomyslem.