Historia cudu odnalezienia...Kleksio FeLV+bardzo chory;( [']

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 09, 2011 21:39 Re: Historia cudu odnalezienia...Kleksio FeLV+ Potrzebna pomoc !

Nie mam pojęcia. Coś dopadło kleksia w momencie. Mam zdjęcia jeszcze z godz 17 (jutro wstawię) jak Kleksio szaleje z Kukim. A o 23 już w lecznicy w stanie złym.
Nie dość tego dzisiaj przywlokłam kociaka do domu. Zostawić malucha nie mogłam a teraz umieram ze strachu, żeby nie przylokł mi do domu jakiegoś wirusa :cry:
viewtopic.php?f=13&t=130149
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Nie lip 10, 2011 8:52 Re: Historia cudu odnalezienia...Kleksio FeLV+ Potrzebna pomoc !

Trzymajcie się zdrowo :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie lip 10, 2011 13:15 Re: Historia cudu odnalezienia...Kleksio FeLV+ Potrzebna pomoc !

Jak Kleks teraz?
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie lip 10, 2011 20:23 Re: Historia cudu odnalezienia...Kleksio FeLV+ Potrzebna pomoc !

Dzisiaj było lepiej. Kleksio zaczął na szczęście jeść :ok:
nie dawałam mu już kroplówki, bo odwodniony nie był. A jak weźmie kroplówkę to nie bardzo mu się chce jeść. Antybiotyk dostał a jutro polecimy do lekarza na kontrolę.
Myślę, że powinno być dobrze bo humorek też powoli wraca :ok:
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Nie lip 10, 2011 21:13 Re: Historia cudu odnalezienia...Kleksio FeLV+ Potrzebna pomoc !

wiesz już, co to było?
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie lip 10, 2011 21:45 Re: Historia cudu odnalezienia...Kleksio FeLV+ Potrzebna pomoc !

Weci podejrzewają jakąś infekcje, bo przy jego odporności łapie dosłownie wszystko.
Wg mnie to jakaś infekcja przewodu pokarmowego bo najpierw wymioty wczoraj brzydka kupa. Tak na wyczucie to wydaje mi się, że mógł się po prostu zakłaczyć :oops:
U Igrasi było podobnie jak jeszcze u mnie na tymczasie była a potem u koko_ też podobne objawy. Igrasia też miała tendencje do zakłaczania i weci w jej przypadku tez nie bardzo widzieli o co chodzi.
Wirusówka raczej nie, bo wtedy pewnie i Kuki by złapał, czy miał jakieś objawy.
Kleksio z kolacja kiepsko, troszkę pdziubdział ale przez dzień zjadł to co zwykle.
Ale przynajmniej już reaguje na otoczenie i domaga się głaków. Bo przed wczoraj i wczoraj do południa siedział osowiały strasznie i bez reakcji na świat :(
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Nie lip 10, 2011 21:53 Re: Historia cudu odnalezienia...Kleksio FeLV+ Potrzebna pomoc !

Dzięki, fiona.22. Szczerze mówiąc, bałam się zapytać wprost, czy to nagłe pogorszenie miało jakiś związek z białaczką. Ale uspokoiłaś mnie. Takie jazdy zdarzają się wszystkim kotom, a cóż mówić przy słabej odporności. Czy potrzebujesz czegoś w walce o poprawę stanu Kleksa? Jakiś preparat, jakieś lekarstwo? Pamiętaj, że czuję się za niego odpowiedzialna.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto sty 10, 2012 21:09 Re: Historia cudu odnalezienia...Kleksio FeLV+ Potrzebna pomoc !

fiona.22, napisz, co się dzieje z Kleksem, jak jego zdrowie.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt lis 09, 2012 16:06 Re: Historia cudu odnalezienia...Kleksio FeLV+ Potrzebna pom

Kleksio poważnie chory...
Od trzech tyg jest problem z jedzeniem, generalnie jadł ale mało. Od 4 dni nie chce wcale jeść i jest karmiony ze strzykawki (w ciągu tych 4 dni jeden raz samodzielnie zjadł z miski)
Niestety jest anemia HGB 4,8 g/dl, HCT 14,5%, WBC 31,1 tys/ul, reszta wyników morfologii i biochemii bez zmian (w rozmazie bardzo duża ilość LYM)
Od 4 dni nie było kupy za to był zwymiotowany dość duży kłak.
Poza tym wymiotów nie ma.
Kleks dostaje antybiotyk i lakcid.
Na anemię: żelazo z wit C, spirulinę, do jedzenia zmiksowaną wątróbkę i conwalescensa
Na odporność beta glukan, lisine (nie dawno skończył kuracje Virbagenem)
Dodatkowo dostaje wlewy podskórne NaCl, kompleks witamin w zastrzykach i bezopet na kłaki.
Generalnie jest słaby, ciągle śpi (czuje się jak typowy anemiczny kot), wstaje tylko do kuwety. Wykazuje zainteresowanie zabawkami, ale nie próbuje się bawić a tylko wodzi oczami i nastawia wąsy.
Mamy na jutro zamówioną krew do transfuzji ale jest duże ryzyko, że nie uda się ponieważ naczynia krwionośne są bardzo słabe.
Wszystko zaczęło się od zapalenia pęcherza, potem przyplątał się katar a teraz anemia.
Co jeszcze można zrobić ? co podać ? Jak najszybciej podnieść hemoglobinę ?
Czy teraz największym problemem są leukocyty, anemia czy brak kupy ?
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Pt lis 09, 2012 17:31 Re: Historia cudu odnalezienia...Kleksio FeLV+ bardzo chory

Anemia, niestety :(
U Psotusia też żyły były słabe, ale musicie próbować - to jedyna szansa.
Zresztą, rozmawiałyśmy dzisiaj, więc wiesz. Za Kleksika :ok: :1luvu:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pt lis 09, 2012 18:45 Re: Historia cudu odnalezienia...Kleksio FeLV+ bardzo chory

Na polecenie pani weterynarz podaję mojemu Felkowi od 3 tygodni żelazo Chela-Ferr. Wetka podkreślała by był to własnie ten preparat. Felek czuje się dużo lepiej, ale ponownej analizy krwi jeszcze nie robiłam.

Preparat ten jest o tyle wygodny w stosowaniu że można go wysypać z kapsułki i wymieszać z jedzeniem lub wodą/mlekiem i podać do pysia ze strzykawki.
Podobno formuła tego chelatu jest taka, że w mleku czy jakimkolwiek innym pożywieniu nie traci preparat swoich własciwości.

Podaję jedną kapsułkę co trzeci dzień.
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Pt lis 09, 2012 19:14 Re: Historia cudu odnalezienia...Kleksio FeLV+ bardzo chory

Moim zdaniem najgrozniejsza w tej chwili jest anemia. Trzymam kciuki za transfuzje...
Czy Vet rozwazal podanie preparatu Aranesp ? To zastrzyk, wiec nie ma problemu słabych żył - niestety aby zadzialał potrzeba ok.7-10 dni. Zwykle spotykalam sie ze schematem - najpierw transfuzja, a zaraz potem Aranesp albo Epo + duzo zelaza.

Miodalik

 
Posty: 1893
Od: Śro lip 08, 2009 17:40
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 09, 2012 19:46 Re: Historia cudu odnalezienia...Kleksio FeLV+ bardzo chory

O właśnie, racja! Miodalik :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro lis 14, 2012 23:21 Re: Historia cudu odnalezienia...Kleksio FeLV+ bardzo chory

Kleksio dostał Aranesp w poniedziałek.
Żelazo zmieniliśmy na Chela Free zgodnie z sugestią Ja-Ba.
W poniedziałek było dobrze, we wtorek super, dzisiaj średnio ale teraz jest jakaś masakra.
kleks chyba nie chce już walczyć... :placz:
Jeśli do jutra nie zdarzy się jakiś cud to nie wiem co będzie dalej.
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Czw lis 15, 2012 7:18 Re: Historia cudu odnalezienia...Kleksio FeLV+ bardzo chory

O Boże :(
Kleksiuniu, walcz! Proszę Cię, walcz!
Ta biała paskuda nie może znowu wygrać, nie może :cry:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości