A swoją drogą to wczoraj jak nie było wieści od Ciebie to już się trochę zaniepokoiłam, że dzisiaj od rana w biegu do pracy właczyłam kompa coby sprawdzić co u was

Normalnie jakaś uzależniona od tej Bestyjki jestem czy co?
Co ona bierze teraz z antybiotyków? Bo cały czas mam wrażenie, że gdyby dostał ten marbocyl jako pierwszy te nadżerki i krew i ropa byłyby już dużo wyleczone. Kurczę przetestowałam go na Lemciu z takim samymi objawami i naprawdę szybko podziałało - moja wetka mówi o marbocylu, że dla niej to własnie lek na takie okropne stany. Ale wiadomo kazdy lekarz ma swoje zdanie.
Cały czas kciuki za footro siom
