Tak, ciągle brak
Jest lepiej. W tym miejscu wypada umieścić wielkie dzięki dla Apsy za ogłoszenia i dla Mrówci za reklamę domku
W niedzielę (poprzednią niedzielę, jak ten cholerny czas leci...) pojechał Golf i Ganges, w poniedziałek Gracja. Czyli tydzień temu zostałam z dwiema larwami, co wygląda niemal jak wakacje

. Miałam chętnych nawet na tę pozostają dwójkę, ale po rozmowie dotyczącej umowy adopcyjnej i koniecznego zobowiązania do kastracji jakoś się rozmyślili
Kiara też odetchnęła, figurą przypomina już psa - psa co prawda bardzo szczupłego, ale u setera to przecież normalne

- a nie szkielet. Tylko głupia nadal jest
Koty zadowolone z wiosny, jeszcze muszę posprzątać balkon i zasiać trawkę, to będą miały prawie plener

. Dostały niedawno wiejską kurę - taką prawdziwą kurę, karmioną trawką, ziarnem etc., a nie mąką z antybiotykami. Rzuciły się jak wściekłe
Kokosanki żrą.