Tosia&Bazyl - cz IV

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 20, 2013 7:20 Re: Tosia&Bazyl - cz IV, oby szczęśliwa!

Właśnie ja też im wczoraj co chwilkę odklejałam żwirek z nosków bo one wąchały jak oszalałe taką nowość śmierdzącą.
Porażka, jak ktoś to ma to spróbujcie koniecznie drewniany.
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Śro lis 20, 2013 9:11 Re: Tosia&Bazyl - cz IV, oby szczęśliwa!

Kurcze, patrzcie jak to jest - ja ma takie same doświadczenie z cat's bestem, jak Wy z bentonitowym 8O 8O 8O Dwa razy mnie podkusiło i kupiłam ten CBE+ - porażka! Raz, że śmierdziało, to jeszcze nie wiadomo było, gdzie kot nasikał, bo się nie zbrylał, więc praktycznie co chwilę latałam i wymieniałam podłoże i tym sposobem było to bardzo nie na moją kieszeń... Jedyny plus, że można spuszczać w toalecie, chociaż sąsiadka mi mówiła, że nie do końca, bo jej kiedyś wybiło jak spuszczała... Ja mam bentonitowy i w ogóle nie śmierdzi, ładnie wyciągam to co nasiusiane i nakupkane. No ale widocznie każdy ma swoje preferencje :D Skoro u Was się sprawdza CBE+ to naprawdę fajnie!

Bardzo się cieszę, że Bazylek zrobił piękną kupkę :ok: Oby nie trzeba było powtarzać badania i obyście mogli wrócić do żwirku drewnianego :ok: :ok: :ok:

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lis 20, 2013 11:49 Re: Tosia&Bazyl - cz IV, oby szczęśliwa!

My też betonitu używamy. Sprawdza się choć nie ten najtańszy, który w ogóle się nie zbryla, pyli i śmierdzi. ;) U mnie fajnie działa Benek - koty nie narzekają, my nie narzekamy i nawet bardzo się nie nosi :D Tyle tylko, co wykopią z kuwet :D

Sarah DeMonique

 
Posty: 2704
Od: Pt cze 04, 2010 11:10
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lis 20, 2013 14:56 Re: Tosia&Bazyl - cz IV, oby szczęśliwa!

No właśnie chciałam pytać którego dokładnie "betonu" używacie. Mój mąż złapał to, co akurat było w Tesco w dość małych opakowaniach. Padło na jakieś Gaude.

W każdym razie po powrocie z pracy z przyjemnością wymieniłam żwirek na nasz drewniany. Milenka, on się bardzo ładnie zbryla, ale siku trzeba zostawić na jakąś godzinkę, żeby wszystko ładnie napęczniało i stwardniało. A do tego jest taki mięciutki i lekki... przy tamtym to trzeba trochę siły, żeby przekopać kuwetę i znaleźć skarby :mrgreen:

Dzisiejsza kupa bentonitowa jest już w drodze do laboratorium. Wetka czymś się zaniepokoiła no i konieczny jest posiew oraz badania na helicobacter :| Jeszcze nawet nie czytałam o tej bakterii, wiecie coś? Nie rozmawiałam z lekarką bo w pracy nie mogę odbierać telefonów więc po zbadaniu tego, co jej dziś rano przyniosłam napisała mi tylko smsa co jest potrzebne, ile kosztuje i czy się zgadzam.

Ręce opadają.

No a na deser tylko nadmienię, że to badanie wyniesie jakieś 200zł i powiem Wam szczerze, że finansowo zaczynamy to wszystko coraz trudniej znosić :|
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Śro lis 20, 2013 15:07 Re: Tosia&Bazyl - cz IV, oby szczęśliwa!

To coś z Tesco o ile pamiętam jest niezbrylające...
Ja osobiście mam swoje 3 typy:
http://swiatzwierzaka.pl/super-benek-na ... ,6322,3472
http://swiatzwierzaka.pl/super-benek-co ... ,6322,3470
a czasem, jak jest gorzej z kasą to mieszam je ze żwirkiem z Carrefoura. Takim za 8,99 :oops: :oops:

Sarah DeMonique

 
Posty: 2704
Od: Pt cze 04, 2010 11:10
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lis 20, 2013 15:15 Re: Tosia&Bazyl - cz IV, oby szczęśliwa!

Dzięki! Mam nadzieję, że nie będziemy musieli wracać do bentonitowego, ale przynajmniej będę już wiedziała czego szukać :ok:
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Śro lis 20, 2013 15:18 Re: Tosia&Bazyl - cz IV, oby szczęśliwa!

Te Benki (przynajmniej u mnie"), jak są w tej warstwie 5 cm, to ładnie siuśki zbierają w kuleczkę, która się nie rozwala. Mokre nie dochodzi do dna i nie śmierdzi ;) Faktycznie u mnie na 3 tygodnie po 5 kg do jednej kuwety wchodzi + jeszcze jedno 5 kg na uzupełnienie ewentualne, więc w ciągu miesiąca na dwie spore kuwety mi schodzi 15 kg Benka :)

Sarah DeMonique

 
Posty: 2704
Od: Pt cze 04, 2010 11:10
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lis 20, 2013 15:36 Re: Tosia&Bazyl - cz IV, oby szczęśliwa!

Ja miałam kiedyś helicobactera. To taki zaraz, który nieleczony może prowadzić do wrzodów. Wyjadłam lekarstwo i jest po krzyku, ale nie wiem jak to działa u kotów.
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Śro lis 20, 2013 18:14 Re: Tosia&Bazyl - cz IV, oby szczęśliwa!

Przez 9 lat posiadania kota przetestowałam chyba wszystkie żwirki dla kotów i uważam, że CatsBest jest najlepszy.
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro lis 20, 2013 18:24 Re: Tosia&Bazyl - cz IV, oby szczęśliwa!

vanesia1 pisze:Ja miałam kiedyś helicobactera. To taki zaraz, który nieleczony może prowadzić do wrzodów. Wyjadłam lekarstwo i jest po krzyku, ale nie wiem jak to działa u kotów.


Ja lata temu miałam badania, ale nie wykryto. Nawet nie dzwonię do wetki, poczekam aż lab przyśle wyniki i dopiero będę się dokształcać. Ja chyba zacznę jakieś bazarki robić na leczenie tych moich pociech. :|
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Śro lis 20, 2013 19:34 Re: Tosia&Bazyl - cz IV, oby szczęśliwa!

Nie będzie żadne leczenie potrzebne! Wszystko będzie dobrze :) :1luvu:

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lis 20, 2013 20:42 Re: Tosia&Bazyl - cz IV, oby szczęśliwa!

Polecam się na bazarki (żart) :twisted:
Wsio będzie dobrze, żaden bazarek ci nie grozi mama! :mrgreen:
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Śro lis 20, 2013 20:49 Re: Tosia&Bazyl - cz IV, oby szczęśliwa!

Hej Madzia, ja też używam tego żwirku z drugiego linku Ani (Benek niebieski) i bardzo sobie chwalę. Nie wiem, czemu moje doświadczenie z CBE+ jest takie złe, ale on naprawdę się u nas nie zbrylał, nawet jak przychodziłam z pracy i siuśki były nie pierwszej świeżości to nie widziałam bryłek, a z kuwety waliło. Próbowałam też taki inny Cat's Best dla kotów długowłosych, ale też się nie sprawdził. No nic, wiadomo - każdy używa co mu pasuje i nie ma co nad tym mędrkować :)

Odnośnie helicobacteru - kiedyś u mnie wykryto i faktycznie wystarczyło zażywać jakieś leki. Na kolejnym badaniu nie wyszło, więc chyba mam to za sobą (zwłaszcza, że dolegliwości nie mam od jakiś 10 lat). Czyli to chyba nic takiego strasznego. Wtedy pamiętam, że lekarz mi tłumaczył, że długo nie leczona ta bakteria powoduje ubytki w ścianie żołądka, które to właśnie powodują wrzody. Natomiast tak jak pisze Ania - u ludzi jest to do wyleczenia. Więc u kotów pewnie też.

Mam jednak nadzieję, że Bazyl tego nie ma. Wiem, że wizyty u weta sporo kosztują, ja już nawet nie liczę ile ja miesięcznie wydaję na swoje koty. Niby taka kastracja, która miała kosztować 70 zł, a zakończyła się operacją za 200 :roll:

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lis 20, 2013 20:54 Re: Tosia&Bazyl - cz IV, oby szczęśliwa!

Milena_MK pisze:Mam jednak nadzieję, że Bazyl tego nie ma. Wiem, że wizyty u weta sporo kosztują, ja już nawet nie liczę ile ja miesięcznie wydaję na swoje koty. Niby taka kastracja, która miała kosztować 70 zł, a zakończyła się operacją za 200 :roll:


Ja też nie liczę, bo się boję. Z 2 kg TotW poszło do rodziców bo szkodziło Perełce, dziś właśnie przyszło 9,5 kg Applawsa, ciekawe na ile starczy. I CBE+, mam nadzieję że będzie się dobrze zbrylał (póki co jest ok). Wolę nie myśleć nawet o sterylizacji Perełki, conajmniej 200 zł :(

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lis 21, 2013 7:25 Re: Tosia&Bazyl - cz IV, oby szczęśliwa!

Dzisiaj zadzwonię i zapytam kiedy wyniki będą.

A tymczasem... tak refleksyjnie o upływie czasu i jak to nam dzieci rosną i już im się nogi nie mieszczą na kaloryferze :roll:

Obrazek
Obrazek
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuzia115 i 73 gości