Ale czemu bana, Hipciu? Za co?
Mnie trochę znowu ostatnio nie było, próbowałam doczytywać o co chodzi, ale do końca nie wiem.
Pewne grupy osób, zwane TWA, zwalczają się nawzajem nie przebierając w słowach.
Teraz chyba chodzi o wszystko naraz. O zbiórki pieniężne, domy tymczasowe, zbieraczy, o chamskie odzywki, o metody interwencji stosowane przez niektórych moderatorów skutkujące podobno zaskakującymi i niesprawiedliwymi banami.
Piszę podobno, bo nie dotarłam do źródeł banów i nie mogę zająć żadnego stanowiska. W ogóle nie mogę zająć stanowiska, bo nic nie wiem
W dodatku występują problemy techniczne związane z masowością wejść do działu Koty, należy ten dział jakoś podzielić i nie ma zgody wśród forumowiczów , jak to należy zrobić. Więc się spierają.
To tyle OT na tematy ogólne i przystępuję do rzeczy.
Przyszłam na miau, bo dziecko moje postanowiło mieć kota, którym jak się okazało, nie bardzo może się zająć z powodu wynajmowanego mieszkania, więc kot, ku mojej zresztą radości, trafił do nas.
W kotach nie bardzo miałam orientację, łącznie z tym, co jeść powinny, więc szukałam informacji.
I tak trafiłam na miau.
Otworzył się przede mną nowy, zachwycający świat.
Czytałam, czytałam, czytałam.
Dawałam radę czytać wszystkie wątki! Taki to był czas.
Potem, naczytawszy się, przepełniona poczuciem winy z powodu posiadania tylko jednego kota, namówiłam męża na adopcję drugiego.
I kompletnie zdziecinniałam
Poczytajcie sobie pierwsze wpisy w moim wątku
Ale taki panował wtedy nastrój na miau i mnie się udzieliło.

A czego szukam?
To czego wtedy szukałam, już znalazłam.
Przez te kilka lat przeszłam różne etapy zaangażowania w kocie sprawy i w życie forum.
Znalazłam już równowagę między tym, co powinnam, co mogę i co robię.
Wiem, czego nie powinnam robić.
Chcę prowadzić dalej mojego kociobloga, kopalnię wspomnień okraszoną zdjęciami
i chcę podtrzymywać znajomości i przyjaźnie, które tu zawarłam, zarówno wirtualnie jak i realnie.
A wątki na KŁ są kopalnią wiedzy na tematy ogólne

To z grubsza tyle, bo musiałabym walnąć posta na dwie strony
