Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
KotkaWodna pisze:witaj, Vailet - ja jestem z Bydgoszczy rodem i miło mi spotkać krajankę tutaj
co do Twojej Koteczki (już pomijam, że jest prześliczna!!), to koniecznie uceluj w dobrego weterynarza, bo żal marnować życie Kotka na chybione opinie lekarskie, a tym bardziej, że sama już przez to przechodziłaś..
Niewiele mogę Ci doradzić w tej chwili, jeśli chodzi o weterynarzy z Bydgoszczy, bo od paru lat tam nie mieszkam, ale nienajgorsza wydaje mi się lecznica na Błoniu - Medvet. W każdym razie, na pewno pędź do dobrego weta, bo szkoda Kociaka. A tego przychlasta (za przeproszeniem), który Ci sprzedał Kicię, podaj np do urzędu skarbowego, bo taki proceder to krzywdzenie zwierzaków, powinien za to beknąć![]()
duże kciuki za Ciebie i za Kotkę!
ewar pisze:Vailant, mam fanty na bazarek dla kotki, mogę jutro wystawić,ale musisz wyrazić zgodę.Proszę, załóż Bejbi wątek na kotach, pomogę.PROSZĘ!!!!
ewar pisze:Katia80 pisze:Ewa, bardzo lubię czytać opowieści o Twoich kotach, piszesz o nich z wielką miłością
Kasiu, bo ja je kocham, one są takie cudowne.Nie przesadzam, ostatnio pojechała Mania do Conchity, Winyl, Lara i Lena i takie są, jak opisałam.Nikt nie miał problemów z dokoceniem, kot przyjechał, polizał rezydenta i już.Nie było chowania się pod kanapą, żaden feliway nie był potrzebny.Moje koty nie mają wypasionego drapaka, posłanek robionych na zamówienie pod kolor wnętrza..Nie mam też możliwości leczenia ich, kiedy dzieje się coś nietypowego.Po prostu to małe miasto, możliwości diagnostyczne są mizerne.Jedzenie dostają dobre,fakt.Najważniejsze,że koty mają miłość, spokój, wolno im wszystko, ale z tego przywileju jakoś nie korzystają.Nigdy nie są karcone, nie mają powodu bać się czegokolwiek, oprócz odkurzacza.Przez tyle lat nauczyłam się postępować z kotami, rozumiem je, do niczego nie zmuszam.Po raz kolejny muszę wystawić laurkę Guci i Meli.Moje rezydentki są fantastyczne.Myślę,że w jakiś sposób pomagają mi wychowywać tymczasy.
Czaruś jest szczęśliwy, to widać.To przesłodki kociak.Mogę mu dać wszystko, oprócz zdrowia.Wierzę jednak,że taki wyluzowany, wesoły kot potrafi zwalczyć choróbsko i za to
![]()
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Nul i 26 gości