a dokładniej ciasto na pierniki, (choć dwie blaszki pierniczków wczoraj upiekłam) w przedszkolu moich urwisów było dziś "piernikowanie" a ja jako NIEWĄTPLIWIE UZDOLNIONA KULINARNIE I MANUALNIE prowadziłam te zajęcia
i choć z wykształcenia jestem pedagogiem to gdybym została w tym przedszkolu choć chwile dłużej to niechybnie bym doznała uszczerbku na zdrowiu moim psychicznym..... Pati całą noc spała na mnie, więc sie nie wyspałam, ale panienka była zdecydowanie poruszona faktem że ktoś ją czegoś pozbawił

a Haus w nocy dwa razy spadała z grzejnika, więc bidę musiałam podnosic:)