Zosia, Iga i Franciszek; SILNE ZAPALENIE PĘCHERZA :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 02, 2010 20:15 Re: Zosia, Iga i Franciszek; SILNE ZAPALENIE PĘCHERZA :(

Natalia nie panikuj. Jeśli to tylko zapalenie pęchęrza to jest to do wyleczenia i nie bój się. Szczęście że kamieni nie ma :D Bo inaczej byłby powód do strachu.
Trzymam kciuki za Franka z calego serducha. :ok:

Frans trzymaj się :1luvu:
MIKUŚ
 

Post » Sob paź 02, 2010 21:04 Re: Zosia, Iga i Franciszek; SILNE ZAPALENIE PĘCHERZA :(

niby tak, tyle że weci "straszą" że wyniki koszmarne, że kryształy straszne, że zapalenie będzie wracać, że teraz tylko Urinary i amen, i że w ogóle kot w strasznym stanie ;/
a ja mam wiedzę prawie żadną i wystarczy podenerwowana mina weta żebym wpadła w panikę ;)
to przez to, że chciałabym podejmować dobre decyzje, a brakuje mi wiedzy do ich podejmowania (np. co do żywienia)

zdaje się że Iga pozdrawia, bo baranki zaczęła robić ;)
Obrazek

zapietanaguzik

 
Posty: 809
Od: Śro cze 24, 2009 17:58
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie paź 03, 2010 18:27 Re: Zosia, Iga i Franciszek; SILNE ZAPALENIE PĘCHERZA :(

weci zawsze strasza - u mojej kici byly duzo lepsze wyniki badania moczu i to nawet w trakcie zapalenia pecherza, a tez od razu wetki zaczely nawracac nas na zywienie kota sucha karmą, urinary, zero miesa, ani nic innego, nawroty, czeste zapalenia pecherza ble ble - od razu tez wetki orzekły kryształy, choc w badaniu nie wyszly - przy drugim okazalo sie, ze są (nieliczne,pojedyncze)

tez ogarnela mnie panika jak to uslyszalam, bo kicia nie ma jeszcze dwoch lat, a tu juz jakis problem z ukladem moczowym - jak ochlonelam, to zaczelam czytac i okazalo sie, ze to baaardzo czesty problem u kotow i ludzie sobie z tym radza

karme weterynaryjną rozpuszczającą kryształy stosuje sie 1 mc lub 3 mce - na pewno nie cale zycie!! w miedzyczasie wykonuje sie kontrolne badanie moczu - mozesz zaczac od kuracji karmą suchą (choc mokre urinary chyba tez jest, wiec kocio nie musi byc tylko i wylacznie na suchym)

co do ogolnego zywienia, to musisz dostarczac Frankowi wiecej wody z jedzeniem - BARF bylby idealny, do tego woda wlewana do mokrej karmy, ewentualnie fontanna - dziewczyny nie jednego kota tak wyleczyly z SUK :ok: :ok: :ok:

Igusia, my Ciebie tez buziakujemy :1luvu: :1luvu: :1luvu:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Nie paź 03, 2010 19:04 Re: Zosia, Iga i Franciszek; SILNE ZAPALENIE PĘCHERZA :(

dziękuję tillibulek ;*

ja w tej chwili jestem w trakcie szukania weta, bo klinika w której bywaliśmy w tym tygodniu wzbudza we mnie mieszane odczucia..
brakuje mi zaufania, poczucia że jestem pewna że postępują z kotem właściwie
byłam tam w przeciągu 5 dni u 4 wetów .żaden nie zapytał, jak kot jest karmiony i ile pije
może się mylę (mówię bez złośliwości, bo po prostu się nie orientuję), jednak wydawało mi się, że to ważne przy problemach z pęcherzem, kryształami itede?
dopiero dzisiaj padło pytanie, czym żywią się koty - kiedy powiedziałam, że któreś wymiotowało i nie wiem które

blisko domu mamy dr Rajczakowskiego, czytałam że to dobry specjalista, a sama wiem że do tego sympatyczny człowiek, bardzo dobrze czułam się tam z Igą (poszłyśmy sprawdzić co się dzieje bo bardzo się śliniła przez parę dni) i zawsze kiedy wpadam tam po poradę to jest miły
minusem jest to, że będąc tam z Igą troszkę się wykosztowałam za 1 zastrzyk, za sterylkę z tego co pamiętam też chciał sporo i chcąc tam chodzić częściej to.. pójdę, tyle że z torbami ;)
tak czy owak dobrze że ktoś w miarę zaufany jest blisko

o innych wetach czytam i czytam i cccczzzzyyyyttttaaaaammmmm i mam już wielką głowę, a dalej nic nie wiem
bardzo bym chciała znaleźć kogoś, kto jest choć odrobinę otwarty jeżeli chodzi o barfa...

co do Frania
dzisiaj znów byliśmy w klinice, znów były zastrzyki, ku radości Franka chyba ostatnie (tfu tfu tfu odpukać)
dostaliśmy tabletki i od jutra będziemy się siłować z podawaniem
po 7-8 dniach mamy zrobić kolejne wyniki moczu, wolałabym już jednak u kogoś innego i ni cholery nie wiem u kogo
Obrazek

zapietanaguzik

 
Posty: 809
Od: Śro cze 24, 2009 17:58
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon paź 04, 2010 9:23 Re: Zosia, Iga i Franciszek; SILNE ZAPALENIE PĘCHERZA :(

ja tez idealnego weta nie znalazlam, moja mała je BARFa (raz cytrynian, raz skorupki), mokrą karmę i suche bez zboz (niestety suchego wciaz za duzo) - krysztalki pojedyncze ciagle są (USG wykazalo, ze jest piaseczek w miedniczkach nerkowych - genetyczna sklonnosc do problemow z krysztalami) - ph moczu tez nie idealne, bo za malo kwasne - od kilku miesiecy tak samo - zapalenie pecherza nie nawraca sie, ale od czasu do czasu jest sik na lozko (mam wrazenie, ze sik zwiazany z tym, ze w kuwecie jest brudno)

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pon paź 04, 2010 9:35 Re: Zosia, Iga i Franciszek; SILNE ZAPALENIE PĘCHERZA :(

ja mysle, ze wazne jest, zeby na razie rozpuscic te krysztaly u Franka, czyli dieta weterynaryjna - jak sie ustabilizuje (po ok. 3 mcach), wyniki sie poprawią, to wtedy mozna samemu kombinowac:
1) ograniczyc suchą karmę
2) dolewać wodę do mokrej karmy
3) podawać BARF (nie wiem jak planujesz, czy dawac wszystkim kitkom, czy Frankowi osobną mieszanke, w zaleznosci od tego albo cytrynian albo skorupki) - w mieszance powinno byc nie mniej jak 350 ml wody - a woda podawana z jedzeniem najlepiej sie wchlania - poza tym mieso zakwasza organizm kota (zeby taki efekt wystapil, musi byc podawane codziennie!!) - czyli BARF na przynajmniej jeden posilek
4) mozesz dopajac Franka strzykawką - kilka strzykawek wody do pysia w ciagu dnia
5) mozesz kupic fontanne, ktora zacheci Frania do picia wiekszej ilosci wody
6) przydaloby sie, zeby kotki mialy wiecej miejsc z wodą do picia, a jesli Franek nie chce pic czystej wody, to mozesz mu zawsze cos tam wlac, np. troche kociego mleka, moze wtedy bedzie chetniej pil, mozna tez dolac do kociej wody rosolku (oczywiscie nie przyprawionego), samego wywaru... musi duzo pic

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pon paź 04, 2010 12:35 Re: Zosia, Iga i Franciszek; SILNE ZAPALENIE PĘCHERZA :(

Franek ogólnie sporo pije, lubi wodę, myślę że podawanie mu rosołu to też super pomysł, i strzykawką będę dopajać
podejrzewam że zdecyduję się na opcję- póki co suche Urinary + czasem mokre (ono chyba drogie? :( ), a po 3 miesiącach barf dla Frania i Igi (Zośkę będę musiała dłużej przestawiać, bardzo drobnymi kroczkami)
spróbuję jeszcze skonsultować się z dagnes z barfowego forum, może mi doradzi

Franiu jest kochany, dzisiaj prawie cały czas spaliśmy razem, ostatnio zawsze rano przychodził się we mnie wtulić, ja go obejmowałam i spaliśmy głowa przy głowie, a dzisiaj przyszedł koło 1 i spaliśmy przytuleni do rana :D

i w ogóle od razu spokojniejsza jestem przez miau :)


robię właśnie porządki w zdjęciach i znalazłam takie ło, może je już wrzucałam, niestety nie pamiętam a stary serwer szwankuje :evil: więc w razie czego wrzucam znów :twisted:
zostawiłam ich wtedy sam na sam z papierem dosłownie na PARĘNAŚCIE SEKUND :twisted: :twisted: :twisted:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

zapietanaguzik

 
Posty: 809
Od: Śro cze 24, 2009 17:58
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon paź 04, 2010 17:26 Re: Zosia, Iga i Franciszek; SILNE ZAPALENIE PĘCHERZA :(

jakie piekne zadbane kocio :love: :love: foty jak zwykle cudo :1luvu: :1luvu: :1luvu:

a Iga podobna do mojej Freyi :1luvu: :1luvu:
viewtopic.php?f=1&t=112464&start=1290

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pon paź 04, 2010 20:41 Re: Zosia, Iga i Franciszek; SILNE ZAPALENIE PĘCHERZA :(

rzeczywiście podobna :D :D :1luvu:

porcja zdjęć Zosi z dzisiaj :)
moja najpiękniejsza modelka :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

zapietanaguzik

 
Posty: 809
Od: Śro cze 24, 2009 17:58
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon paź 04, 2010 21:25 Re: Zosia, Iga i Franciszek; SILNE ZAPALENIE PĘCHERZA :(

a sików Franka wciąż mało :(
Obrazek

zapietanaguzik

 
Posty: 809
Od: Śro cze 24, 2009 17:58
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw paź 07, 2010 7:49 Re: Zosia, Iga i Franciszek; SILNE ZAPALENIE PĘCHERZA :(

ale co masz na mysli mowiac malo? tylko kilka granulek zasikanych w kuwecie? tak jak przy zapaleniu pecherza? a dostaje taki lek na odbudowe scianek pecherza? (to są 4 dawki leku - czyli co tydzien jedziesz z kotem na zastrzyk)

moja Ruby to dostawala i nie ma nawrotow, tylko te krysztalki zostaly, ale krysztalki sa chyba za sprawą piaseczku w miedniczkach nerkowych....

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Czw paź 07, 2010 9:38 Re: Zosia, Iga i Franciszek; SILNE ZAPALENIE PĘCHERZA :(

tillibulek pisze:ale co masz na mysli mowiac malo? tylko kilka granulek zasikanych w kuwecie? tak jak przy zapaleniu pecherza? a dostaje taki lek na odbudowe scianek pecherza? (to są 4 dawki leku - czyli co tydzien jedziesz z kotem na zastrzyk)[/size]

nie,chyba nie..
oprócz Nospy dostawał tylko Baytril, Tolfine i Cyclonamine

ale ale..
wczoraj zaczął sikać obficiej :D :D
spałam ostatnio dość czujnie i rano obudziłam się via usłyszenie wytęsknionego "siiiiiiiiiiiiiiii" :twisted:
po południu znów zrobił dość dużo, dzisiaj rano również :D :D
Obrazek

zapietanaguzik

 
Posty: 809
Od: Śro cze 24, 2009 17:58
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw paź 07, 2010 10:18 Re: Zosia, Iga i Franciszek; SILNE ZAPALENIE PĘCHERZA :(

A tak z innej beczki - czy Zofia nadal taka wycofana czy może ułożyła już sobie relacje w grupie?
Pięęęękne fotki - jak zwykle zresztą :1luvu: :1luvu:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Czw paź 07, 2010 10:22 Re: Zosia, Iga i Franciszek; SILNE ZAPALENIE PĘCHERZA :(

z Zofią bez zmian :(
(w relacjach z innymi kotami, bo z domownikami "ludzkimi" dogaduje się coraz lepiej, POD WARUNKIEM że inicjatywa odnośnie głaskania, przytulania, zabawy itepe wychodzi z jej strony :twisted: )
Obrazek

zapietanaguzik

 
Posty: 809
Od: Śro cze 24, 2009 17:58
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw paź 07, 2010 11:24 Re: Zosia, Iga i Franciszek; SILNE ZAPALENIE PĘCHERZA :(

to ja mam tak samo z Freyą - tez sama musi zadecydowac, ze chce sie miziac, zeby jej to odpowiadalo, choc jak ją gdzies zdybie i zaczynam glaskac, to tez załącza glosny traktorek :1luvu: :1luvu: a generalnie to jest ciagle niesmiala, ale z niej juz taka delikatna dziewczynka ;)

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Tundra i 24 gości