Zosia - parę pytań i wątpliwości

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 07, 2019 22:43 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

masz może tego typu zabawkę https://kelpi.pl/catit-senses-super-rol ... 50736.html ? Są różne kształty. Tam, gdzie kot jest jeden, różnie się sprawdzają, ale przy kilku, wystarczy dwa, naprawdę koty razem zaczynają się bawić, widać, że ścigają się, które pierwsze piłkę napędzi, plus widać, że widzą zalety wspólnego popychania z różnych stron. Ja jeszcze wsadzam w ten tunel takie malutkie zabawki nano, albo na bateryjki coś jak te https://www.zooplus.pl/shop/koty/zabawk ... cje/432991 one popychają piłeczke i wtedy koty jak zaczarowane- razem obserwują. Zresztą samego tego owada na podłodze też zbiorowo śledzą :) Sprobuj może tego, bo taka zabawa nie wymaga Twojego zbyt aktywnego włączania się, możesz być z boku, a może koty załapią wspólną aktywność . Tylko do tych owadów trzeba gładkiej podłogi, na dywanie nie pójdzie.
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Wto sty 08, 2019 5:55 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Te robaki mam, a tunelu nie, to najwyżej go zamówię.

To prawda, źle to znoszę. :mrgreen:

Lubię czytać

 
Posty: 365
Od: Nie lip 29, 2018 8:04

Post » Wto sty 08, 2019 6:01 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

A Zosię te robale interesują? Bo jak tak, to może najpierw spróbuj tylko z nimi- zobacz, jak koty na coś takiego zareagują "wspólnie".

A z tym złym znoszeniem, kurcze...mi to trochę trudno zrozumieć, bo wszystko układa się jak po maśle, nadspodziewanie dobrze.
A jak tak kolejna wspólna noc?
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Wto sty 08, 2019 7:00 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Zosia tylko je obserwuje, ale bez szału. Ewentualnie jak któryś przypadkiem na nią wjedzie to go bije i odpycha :lol:

Spróbuję po pracy. Moim zdaniem to jest kpina, że muszę tyle czasu spędzać w pracy, a koty siedzą same. :( zdecydowanie wolałabym im dptrzymywac towarzystwa :201461

Noc taka jak poprzednia - spokojna, Zosia spała na swoim legowisku, a Plamek ze mną w łóżku. Reszta bez zmian, Zosia biega, on nie reaguje, za to ze mną chciał się gonić, sam inicjowal.

Pocieszcie mnie. Czy sam fakt, że Zosia nie przebywa w mieszkaniu sama i jest tam druga żywa istota dodaje jej choć trochę otuchy?

Jak możecie to podawajcie propozycje zabawek dla kotów, którymi mogą się bawić dwa jednocześnie. Tak jak maczkowa. Będę wdzięczna. Najlepiej z linkami od razu :)

Lubię czytać

 
Posty: 365
Od: Nie lip 29, 2018 8:04

Post » Wto sty 08, 2019 10:26 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Oczywiście, że dla Zosi obecność Plamka w dotąd pustym mieszkaniu przez 9 godzin to fajne urozmaicenie. Zawsze coś się dzieje :D Mogłabyś sobie zamontować kamerkę internetową i trochę poobserwować, ale pewnie zobaczyłabyś głównie śpiące koty :D
Co do zabawek - mnie najlepiej wychodzi zabawianie 2 piorkami na patyku, szczególnie w takim ustawieniu, że ja siedzę na środku kanapy, po obu stronach mam 2 koty i 2 małe poduszki, podkładam wędki z piórkami pod poduszki i ostrożnie wysuwam końcówkę od strony kota, tak jakby myszka wysunęła się dziury. Wysuwam - i szybko chowam, znowu wysuwam - i chowam. Mało który kot oprze się takiej zabawie w polowanie. Może trochę to trudne na początku, żeby robić to równocześnie z obu stron, czyli zabawiać oba koty jednocześnie, ale można się nauczyć.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70198
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 08, 2019 11:00 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Mam taką nadzieję :) może kupię dziś ten tunel w zoologicznym obok mnie, widziałam, że mają. Zależy ile kosztuje :) piórek i poduszek mam dużo, więc powinno się też udac. Póki co Plamek wtrąca się we wszystkie moje próby zabawy z Zosia, dlatego się martwię. Jest szybszy, ma więcej energii, a ona albo się wycofuje, albo go bije lapka, czyli jest wkurzona. :P robi to jednak bardzo lekko, nie chce mu zrobić krzywdy.

Lubię czytać

 
Posty: 365
Od: Nie lip 29, 2018 8:04

Post » Wto sty 08, 2019 11:07 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Dlatego taka zabawa, jaką Ci opisałam jest wygodna, bo koty są od siebie oddzielone (Tobą :twisted: ) i każdy zajęty swoją myszką, wysuwającą się spod poduszki :D Nawet nie zauważa, co się dzieje po drugiej stronie kanapy.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70198
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 08, 2019 11:27 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

ja z kolei podpowiadałam ten tunel, albo samoporuszające się zabawki, bo one nie wymagają aktywności człowieka, może być z boku, wycofany. Ponieważ piszesz o tym skupieniu Plamka na Tobie, a wycofywaniu się Zosi i że chciałabyś, by koty się zaczęły bawić ze sobą, to właśnie taka forma zabawy wydała mi się - po obserwacji moich kotów dobrym kierunkiem. Ja mam ten tunel taki mniejszy model, okragły i widzę, jak koty obsiadują go dookoła i każde w swoją stronę tę kulkę pcha, co z kolei inne prowokuje do zabawy. Ja siadam w pobliżu i jak kulka się zatnie, albo tracą trochę zainteresowanie to mocniej ją napędzę, raz, czy dwa. Ale nie człowiek jest tu podmiotem takiej zabawy. Wszystkie kociaki chetne do zabawy fajnie się tym tunelem interesują- oczywiście nie wiecznie, trzeba czasem chować, wyjmować po jakimś czasie, ale wtedy na nowo się tym interesują.
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Wto sty 08, 2019 12:27 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Zgadza się, też mam taki tunel (mniejszy) i to była jedyna zabawka, przy której dwa albo i trzy koty siadały razem i bawiły się, przesuwając kulkę. Mam nawet takie zdjęcia! Nie przyszło mi do głowy, zeby tam wsadzić ruchome robaczki, spróbuję :D Robaczki też wzbudzały ogólne zainteresowanie i to była kolejna wspólna zabawa. :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70198
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 08, 2019 12:40 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

No to dzisiaj na pewno kupuje ten tunel, niezależnie od ceny. Będę próbować wszystkiego. A sobie melise :lol:

Chcialam dziś wziąć Zosie na spacer, żeby było coś, co robimy razem i Plamek w tym nie przeszkadza, ale bardzo dużo śniegu nasypalo i jest mróz, może jej się to nie spodobać. Zobaczę w drodze powrotnej z pracy czy da się w ogóle chodzić po tych zaspach :D czy może to zły pomysł i najlepiej, gdyby była cały czas z Plamkiem?

Lubię czytać

 
Posty: 365
Od: Nie lip 29, 2018 8:04

Post » Wto sty 08, 2019 13:23 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

tak pomyślałam, ze moze taki okrągły,mniejszy, tanszy, jak się nie sprawdzi i też bardziej integrujący. A one są modułowe, to jak się sprawdzi mozesz zawsze powiększyc
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Wto sty 08, 2019 13:49 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Usiadłam z kawą i przeczytałam cały wątek 8O

Lubię czytać, przede wszystkim wielki podziw, za Twoją determinację w dokacaniu. Wbrew Twojej tendencji do paniki jesteś mega cierpliwa w tym wszystkim - czas, który dałaś Felce i Zosi jest niesamowity :201494
Czytałam wątek na świeżo, i patrząc jak jest teraz między nowym kociakiem a Zosią, absolutnie nie widzę powodu do zmartwień, których sobie przysparzasz! Najważniejsze, aby koty się akceptowały, wszystko inne przyjdzie z czasem jak się oboje dotrą.
Milion razy było powtarzane i ja też to podkreślę, nie zapominaj o Zosi - albo lepiej - przypominaj jej ciągle o sobie :1luvu:, aby nie czuła się zaniedbana.

To jak się teraz zachowuje Plamek absolutnie nie świadczy o tym jaki będzie za miesiąc jak już pozna całe mieszkanie, nie panikuj - oddech, łyk herbaty i dobra książka, kociaki sobie poradzą :ok:

Trzymam kciuki za waszą śliczną kocią rodzinkę!

karol_yna

Avatar użytkownika
 
Posty: 209
Od: Śro sie 29, 2018 10:43
Lokalizacja: Kołobrzeg

Post » Wto sty 08, 2019 14:14 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Bardzo dziękujemy karol_yna i zapraszamy częściej :201461

Maczkowa, zaraz kończę pracę i kupię, dokładnie taki tam jest, okrągły i niezbyt duży. A co sądzicie o spacerze z Zosia dzisiaj?

Obrazek. To zdjęcie z wczoraj, jak widać Zosia znowu inicjuje kontakt z Plamkiem, ale on wtedy chcial iść spać.

Lubię czytać

 
Posty: 365
Od: Nie lip 29, 2018 8:04

Post » Wto sty 08, 2019 14:17 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Tu strzelam zupełnie na ślepo- jeśli chciałaby wyjść, to może nie zakłócać jej rutyny? Mój jedyny kot wychodzący, gdy z jakichś powodów nie daje mu wyjść jest głęboko nieszczęśliwy.
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Wto sty 08, 2019 14:20 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

No i Plamek miałby czas na odetchnięcie trochę od ciekawskiej Zosi :)

Twój Plamek mógłby być bratem mojego Czesia, równie plamiasta krówka jak mój - jaki ma kolor oczu?

karol_yna

Avatar użytkownika
 
Posty: 209
Od: Śro sie 29, 2018 10:43
Lokalizacja: Kołobrzeg

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, MAU, MB&Ofelia i 104 gości