Tosia i Bazyl - 2 lata z nami :)))))

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Nie wrz 07, 2014 8:45 Re: Tosia i Bazyl - cz. VI

Tosia od wczoraj jest strasznie wredna dla biednego Bazylka, aż żal patrzeć :( Syczy jak diabeł, warczy jak pies, on biedny próbuje do niej podejść, a ona jeszcze łapą go paca. Wiem, że tak się często dzieje po zabiegach, wiem że to inne zapachy itp, ale serce mi pęka jak na to patrzę :( Nie dość, że biedaczek taki skołowany i zmaltretowany to jeszcze do własnej siostry nie może się przytulić :(
Teraz idziemy na zdjęcie wenflonu.
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Nie wrz 07, 2014 11:31 Re: Tosia i Bazyl - cz. VI

NatjaSNB pisze:Tosia od wczoraj jest strasznie wredna dla biednego Bazylka, aż żal patrzeć :( Syczy jak diabeł, warczy jak pies, on biedny próbuje do niej podejść, a ona jeszcze łapą go paca. Wiem, że tak się często dzieje po zabiegach, wiem że to inne zapachy itp, ale serce mi pęka jak na to patrzę :( Nie dość, że biedaczek taki skołowany i zmaltretowany to jeszcze do własnej siostry nie może się przytulić :(
Teraz idziemy na zdjęcie wenflonu.


U mnie tez tak jest. Niedawno byłam na szczepieniu z Joachimkiem - przez 3 dni reszta na niego syczała i fuczała. I tak mam za każdym razem. To pewnie przez te lekarskie zapachy....

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20593
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Nie wrz 07, 2014 11:38 Re: Tosia i Bazyl - cz. VI

Biedulek mały. Może spróbuj go okryć jakimś kocykiem kiedy będzie spał, żeby przesiąkł zapachem Waszego domu?
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Nie wrz 07, 2014 13:12 Re: Tosia i Bazyl - cz. VI

Poszliśmy na wyjęcie wenflonu, a lekarz powiedział, że wczoraj konsultował się z 2 innymi wetami i wg niego przypadłość Bazyla to IBD. Czyli dokładnie to, co obstawiała moja wcześniejsza wetka. IBD jest typowym 'niewiadomoczym' ... nieuleczalne, można zaleczyć, świetnie sprawdza się właśnie steryd. Tyle, że biochemia wykazała podwyższone parametry wątrobowe, prawdopodobnie od sterydu no i dostaliśmy jakiś suplement na to i za miesiąc do kontroli krew.

Czyli jest to,czego się obawiałam - sterydem jedno leczymy, drugie rozwalamy :201429
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Nie wrz 07, 2014 13:54 Re: Tosia i Bazyl - cz. VI

NatjaSNB pisze:Poszliśmy na wyjęcie wenflonu, a lekarz powiedział, że wczoraj konsultował się z 2 innymi wetami i wg niego przypadłość Bazyla to IBD. Czyli dokładnie to, co obstawiała moja wcześniejsza wetka. IBD jest typowym 'niewiadomoczym' ... nieuleczalne, można zaleczyć, świetnie sprawdza się właśnie steryd. Tyle, że biochemia wykazała podwyższone parametry wątrobowe, prawdopodobnie od sterydu no i dostaliśmy jakiś suplement na to i za miesiąc do kontroli krew.

Czyli jest to,czego się obawiałam - sterydem jedno leczymy, drugie rozwalamy :201429


Witaj w moim świecie :evil: :(

mssunflower

Avatar użytkownika
 
Posty: 582
Od: Pon wrz 02, 2013 22:21
Lokalizacja: miasto moje

Post » Nie wrz 07, 2014 15:27 Re: Tosia i Bazyl - cz. VI

Katastrofa, masakra :/
IBD? pierwsze słyszę. To coś jak zespół jelita nadwrażliwego u ludzi?
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Nie wrz 07, 2014 15:44 Re: Tosia i Bazyl - cz. VI

vanesia1 pisze:IBD? pierwsze słyszę. To coś jak zespół jelita nadwrażliwego u ludzi?


Z tego co czytam, to każdy właściciel kota zdiagnozowanego z IBD usłyszał to samo co ja - "tak naprawdę nie wiadomo co to jest, na chwilę obecną nieuleczalne. Można zaleczyć lekami"

Ręce opadają :(
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Nie wrz 07, 2014 16:31 Re: Tosia i Bazyl - cz. VI

Masakra, co to jest IBD?
Biedny Bazylek :(

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie wrz 07, 2014 20:16 Re: Tosia i Bazyl - cz. VI

Masakra... Magda, a może poszukaj jakiś zagranicznych publikacji na temat tej choroby. Może np. w Stanach leczą to jakimiś środkami. Wtedy można by było jakoś je ściągnąć.

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 09, 2014 8:41 Re: Tosia i Bazyl - cz. VI

Czytałam, szukałam... wyjście jest jedno: barf. Nie zawsze się sprawdza, ale w wielu przypadkach pomógł. Przy IBD najważniejsze jest chyba to, co kot je. Ja myślę, że Tosia również ma IBD, no i u niej sprawdził się Hypoallergenic. Jak jadła gotowane mięsko to też było bardzo dobrze.

Pamiętam poprzednie próby przestawienia Bazyla na barf. Raz zjadł kawałeczek surowego, raz nie chciał wcale, wtedy mu wpychałam po jednym kawałeczku dziennie na siłę do pyszczka, żeby żołądek zaczął poznawać coś nowego. No ale takie wpychanie to stres. Brak w misce tego, co się lubi jeść i głodówka protestacyjna to też stres. A stres nie pomaga przy IBD. No i takie błędne koło, z którego nie wiem jak wyjść... chcę znowu spróbować z barfem, od razu na oba koty... ale jak przy tym nie nabawić Bazyla nerwicy? :?

Póki co sama walczę z chorobą, rozłożył mnie jakiś wirus no i po zaledwie tygodniu pracy jestem już na L4 bo mówić nie mogę :|
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Czw wrz 11, 2014 8:11 Re: Tosia i Bazyl - cz. VI

Zdrówka Magduniu!
Obrazek
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá
György Bálint

MamaMeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 4430
Od: Pon kwi 21, 2014 14:49
Lokalizacja: Budapest

Post » Czw wrz 11, 2014 8:56 Re: Tosia i Bazyl - cz. VI

Próbujesz w takim razie tego BARFa?
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Czw wrz 11, 2014 13:22 Re: Tosia i Bazyl - cz. VI

Zdrówka!

Może mu do ulubionego jedzenia dodawaj po małym kawałeczku mięska i po trochu zwiększaj ilość? Może się przekona?

asim

Avatar użytkownika
 
Posty: 973
Od: Wto paź 02, 2012 18:50
Lokalizacja: Żory

Post » Sob wrz 13, 2014 17:46 Re: Tosia i Bazyl - cz. VI

Madzia, update please :twisted:
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Sob wrz 13, 2014 18:03 Re: Tosia i Bazyl - cz. VI

Nic nie zrobiłam, musiałam się sobą zająć, 2 dni miałam straszny ból żołądka, głowy i pleców, okazało się że to chyba reakcja alergiczna na antybiotyk, który dostałam na gardło. W końcu pojechałam na izbę przyjęć, dostałam 3 kroplówki i zastrzyka w tyłek i zaczęło mi dopiero przechodzić :| Dzisiaj już jest lepiej, ale jeszcze mnie nieźle muli ... kilka dni wyjętych z życiorysu.
Bazyl dzielnie przyjmuje 1/2 tabletki co 3 dni, wymiotów brak.
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: 6eata, Anna2016 i 4 gości