Perełka i Przyjaciele - część 2: ZABIERAJĄ ZUZIĘ :( :( :(

[Spilett]

Ja wolę wyglądać jak bałwan w zimie
A w lecie sobie odbijać przez wyglądanie ładnie

[kuba.kaczor13]

Ja wolę wyglądać jak bałwan w zimie
A w lecie sobie odbijać przez wyglądanie ładnie

[Spilett]

O to to
Ale się wkurzyłam!
Mieliśmy iść jutro do ZOO bo już z miesiąc nie byliśmy, ale TŻ znalazł na stronie że z okazji Dnia Pluszowego Misia robią jakąś imprezę dla dzieciaków z kolorowankami, trampolinami i innymi pierdołami...
A JA NIE CIERPIĘ DZIECI! Po prostu mam ochotę przywalić jak jakieś widzę, a zwłaszcza jak się drze i wariuje... Dziś w Decathlonie miałam 3 potencjalne ofiary
Więc zoo i głaskanie chrapek najwcześniej w środę, pewnie w czwartek ;(

[MaryLux]

[kuba.kaczor13]

O to to
Ale się wkurzyłam!
Mieliśmy iść jutro do ZOO bo już z miesiąc nie byliśmy, ale TŻ znalazł na stronie że z okazji Dnia Pluszowego Misia robią jakąś imprezę dla dzieciaków z kolorowankami, trampolinami i innymi pierdołami...
A JA NIE CIERPIĘ DZIECI! Po prostu mam ochotę przywalić jak jakieś widzę, a zwłaszcza jak się drze i wariuje... Dziś w Decathlonie miałam 3 potencjalne ofiary
Więc zoo i głaskanie chrapek najwcześniej w środę, pewnie w czwartek ;(

dzieci są dobre .polecam piec w piekarniku na 200 *C przez 120 minut ,co jakiś czas polewając
czerwonym winem .
ewentualnie jak ktoś woli to obłożyć jabłkami jak prosiaczka

[Spilett]

W takiej wersji jak Kuba proponuje to zgadzam się, że mogą być dobre
Ale nienawidzę jak się drą, biegają, rozchlapują wodę/picie/cokolwiek, drą, wołają o rodziców i w ogóle są! Tylko nielicznych nie mam ochoty zamordować A 'rodziców' palących/pijących/puszczających samopas/olewających też bym pokroiła albo wykastrowała

[MaryLux]

Dzieci są niestrawne nawet w roli posiłku. Bałabym się toto jeść ze względu na duże prawdopodobieństwo zatrucia.

[Spilett]

Dzieci są niestrawne nawet w roli posiłku. Bałabym się toto jeść ze względu na duże prawdopodobieństwo zatrucia.

[kuba.kaczor13]

W takiej wersji jak Kuba proponuje to zgadzam się, że mogą być dobre
Ale nienawidzę jak się drą, biegają, rozchlapują wodę/picie/cokolwiek, drą, wołają o rodziców i w ogóle są! Tylko nielicznych nie mam ochoty zamordować A 'rodziców' palących/pijących/puszczających samopas/olewających też bym pokroiła albo wykastrowała

posiadam jeden siedemnastoletni egzemplarz dziecka i stwierdzam , że pomimo wszystko warto jest
takiego sobie w młodości sprawić .I choć to skarbonka bez dna i można nieraz osiwieć ,to my przecież
byliśmy tacy sami

[Spilett]

W takiej wersji jak Kuba proponuje to zgadzam się, że mogą być dobre
Ale nienawidzę jak się drą, biegają, rozchlapują wodę/picie/cokolwiek, drą, wołają o rodziców i w ogóle są! Tylko nielicznych nie mam ochoty zamordować A 'rodziców' palących/pijących/puszczających samopas/olewających też bym pokroiła albo wykastrowała

posiadam jeden siedemnastoletni egzemplarz dziecka i stwierdzam , że pomimo wszystko warto jest
takiego sobie w młodości sprawić .I choć to skarbonka bez dna i można nieraz osiwieć ,to my przecież
byliśmy tacy sami

No to co? Każdy był. A ja dziecka never! Nie chcę i już

[kuba.kaczor13]

W takiej wersji jak Kuba proponuje to zgadzam się, że mogą być dobre
Ale nienawidzę jak się drą, biegają, rozchlapują wodę/picie/cokolwiek, drą, wołają o rodziców i w ogóle są! Tylko nielicznych nie mam ochoty zamordować A 'rodziców' palących/pijących/puszczających samopas/olewających też bym pokroiła albo wykastrowała

posiadam jeden siedemnastoletni egzemplarz dziecka i stwierdzam , że pomimo wszystko warto jest
takiego sobie w młodości sprawić .I choć to skarbonka bez dna i można nieraz osiwieć ,to my przecież
byliśmy tacy sami

No to co? Każdy był. A ja dziecka never! Nie chcę i już

zacytuję dla potomnych

[MaryLux]

W takiej wersji jak Kuba proponuje to zgadzam się, że mogą być dobre
Ale nienawidzę jak się drą, biegają, rozchlapują wodę/picie/cokolwiek, drą, wołają o rodziców i w ogóle są! Tylko nielicznych nie mam ochoty zamordować A 'rodziców' palących/pijących/puszczających samopas/olewających też bym pokroiła albo wykastrowała

posiadam jeden siedemnastoletni egzemplarz dziecka i stwierdzam , że pomimo wszystko warto jest
takiego sobie w młodości sprawić .I choć to skarbonka bez dna i można nieraz osiwieć ,to my przecież
byliśmy tacy sami

Podejrzewam, że:
a) masz dziecko idealne
b) zbyt ostro oceniasz siebie
c) nigdy nie miałeś kontaktu z dziećmi w ilości większej niż troje naraz - grupa (przed)szkolna dzieci w tramwaju jest trudna do zniesienia nawet w wersji super light

[Spilett]

W takiej wersji jak Kuba proponuje to zgadzam się, że mogą być dobre
Ale nienawidzę jak się drą, biegają, rozchlapują wodę/picie/cokolwiek, drą, wołają o rodziców i w ogóle są! Tylko nielicznych nie mam ochoty zamordować A 'rodziców' palących/pijących/puszczających samopas/olewających też bym pokroiła albo wykastrowała

posiadam jeden siedemnastoletni egzemplarz dziecka i stwierdzam , że pomimo wszystko warto jest
takiego sobie w młodości sprawić .I choć to skarbonka bez dna i można nieraz osiwieć ,to my przecież
byliśmy tacy sami

Podejrzewam, że:
a) masz dziecko idealne
b) zbyt ostro oceniasz siebie
c) nigdy nie miałeś kontaktu z dziećmi w ilości większej niż troje naraz - grupa (przed)szkolna dzieci w tramwaju jest trudna do zniesienia nawet w wersji super light

Dobrze gada! Nawet jeden dzieciak potrafi dać w kość
Dziś np. jak wracałam z Korony autobusem to miałam ochotę oskalpować i matkę i dzieciaka, bo dzieciak darł się w niebogłosy (jakies 5-6 lat więc nie totalny maluch) a matka miała go głęboko w nosie i jakby nic się nie stało nawijała przez telefon

[shira3]

W takiej wersji jak Kuba proponuje to zgadzam się, że mogą być dobre
Ale nienawidzę jak się drą, biegają, rozchlapują wodę/picie/cokolwiek, drą, wołają o rodziców i w ogóle są! Tylko nielicznych nie mam ochoty zamordować A 'rodziców' palących/pijących/puszczających samopas/olewających też bym pokroiła albo wykastrowała

posiadam jeden siedemnastoletni egzemplarz dziecka i stwierdzam , że pomimo wszystko warto jest
takiego sobie w młodości sprawić .I choć to skarbonka bez dna i można nieraz osiwieć ,to my przecież
byliśmy tacy sami

Podejrzewam, że:
a) masz dziecko idealne
b) zbyt ostro oceniasz siebie
c) nigdy nie miałeś kontaktu z dziećmi w ilości większej niż troje naraz - grupa (przed)szkolna dzieci w tramwaju jest trudna do zniesienia nawet w wersji super light

Popieram Kubę!
Mam dwa dorosłe egzemplarze i niezwykle sobie je cenię
A grupa dzieci w wieku przedszkolnym w liczbie 25 daje mi w pracy mnóstwo radości Co innego ich rodzice......

[shira3]

A Spilett co mają palący rodzice??