Zuzia i Pola - moje najlepsze przyjaciółki - cz.2

AnnAArczyK pisze:No i bardzo dobrze
Witaj!
Fotki przecudne

Też nie narzekam ale czasami trzeba odejść. :twisted:

MonikaMroz pisze:Foteczki piękne. Zuziu ślicznie polowałaś na mychę
Złapałaś ja w końcu

Złapała ,złapała i zaciągnęła na drapak. :ryk:

Sihaja pisze:Cześć dziewczyny! Nadrabiam Podoba mi się ogonek Zuziaczka

Mnie też.

Jest króciutki ale cudnie prążkowany!!!! :1luvu:

barbarados pisze:
Ewa L. pisze:
AgaS1987 pisze:
Ewa L. pisze:Zastanawiam się czy u mnie przyczyną porannych bólów głowy nie jest przypadkiem spadek poziomu cukru we krwi.Mój tata jest cukrzykiem i posiada kilka glukometrów. Jeden z nich mam ja i od czasu do czasu mierzę cukry.Jestem w grupie tzw.podwyższonego ryzyka zachorowania na cukrzycę ze względu na występowanie tej choroby w mojej rodzinie. Dziś mierzyłam po wypiciu kawy słodzonej 1 łyżeczką cukru i okazało się że mam wynik 77. Norna dla osób zdrowych na czczo to 100-110. Wychodzi na to że mam za niski poziom cukru i to może być przyczyną tych moich rannych bólów łepetyny.Ale oczywiście moje przypuszczenia powinien potwierdzić lekarz.

To jest jakies wyjasnienie.
A ciekawe jaki bylby wynik na czczo.

Zobaczę jutro rano.Teraz właśnie zjadłam śniadanie.

Przyczyna bóli łepetynki może być niedobór jakiegoś mikroelementu . Dobrze by było o tym z lekarzem porozmawiać .

Basiu!
Jak jutro uda mi się pozytywnie załatwić sprawę a liczę że tak będzie to jeszcze w tym tygodniu mam zamiar iść do doktorka i poprosić o skierowanie na badania i do jakiegoś specjalisty od takich bóli. :ok:

Ewcia trzymam mocno :ok:

zeby sie udalo wszystko szybko zallatwic i zebys do doktorka trafila w tym tygodniu :ok:

Mryczór

Poziom cukru to jedna rzecz - to może być dobry trop, ale na wszelki wypadek wybierz się też do okulisty (dobrego, a nie marki konował) i poproś o sprawdzenie wzroku, m.in. ciśnienia śródgałkowego, bóle głowy mogą wynikać także z niezauważonej jaskry...

MaryLux pisze:Mryczór
Poziom cukru to jedna rzecz - to może być dobry trop, ale na wszelki wypadek wybierz się też do okulisty (dobrego, a nie marki konował) i poproś o sprawdzenie wzroku, m.in. ciśnienia śródgałkowego, bóle głowy mogą wynikać także z niezauważonej jaskry...

Miewam podwyższone ciśnienie w oczach i jak na swój wiek niewielką wadę wzroku +0,25 na jednym i +0.50 na drugim.

Ewa L. pisze:
MaryLux pisze:Mryczór
Poziom cukru to jedna rzecz - to może być dobry trop, ale na wszelki wypadek wybierz się też do okulisty (dobrego, a nie marki konował) i poproś o sprawdzenie wzroku, m.in. ciśnienia śródgałkowego, bóle głowy mogą wynikać także z niezauważonej jaskry...

Miewam podwyższone ciśnienie w oczach i jak na swój wiek niewielką wadę wzroku +0,25 na jednym i +0.50 na drugim.

Tez mam wadę wzroku tylko na "-". I jak czasem mnie glowa boli to muszę aż zdjąc okulary bo aż mnie mdli. :roll:

MonikaMroz pisze:
Ewa L. pisze:
MaryLux pisze:Mryczór
Poziom cukru to jedna rzecz - to może być dobry trop, ale na wszelki wypadek wybierz się też do okulisty (dobrego, a nie marki konował) i poproś o sprawdzenie wzroku, m.in. ciśnienia śródgałkowego, bóle głowy mogą wynikać także z niezauważonej jaskry...

Miewam podwyższone ciśnienie w oczach i jak na swój wiek niewielką wadę wzroku +0,25 na jednym i +0.50 na drugim.

Tez mam wadę wzroku tylko na "-". I jak czasem mnie glowa boli to muszę aż zdjąc okulary bo aż mnie mdli.

Ja przez rok nosiłam korekcyjne i poprawiło mi się. Teraz nie noszę wcale.

Wada sama jako wada to nic strasznego, ale to podwyższone ciśnienie koniecznie trzeba jakoś zbić, albo przynajmniej utrzymać pod kontrolą. I nie ma co mówić, że to "pryszcz" - nie za fajne skutki tego widziałam u ludzi...

Muszę się za to wziąć bo ciągłe bóle głowy są męczące.

Ewa L. pisze:Muszę się za to wziąć bo ciągłe bóle głowy są męczące.

MaryLux pisze:
Ewa L. pisze:Muszę się za to wziąć bo ciągłe bóle głowy są męczące.

Obiecuję że jak wszystko pozałatwiam to tego nie zaniedbam i jeszcze w tym tygodniu odwiedzę doktorka. :ok:

Ewa L. pisze:
MaryLux pisze:
Ewa L. pisze:Muszę się za to wziąć bo ciągłe bóle głowy są męczące.

Obiecuję że jak wszystko pozałatwiam to tego nie zaniedbam i jeszcze w tym tygodniu odwiedzę doktorka.

Odłóż wszystko, załatwiaj doktorka poza kolejnością, bo inaczej ciągle się znajdzie coś pilniejszego.
Ja nie żartuję, w przypadku nieleczonej jaskry ból głowy to pieszczota w porównaniu z dalszymi skutkami.
Pracowałam kiedyś w Związku Niewidomych, tam się napatrzyłam i nasłuchałam, potem nie zerwałam kontaktów z tymi ludźmi.

MaryLux pisze:
Ewa L. pisze:
MaryLux pisze:
Ewa L. pisze:Muszę się za to wziąć bo ciągłe bóle głowy są męczące.

Obiecuję że jak wszystko pozałatwiam to tego nie zaniedbam i jeszcze w tym tygodniu odwiedzę doktorka.

Odłóż wszystko, załatwiaj doktorka poza kolejnością, bo inaczej ciągle się znajdzie coś pilniejszego.
Ja nie żartuję, w przypadku nieleczonej jaskry ból głowy to pieszczota w porównaniu z dalszymi skutkami.
Pracowałam kiedyś w Związku Niewidomych, tam się napatrzyłam i nasłuchałam, potem nie zerwałam kontaktów z tymi ludźmi.

Jutro mam komisję więc nie mogę jej odpuścić :wink:

Zuzia i Pola - moje najlepsze przyjaciółki - cz.2

Kto przegląda forum