Moi chłopcy Lesio, Miłek i Miron cz. II

Witam 1 kwietnia

Witamy , a liczyłam na jakis żart!!!!My od rana nie mamy wody .......ale chyba to nie żart?ani się umyc , ani pozmywać no i nie mam jak napic sie kawy!!!!!!!TZ poszedł po wode do sklepu!!!!!!! :cry:

U nas dzieki Bogu woda jest, i dobrze, bo ja zaplanowałam sprzątanie, a bez wody była by grucha! Ale współczuje takiej porannej niespodzianki :evil:

Współczucia

Witamy!
Moja sąsiadka wczoraj właśnie farbowala sobie włosy, gdy zabrakło wody ......poratował ja mój Tz i poszedł po wode ze sklepu
Ale swoja droga ciekawa jestem, gdyby nas nie było ....to co ? Wyszły by jej chy7ba włosy !!!!!!Aż strach mysleć !!!! :kotek:

ło matko

ona to miała prima aprilisa :strach:

Dzień doberek

kiche_wilczyca pisze:ło matko ona to miała prima aprilisa

I śmiesznie i straszno :mrgreen:

Smiesznie było , bo miała taka minę ,juz i tak długo trzymała ta farbe a tu z kranu kap ...kap.......zamiast koloru burgund ma czarne jak smoła !!!!!!!!! No ja z kulami po ta wode bym raczej nie poszła !!!!!Cos robia bo dzis tez wody nie było 2 godziny w południe !!!Wierca cos w piwnicy . A moje budrysy szaleja z cukierkami takimi małymi z szeleszczącymi papierkami ,,,,Lesiu juz ledwo dyszy i popija wode i znowu lata , Miron mu zabral i uciekl z nim gdzieś, dałam drugiego cukiereczka Milaskowi, tez fajnie łapkami podrzuca do góry ,szaleja z tymi cukierkami dzis to najlepsza zabawa na wieczor :ryk: