Moderator: Estraven


joshua_ada pisze:Haniu,
trzymajcie się...
Myślę o Liluni i wiesz... Wiesz przecież. Ja i Mama:![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Lili po luminalu czuje się lepiej. Dostaje 2 razy dziennie po 1/4 tabletki. Nadal nie ma apetytu, nie chce pić, ale skończyły się przerażające ataki i już zaczęła interesować się otoczeniem - podnosi główkę i obserwuje. Robię jej kroplówki. Już nawet zaczyna chodzić - wprawdzie łapki jej się rozjeżdżają, głowinka trochę trzęsie i wyraźnie trudno utrzymać ciałko w pionie, ale dzielnie próbuje. Dobrze, że teraz nie pracuję. Mogę przez cały dzień opiekować się maleństwem.tillibulek pisze:ja tez zagladami witam sie

i mocno, mocno Cię przytulam
trzymając kciuki za maleństwo 
dune pisze:Buziaczki![]()



joshua_ada pisze:Haniu, relacja jak zwykle boooska! Co byście zrobili gdyby nie ta kocia pomoc?!![]()
Haniu, proszę nie myśl tak o Lili. Dacie radę pojechać do Dr Cz. jak pisałam? Spróbujcie? Lusiczka wróciła ze śpiączki, to i Lila jeszcze na nogi stanie!![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], elkaole i 17 gości