anulka111 pisze: Male wczoraj wieczorem wskoczylo mi na glowe, jak juz lezalam w lozku......bo mialo glupawke lataniowa z Smakusiaa dzisiaj , to przechodzi same siebie:
rano wstalam po 4 ,by sprawdzic maturke ,ktora zrobilam mojej klasie -male lezalo na maturach, bawilo sie moim pisakiem mruczalo , lapka pacalo-----jakims cudem dosprawdzalam rano co planowalam.....
mam przerwe przed druga praca.....koty grzecznie mnie przywitaly, po czym odgrzalam sobie bigos -lecac po herbate nie rpzewidzialam, ze ktos moze sie dobrac do rzeczonego bigosu-zastalam ruda paszcze w moim cieplym bigosie wyzerajacego na wyscigi bigosik![]()
(by nie bylo,ze glodze, chwile wczesniej w swojej misce jadlo.....kure swiezo wylozona
![]()
![]()
), ciekawe jakie beda skutki w kuwecie bigosowania
, wiem ruda sweterka tez lubi kwasne zupy i bigos ......ale czy wszystko trzeba od niej zmałpowac?
Na biurku papierki zostawione w jednym miejscu uczyly sie latac....sa wszedzie, ktos ukradl moje skarpetki z lazienki z koszykapodejrzani Smakusia z Guciem
, drapia fotel juz trzy koty, maly przed chwila pochwalil sie swiezo nabyta umiejetnoscia- ja chyba potrzebuje jeżyka dla malego oraz nian dla reszty towarzystwa. Informuje ,ze maly wlasnie udowodnil ,ze smarowanie kabelka od myszki cytryna nie przeszkadza mu w konsumpcji, zalapny na goracym uczynku wziety na rece w celu przetrzepania futra- wywalil sie brzuchem do gory na rekach i milosnie wpatrywal mi w oczy slodko mruczac...............czy ktos uwierzy ,ze to lista przestepstw z ostatniej godziny mego pobytu w domku



Widze, ze i u Ciebie zaczyna sie robic Magiczny Dom

a tak w ogole, to... Witaj w klubie!

P.S. Przed chwila Fifinka robiac biegoloty tak huknela drzwiami od lazienki, ze TZ w panice przygnal z parteru, myslac, ze to ja upadlam, a ja tez wypadlam przerazona z pokoju nie wiedzac, co sie dzieje... a to tylko Mlodej sie ckni
