Koty z ZOO z o.o.! Teri nie żyje [']

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 07, 2008 14:56

Malutki Binguś nie dał rady [*]
Miał w swym krótkim życiu tylko dwa ostatnie spokojne dni w domu - dni, w których zdążyliśmy maleństwo pokochać i snuć mu piękne plany na przyszłość...

:cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Nie wrz 07, 2008 15:08

ada, tak mi przykro :(
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Nie wrz 07, 2008 15:31

Ada przytulam mocno.
Binguś[*]

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Nie wrz 07, 2008 16:14

Aduś, bardzo, bardzo nam przykro.
Wiemy jak wspaniałymi ludźmi jesteście, jakn bardzo musiało Was to emocjonalnie kosztować, jak mocno chcieliście pomóc.
Binguś na pewno kiedyś Wam podziękuje za te dwa dni...

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Nie wrz 07, 2008 18:10

Kochana, przytulam mocno :(
Wiem, że to kiepska pociecha, ale pocieszcie się tym, że malutki nie umierał anonimowy w szpitalnej klatce, tylko otoczony Waszą miłością, opieką i troską.
Był WASZYM malutkim tymczasikiem, który teraz będzie czekał po drugiej stronie TM i kiedyś przywita Was zadartym na sztorc ogonkiem i ósemkami wokół strudzonych nóg...

Bingusiu... [']

tufcio

 
Posty: 1691
Od: Nie paź 01, 2006 13:21
Lokalizacja: dzieciństwo-Biłgoraj, młodość-Wrocław, aktualnie-Warszawa, docelowo-...?

Post » Nie wrz 07, 2008 22:07

Doczytałam, przykro [']
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pon wrz 08, 2008 6:32

Dopiero doczytałam :(

Brykaj malutki po zielonej trawce.

Mocno tulę.

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon wrz 08, 2008 10:08

Tasia od rana uprawia fixum dyrdum. Jakby mówiła "Mamut, nie smuć się, ja się z Tobą pobawię!" :wink:
Ale pogoda jest 'sennogenna' więc kluchy pójdą zaraz w drzemkę wypinając się swą szanowaną kocią na cztery litery na tę paskudną aurę :wink:
Żeby człowiek tak mógł...

(żałuję wielu rzeczy, których nie zdążyliśmy zrobić z Bingusiem, żałuję, że nawet nie poznał Krówek i nie mógł się z nimi bawić. Nie wiem, czy tak boli każde odejście tymczaska, bo jestem 'świeża', ale myślę, że jednak na takie sytuacje NIGDY nie nabiera się DOŚWIADCZENIA)
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Wto wrz 09, 2008 9:10

Dziś znów poranne fixum dyrdum Tasi.
A Taśka to w ogóle jest straszny śliwkokrad! :twisted: Ściąga ze stołu w kuchni śliwki i turla je po całym domu, a potem trzeba ich szukać w zakamarkach, co by ich w razie czego nie rozdeptać. Są też plusy śliwkokradzieży. Tasia zaczyna się uczyć wspinać sama na stół kuchenny (bo do tej pory wchodziła tylko po naszych kolanach lub była na rączkach wnoszona). Choć tatut obawia się, że ta nauka jeszcze się kiedyś przeciwko nam obróci :lol:

Koci Pirat niedopieszczony - rozpycha się na tablecie, wciska coś czasem na klawiaturze i mam cały ekran i swą twarz w futrze Kociego :roll:

A Noreczka ostentacyjnie pokazuje swe obruszenie za naruszenie kociej godności, bo cały czas zakraplamy jej kropelki do oczu, a ona już naprawdę tego nie ścierpia. Schowała się teraz pod łóżkiem i tyle ją widziano :wink:

I nadal mi smutno, jak widzę pustą łazienkę...
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Wto wrz 09, 2008 9:32

śliczny marmurek :(
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Wto wrz 09, 2008 9:38

Aduś
mam tylko czas napisać "przytulam"

Tasię głaśnij od matek mlecznych :)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Wto wrz 09, 2008 13:07

O Króweczki widzę rozbrykane na całego :lol:

Noreczka trzymaj się, kropelki są dla Twojego dobra :wink: Pamiętam jak Pulpi, ledwo z nami zamieszkał, to cały czas musiał mieć oczka zakraplane, oj nie znosił tego strasznie :roll:

Głaski i mizianki dla kotecków :D

A Bingo już biega z innymi koteczkami po zielonej trawce...myślę, że wróci...może jako inny tymczasik, któremu uratujesz życie :ok:

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 09, 2008 13:23

Mereth pisze:O Króweczki widzę rozbrykane na całego :lol:

Nio. Towarzystwo się naprawdę zrobiło brykające.

Mereth pisze:Noreczka trzymaj się, kropelki są dla Twojego dobra :wink: Pamiętam jak Pulpi, ledwo z nami zamieszkał, to cały czas musiał mieć oczka zakraplane, oj nie znosił tego strasznie :roll:

No to wszystko to Noreczka wie, bo jej tłumaczymy, do rozsądku przemawiamy, no ale ona dama jest i basta! A dama nie da sobie tak bez walki gmerać przy oczach :twisted:
(Mogła sobie guza nie nabiajać. Mogła!)

Mereth pisze:Głaski i mizianki dla kotecków :D

Przekażę!

Mereth pisze:A Bingo już biega z innymi koteczkami po zielonej trawce...myślę, że wróci...może jako inny tymczasik, któremu uratujesz życie :ok:

Wiem, teraz może sobie skubać trawkę, robić co chce i nikt go już nie kłuje igłami i nie karmi strzykawką. Bryka sobie z innymi kotkami z forum, a to dobre towarzystwo. I na pewno chciałby, żebyśmy się nie poddawali i ratowali następne bidy...
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Wto wrz 09, 2008 13:32

Uschi pisze:Aduś
mam tylko czas napisać "przytulam"

Czuję się wyprzytulana. Dziękuję!

Uschi pisze:Tasię głaśnij od matek mlecznych :)

Już ja ją głasnę, śliwkozłodziejkę jedną, no! :wink:
(słoooodka jest! Żałuję, że nie mam kamery 24h/dobę.
I z Noreczką coraz lepiej się dogadują. Noreczka dość często ją myje,
ale nie za długo, bo Taśka zaczyna strzelać baranki, a Norcia wtedy przestaje ją lizać i paca, by młodą do porządku przywołać. Ale poprawa jest widoczna!)
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Wto wrz 09, 2008 15:16

Gdyby ktoś chciał zajrzeć do Mamutka i zobaczyć, jak ten mały mamucik zamienia się w dużego mamuta to tu, o proszę tu:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=79 ... c&start=60

Mówię Wam, słooodki jest! :D
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 162 gości