kamari pisze:zy ty wiesz, że twoja osobista wnuczka napisała do mnie na fb per "pani"???

Najpierw się miałam obrazić, ale potem stwierdziałam, że wygodniej będzie przejść na "ty". No tośmy poszły

No, dobrze wychowana jest
Mialam koszmarny dzień , od samego rana. Zaspalam

Nie wiem , jak to się stalo, ale nie wlączylam wczoraj budzenia w telefonie. No i TŻ obudzil mnie o 5 : 37

Cale szczęście mógl mnie zawieżć. Zadzwonilam do lidera, ze się spóżnie . Na halę wchodzilam już przed 7, dniówki nie stracilam, ale trzeba bylo gazu do autka wlać, to w dwie strony prawie 50 km. Powrót - autobus popsul się , zdążyl przejechać dwa km. Za dwie minuty mial być następny, przyjechal po 20, zatloczony do granic możliwości. Dojechalam jakoś, pierwszy tramwaj byl zaraz, następny przyjechal z napisem
wóz uszkodzony
Do domu dotarlam o 16, doslownie wykończona, bo bylo dziś baaardzo cieplo, a ja w cieplej kurtce - rano bylo baaaardzo zimno
Wieści z kociego frontu - koty zaczęly klaczyć zwlaszcza ....Gucio

Jego futerko, przy Misi wydawalo sie takie lichutkie , a tymczasem wylażą cale garście ciemnoszarego puchu , są wszędzie
W ramach relaksu zrobilam kilka fotek , ale to juz jutro, bo chcę jeszcze troszkę Was poczytać
