Dwie baby i dwa rude...i kolorowa Mikusia

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 29, 2011 14:29 Re: Dwie baby i dwa rude...i barwna Mikusia

MaryLux pisze:Uadna kicia :)
Inka

Cześć ciociu Inko :P Też myślę, że jestem ładna. Nawet bardzo :D I mam wyjątkowej urody ogonek :D Odwiedzaj mnie ciociu bo na razie moja rodzinka do mnie nie gada zbyt przyjaźnie :x
Mikusia
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Czw gru 29, 2011 14:34 Re: Dwie baby i dwa rude...i barwna Mikusia

tosiula pisze:
MaryLux pisze:
tosiula pisze:
MaryLux pisze:Miaudoberek :)

Cześć dziewuchy :lol: Co słychać u was?

Właściwie to nic nowego. Jemy, śpimy i budzimy Dużą, jak jesteśmy głodne. I w tym roku już jej do pracy nie puścimy :) Aha, i Doctorra też już w tym roku nie zobaczymy, jupiiiiiiiiiiii!
I + K

Nasz Duża poszła do pracy. Ale mamy nianię :P A w ciągu najbliższych dni zawlecze nas do weta na kuju. Podobno dla naszego dobra :roll: A już mieliśmy nadzieję, że jak jest bez auta to nas nie dowiezie :roll:

Nasza nie ma auta w ogóle i nas do weta nie wozi. To jeszcze gorzej, bo nasz wet ma auto i męczy nas w naszym własnym Domku :evil:
I + K

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw gru 29, 2011 14:35 Re: Dwie baby i dwa rude...i barwna Mikusia

tosiula pisze:
MaryLux pisze:Uadna kicia :)
Inka

Cześć ciociu Inko :P Też myślę, że jestem ładna. Nawet bardzo :D I mam wyjątkowej urody ogonek :D Odwiedzaj mnie ciociu bo na razie moja rodzinka do mnie nie gada zbyt przyjaźnie :x
Mikusia

Będę Cię odwiedzać. Ale ja też nowym kotom często robię chchchchuuuuuuuuuuuuu :oops:
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw gru 29, 2011 14:36 Re: Dwie baby i dwa rude...i barwna Mikusia

Kolorki....

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Czw gru 29, 2011 14:36 Re: Dwie baby i dwa rude...i barwna Mikusia

MaryLux pisze:
tosiula pisze:
MaryLux pisze:
tosiula pisze:
MaryLux pisze:Miaudoberek :)

Cześć dziewuchy :lol: Co słychać u was?

Właściwie to nic nowego. Jemy, śpimy i budzimy Dużą, jak jesteśmy głodne. I w tym roku już jej do pracy nie puścimy :) Aha, i Doctorra też już w tym roku nie zobaczymy, jupiiiiiiiiiiii!
I + K

Nasz Duża poszła do pracy. Ale mamy nianię :P A w ciągu najbliższych dni zawlecze nas do weta na kuju. Podobno dla naszego dobra :roll: A już mieliśmy nadzieję, że jak jest bez auta to nas nie dowiezie :roll:

Nasza nie ma auta w ogóle i nas do weta nie wozi. To jeszcze gorzej, bo nasz wet ma auto i męczy nas w naszym własnym Domku :evil:
I + K

No to gorzej :evil: My chociaż w domu jestesmy bezpieczni :ok:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Czw gru 29, 2011 14:37 Re: Dwie baby i dwa rude...i barwna Mikusia

MaryLux pisze:
tosiula pisze:
MaryLux pisze:Uadna kicia :)
Inka

Cześć ciociu Inko :P Też myślę, że jestem ładna. Nawet bardzo :D I mam wyjątkowej urody ogonek :D Odwiedzaj mnie ciociu bo na razie moja rodzinka do mnie nie gada zbyt przyjaźnie :x
Mikusia

Będę Cię odwiedzać. Ale ja też nowym kotom często robię chchchchuuuuuuuuuuuuu :oops:
Inka

Ja im też cały czas robię chchchchuuuuuuuuu :mrgreen: Przeciez nie dam się zastraszyć :P
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Czw gru 29, 2011 14:38 Re: Dwie baby i dwa rude...i barwna Mikusia

tosiula pisze:
MaryLux pisze:
tosiula pisze:
MaryLux pisze:Uadna kicia :)
Inka

Cześć ciociu Inko :P Też myślę, że jestem ładna. Nawet bardzo :D I mam wyjątkowej urody ogonek :D Odwiedzaj mnie ciociu bo na razie moja rodzinka do mnie nie gada zbyt przyjaźnie :x
Mikusia

Będę Cię odwiedzać. Ale ja też nowym kotom często robię chchchchuuuuuuuuuuuuu :oops:
Inka

Ja im też cały czas robię chchchchuuuuuuuuu :mrgreen: Przeciez nie dam się zastraszyć :P

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: to razem im zrobimy chchchchuuuuuuuuuuuu :ryk:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw gru 29, 2011 14:41 Re: Dwie baby i dwa rude...i barwna Mikusia

MaryLux pisze:
tosiula pisze:
MaryLux pisze:
tosiula pisze:
MaryLux pisze:Uadna kicia :)
Inka

Cześć ciociu Inko :P Też myślę, że jestem ładna. Nawet bardzo :D I mam wyjątkowej urody ogonek :D Odwiedzaj mnie ciociu bo na razie moja rodzinka do mnie nie gada zbyt przyjaźnie :x
Mikusia

Będę Cię odwiedzać. Ale ja też nowym kotom często robię chchchchuuuuuuuuuuuuu :oops:
Inka

Ja im też cały czas robię chchchchuuuuuuuuu :mrgreen: Przeciez nie dam się zastraszyć :P

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: to razem im zrobimy chchchchuuuuuuuuuuuu :ryk:

Ale fajna z ciebie koleżanka :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Czw gru 29, 2011 14:43 Re: Dwie baby i dwa rude...i barwna Mikusia

tosiula pisze:Ale fajna z ciebie koleżanka :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Naprawdę tak myślisz?
Chodź, postraszymy Racia, on mówi, że baby są złe...
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw gru 29, 2011 14:51 Re: Dwie baby i dwa rude...i barwna Mikusia

MaryLux pisze:
tosiula pisze:Ale fajna z ciebie koleżanka :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Naprawdę tak myślisz?
Chodź, postraszymy Racia, on mówi, że baby są złe...
Inka

Pewnie, że go postraszymy. Niech wie, że nie boimy sie jego gadania....Tylko żeby nie mówił później, że naprawdę jesteśmy złe...
Mika
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Czw gru 29, 2011 14:53 Re: Dwie baby i dwa rude...i barwna Mikusia

tosiula pisze:
MaryLux pisze:
tosiula pisze:Ale fajna z ciebie koleżanka :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Naprawdę tak myślisz?
Chodź, postraszymy Racia, on mówi, że baby są złe...
Inka

Pewnie, że go postraszymy. Niech wie, że nie boimy sie jego gadania....Tylko żeby nie mówił później, że naprawdę jesteśmy złe...
Mika

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt gru 30, 2011 9:28 Re: Dwie baby i dwa rude...i barwna Mikusia

Kolejne przetasowania lokalowe. Ale coraz spokojniej. Zostawiłam wszystkie koty w jednym pokoju, ale przy otwartych drzwiach. Wstawiłam tam jedzenie, mają wodę i postawiłam kuwetę. Wysypałam wszystkie kocie zabawki uzbierane przez ostatnie 5 lat :lol: Dużo tego :lol: I niech się dogadują. :mrgreen: Mikusia siedziała swobodnie na sofie, a rezydenci przeglądali zabawki. Nie powinno być tak źle :lol: Koło południa zajrzy tam Sara i da im obiad. Ale niech będą dziś same.
Wczoraj Pysieńka pierwszy raz bawiła się z Zojką. Gonitwy, zapasy, kocie przepychanki na wesoło :lol:Całkiem miły widok jak grubaska biega. Wygląda jak pchła. Podniesiony grzbiet, tańczący brzuszek i sztywne łapki :ryk: Kocham ją najmocniej na świecie :ryk: :1luvu:
Rano z łóżka wywlokło mnie wołanie Małej z kuchni, z szafki pod sufitem. Usłyszała, że gadam i mnie zawołała. Sama nie przyszła, ale pyska darła strasznie. Zaniosłam ją do kuwety, ale nie było siku. Widocznie była w nocy :ok: Dobry znak :lol: Pojadła w towarzystwie TZ miąsko. Nie było nic innego, to wpałaszowała aż miło. Tylko jak została sama. to Raciu zaraz ją podjadł.
W nocy zajęła miejsce Pysieńki, to spałam dzisiaj wyciamciana i wtulona w Pysię :1luvu: :1luvu:
Fifulec nadal patrzy na Mikę jak na ufokota. Nie wie jak ją potraktować. A łapą jakoś nie ma odwagi :mrgreen: A taki duży. Bo Raciu tylko pilnuje, by za dużo nie zjadła :mrgreen: Zapobiegawczy koteczek :lol:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt gru 30, 2011 10:52 Re: Dwie baby i dwa rude...i barwna Mikusia

Dzień dobry :1luvu:

Obrazek

czyli wszystko na dobrej drodze :ok:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Pt gru 30, 2011 11:07 Re: Dwie baby i dwa rude...i barwna Mikusia

Danusia pisze:Dzień dobry :1luvu:

Obrazek

czyli wszystko na dobrej drodze :ok:

Oby to były prorocze słowa Danusiu :ok: :lol:
O! Śnieg u nas sypie :roll: To moze jednak jest zima :ryk:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt gru 30, 2011 15:45 Re: Dwie baby i dwa rude...i barwna Mikusia

Zaglądamy :)

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Hana i 49 gości