Morgan, Tinka, Ryfka, Ezio, Floof & Viagra

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Nie kwi 14, 2013 12:00 Re: Morgan i Tinka. Ciastus [*] Haskell [*]

Powiedz to ptaszkowi, a nie mnie ;)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88590
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pon kwi 15, 2013 8:58 Re: Morgan i Tinka. Ciastus [*] Haskell [*]

zuza pisze:Powiedz to ptaszkowi, a nie mnie ;)

Tinka przed chwila powiedziala ptaszkowi. Koty wypuscilam na balkon, kupka galazek znacznie urosla od wczoraj. Pracowite te ptaszki. :twisted: Przed chwila jeden przylecial, z kolejnymi galazkami, a Tinka jednym susem zawisla jak pajak na siatce z nosem przy gniezdzie. Ptaszek uciekl, a teraz sie wydziera za oknem, moze obgaduja Tinke :P
Ciastusiu i Haskellku [*]

Discordia

Avatar użytkownika
 
Posty: 11657
Od: Nie sie 12, 2007 12:34
Lokalizacja: Wabern/Szwajcaria

Post » Pon kwi 15, 2013 8:59 Re: Morgan i Tinka. Ciastus [*] Haskell [*]

Moze zrozumie, ze powinien szukac innego miejsca :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88590
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pon kwi 15, 2013 20:14 Re: Morgan i Tinka. Ciastus [*] Haskell [*]

Tinka odkryla dywanik lazienkowy. Sa, a wlasciwie byly, takie fajne dywaniki lazienkowe z Ikei toftbo. Nadal sa, ale zmienili material i nowych koty nie kochaja. Pierwszy dywanik pokochal Morgan, pozniej Ciastus, wiec kupilam ich wiecej dla kotow. Wyscielalam nimi legowiska, a konkretnie "kocia kanape". Maluchy zaakceptowaly, ale bez szalenstw. Do lazienki, gdzie jest wanna baly sie wchodzic, a z kocia kanapa nie wariowaly. Kanapa zostanie zlikwidowana, bo to jest karton z plyta indukcyjna, ktora chcemy pozyczyc mamie. Sciagnelam wiec dywanik, i od tak polozylam w kuchni na podlodze, tam gdzie kiciusie w dzien wyleguja sie na sloncu, kazdy na swojej wlasnej plamie. Tinka wpasla w morderczy szal. Skopala, pogryzla, uciekla pod krzeslo sie zaczaic i znow od nowa mordowala dywanik. Jutro postaram sie to nakrecic, bo dzis juz za ciemno. Dla Tinki dywanik jest taka sama grozna bestia do unicestwienia, jak dla Morgana patyczki do uszu.
Ciastusiu i Haskellku [*]

Discordia

Avatar użytkownika
 
Posty: 11657
Od: Nie sie 12, 2007 12:34
Lokalizacja: Wabern/Szwajcaria

Post » Pon kwi 15, 2013 20:27 Re: Morgan i Tinka. Ciastus [*] Haskell [*]

Boskie :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88590
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pon kwi 15, 2013 21:04 Re: Morgan i Tinka. Ciastus [*] Haskell [*]

:D :1luvu:
Nakręć. Koniecznie.

Mała pogromczyni potworów wszelkich :lol:
Ptaszków szkoda. Ale dobrze, że nie zdążyły się zagnieździć
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 15, 2013 21:07 Re: Morgan i Tinka. Ciastus [*] Haskell [*]

Ptaszki niezmordowanie dobudowuja kolejne czesci gniazdka. Rozwazam opcje spsucia osobistycznego. Bo o ile gniazdko mozna dobudowac jak nas nie ma w domu (balkon zamkniety) to nie wiem ile czasu jajka moga byc niewysiadywane.
Ciastusiu i Haskellku [*]

Discordia

Avatar użytkownika
 
Posty: 11657
Od: Nie sie 12, 2007 12:34
Lokalizacja: Wabern/Szwajcaria

Post » Pon kwi 15, 2013 21:10 Re: Morgan i Tinka. Ciastus [*] Haskell [*]

dobry pomysł
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 17, 2013 7:37 Re: Morgan i Tinka. Ciastus [*] Haskell [*]

Dzwonili z lecznicy gdzie umarl Haskell, 100% potwierdzenie ze to byl FIP. Za 3 dni bedzie 4 miesiace bez Ciastka ;( Wczoraj minal miesiac jak nie ma Haskella.
Ciastusiu i Haskellku [*]

Discordia

Avatar użytkownika
 
Posty: 11657
Od: Nie sie 12, 2007 12:34
Lokalizacja: Wabern/Szwajcaria

Post » Śro kwi 17, 2013 9:19 Re: Morgan i Tinka. Ciastus [*] Haskell [*]

Obrazek
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88590
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Śro kwi 17, 2013 20:11 Re: Morgan i Tinka. Ciastus [*] Haskell [*]

Tinka pokazuje ze tez zna brzydkie wyrazy, i to calkiem sporo. Na hotel przyjechala Figa. Tinka najpierw jej nawtykala jak ja spotkala pod lozkiem, a teraz siedzi na belce i ubliza z wysokosci sufitu.
Ciastusiu i Haskellku [*]

Discordia

Avatar użytkownika
 
Posty: 11657
Od: Nie sie 12, 2007 12:34
Lokalizacja: Wabern/Szwajcaria

Post » Śro kwi 17, 2013 20:14 Re: Morgan i Tinka. Ciastus [*] Haskell [*]

Discordia pisze:Tinka pokazuje ze tez zna brzydkie wyrazy, i to calkiem sporo. Na hotel przyjechala Figa. Tinka najpierw jej nawtykala jak ja spotkala pod lozkiem, a teraz siedzi na belce i ubliza z wysokosci sufitu.

hle, hle ;)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88590
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Śro kwi 17, 2013 21:00 Re: Morgan i Tinka. Ciastus [*] Haskell [*]

No ładnie... :oops: :mrgreen:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 17, 2013 21:09 Re: Morgan i Tinka. Ciastus [*] Haskell [*]

http://on.fb.me/11e6xHA
czy ten szew jest ok, czy mam gnac do weta?
Ciastusiu i Haskellku [*]

Discordia

Avatar użytkownika
 
Posty: 11657
Od: Nie sie 12, 2007 12:34
Lokalizacja: Wabern/Szwajcaria

Post » Śro kwi 17, 2013 21:36 Re: Morgan i Tinka. Ciastus [*] Haskell [*]

Kurczę, moje kotki nie miały takiego zaczerwienienia koło szwów, a to już przecież kolejny dzień po sterylce. Może to tylko odczyn alergiczny, ale ja bym na Twoim miejscu rano się przejechała do weta. :ok: za Tinkę.

Aaaśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5845
Od: Śro sty 19, 2011 22:57
Lokalizacja: Wielkopolska

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, jolabuk5 i 10 gości