Boska Czworka - gabaryty Telmy

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 03, 2003 13:51

Wymiziaj Daisy - należy się dziewczynie po takich przeżyciach :lol:
Obrazek ObrazekObrazek
Ania + Sonia (06.2002-07.2014)+ Imbir (07.2002-11.2013) - Tocik (.... -09.2023) Aszka i Niuniuś
Nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... &start=675

Aniutella

 
Posty: 5234
Od: Czw sty 23, 2003 11:28
Lokalizacja: Warszawa - Chomiczówka

Post » Pt paź 03, 2003 13:52

Dzielna Daisy!!! :D
Wymiziaj ją ode mnie!
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Pt paź 03, 2003 13:52

dzielna kicia! ehh koci dentysta..ale cuda :D
:ok: za zdrowko i za zab
Obrazek
"Nawet najmniejszy kot jest arcydzielem"Leonardo da Vincimoje koty

ipsi

 
Posty: 4309
Od: Pon sty 27, 2003 0:06
Lokalizacja: okolice mikołajek pomorskich

Post » Pt paź 03, 2003 14:11

Miziam ja od Was, miziam :D . W sumie fajna jest po tym znieczuleniu - jak chodzi to znosi ja na prawo :lol: no i mozna wziac na rece i calowac po brzuchu do woli :D . Wlasnie ma przystanek w kuchni, mysli ze cos jesc dostanie :evil:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pt paź 03, 2003 15:24

To przy następnej porcji miziania poproszę i ode mnie :!:

ani

 
Posty: 3491
Od: Pon mar 10, 2003 23:31
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt paź 03, 2003 19:02

Ani, wymyzialam od Ciebie tez :D .

W ramach wykorzystywania kota w tym stanie DOKLADNIE umylam jej uszyska . Ja chyba czesciej bede z nia do tego dentysty jezdzila :roll: .

Bylam u mojej wetki. Niestety, nadal nie wiadomo dlaczego jej sie cos z tym zebem robi :( . Dentystka podejrzewala te wysokie plytki.

Kocia dostala w koncu jesc, jak sie przypiela do miski to jadla 15 minut. Teraz spi ukryta w drapakowej budce. Mam nadzieje, ze jutro bedzie juz normalna.

Aha, i mam bardzo uwazac na Telme, bo przeciez stres (a tym jest sterylka) powoduje uaktywnienie sie roznych wstretnych chorobsk :twisted: .

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pt paź 03, 2003 19:03

dobrze ze juz po wszystkim :)
Z chorobskami- Małej po sterylce katar przeszedl jak reka odjal, logika mojego stada :wink:
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Pt paź 03, 2003 19:05

Mizianki dla Daisy i krówek!!!

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 03, 2003 19:19

Masz sie z tymi kotami ;-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87952
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Sob paź 04, 2003 8:20

Daisy caly wczorajszy dzien przespala. Dzisiaj chodzi juz normalnie, ale chyba jeszcze jest nie w sosie, bo fuka na krowki i wcale nie chce sie miziac 8O . I (zeby nie zapeszyc, tfu tfu tfu przez lewe ramie :lol: ) nie miauczy :roll: . Zeby tylko jej tak zostalo... Moze ja bolalo i dlatego tak sie darla?

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Sob paź 04, 2003 9:23

Beata pisze: Zeby tylko jej tak zostalo...


żeby! :ok:

ani

 
Posty: 3491
Od: Pon mar 10, 2003 23:31
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob paź 04, 2003 10:38

Beata pisze: Dzisiaj chodzi juz normalnie, ale chyba jeszcze jest nie w sosie, bo fuka na krowki i wcale nie chce sie miziac 8O .

Bo wykorzystałaś po wizycie u dentysty zapas miziania na cały tydzień :lol:

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Sob paź 04, 2003 21:27

Daisy juz zupelnie w formie :D . Miauczy ale troche i tylko jak cos chce. Juz nie ma jodlowania na balkonie :dance: . Obie z wetka bylysmy przekonane, ze (poniewaz to sie jakos zbieglo w czasie) ona tak sie skarzy, ze Krzysia nie ma :? . A tu wyglada na to, ze zab ja juz musial bolec.

Telma juz normalnie szaleje z Leeloo. Troche gruba ta faldka szwowa, ale coz. Poza tym OK.

Po powrocie od Sabinek dalam jesc krowkom i wyszlam z Daisy na spacer na korytarz, bardzo sie tego domagala :wink: . Zwiedzilysmy 2 pietro (nasze) dwa razy, pierwsze raz, i jeszcze parter i chwilka na dworze przed wejsciem :wink: . Byla baaardzo szczesliwa :roll: .

Nutra Nuggets dla kociat, ktore kupilam dzisiaj na wage na probe, bije wszelkie rekordy popularnosci 8O .

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pt paź 10, 2003 6:25

Wyjezdzam dzisiaj i wracam dopiero w niedziele wieczorem :( juz tesknie za moja trojeczka... Ktos bedzie ich oczywiscie dogladal, z glodu nie umra :wink: .

Dzisiaj z samego rana wymienilam im zwirek w kuwecie na nowiutkiego Benka. A potem postanowilam wykorzystac ich zaaferowanie czysta kuweta i wyjsc na chwilke na balkon, zeby sprawdzic pranie. No i bardzo sie pomylilam :roll: wszystkie trzy migiem pojawily sie przy drzwiach i TEZ CHCIALY WYJSC :twisted: . A na balkon, zgodnie z zaleceniami pani wet, maja na razie szlaban. Leeloo skrecilaby sobie kark bo probowala sie wepchnac w szczeline od dolu :twisted: . Daisy sie udalo i zwiala, i ganialam ja po balkonie (w koszuli nocnej, brrr zimno :evil: ) z 15 minut.

Ja rozumiem, ze to bylo w ramach uprzyjemniania mi poranka, zebym bardziej tesknila :lol: .

Telmie brzusio goi sie ladnie. Daisy nie wychodzi na balkon wiec juz sie tak nie drze 8) . Leeloo jak zawsze szaleje i chodzi za mna krok w krok. Daisy jakas bardziej zaczepialska sie ostatnio zrobila i sama skacze na krowki 8O inicjujac zabawe i harce. No i mamy obcych :twisted: dodatkowych oprocz lamblii (ktore moze juz wybite, ale trzeba powtorzyc odrobaczanie). Po powrocie zajmiemy sie dokladna eksterminacja wszystkich obcych.

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Nie paź 12, 2003 18:26

Wrocilam. Mieszkanie stoi a koty zyja :D chociaz pewne straty ponieslismy. "wyszedl" caly cukier z cukierniczki 8) ja nie wiem, co one z tym cukrem maja, to juz ktorys raz. Jedza? :roll: Na pewno rozsypuja po calym mieszkaniu :evil:
Troche zatkal sie kibelek bo kolezanka, ktora sie kotami zajmowala (ktorys raz juz, 10?), zapomniala ze z kuwety sie NIE WYRZUCA do kibelka :twisted: . No i kibelek mial odkryta klape, ciekawe czy ktores wpadlo :?:
Koty szczesliwe, ze juz jestem. Zostaly wymiziane, nakarmione i troche wybawione, teraz spia.

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości